
Halinko, szczerze powiem, że rożnikowi nie poświęcałem do tej pory szczególnej uwagi. Może dlatego nie ma zbyt wielu kwiatów. Ale radzi sobie nieźle w konkurencji z krzewami. Nie okrywam go; właściwie nic z nim nie robię

Po tym żółtym tasiemcu, pora na zmianę barw i powrót do płomyków (szkoda, że ta polska nazwa nie zyskała sympatii

najpierw wyjątkowy i jedyny u mnie płomyk jednoroczny

ten różni się szczegółami, choć jest w typowym kolorze

inna budowa kwiatu no i kolor bardzo intensywny (karmin chyba?)

ten posadzony w półcieniu pięknie się wybarwił


tego susza pozbawiła wyjątkowych bordowych liści (pozostały tylko pędy)


zakwitł pierwszy z tegorocznych zdobyczy


dostałem kawałek od znajomej i muszę porównać, czy różni się od pozostałych


klasyczny róż - bardzo go lubię


i jeszcze jeden fioletowy, choć na zdjęciu za mocne światło go rozjaśniło
