Ogródek AGNESS

[duju]

Ślicznie obsypany Alchymist. Zakupy imponujące - te malutkie iglaczki ... aa szkoda, że nie mieszkam gdzieś bliżej. Mnie rozłożyło gardło, a dzisiaj piękna pogoda ciepło i w końcu .

[Ave]

łoł, ale wychodowałas sobie tego Alchymista mam nadzieję, że mój po odchorowaniu przenosin tez w końcu zacznie przyrastać i będzie taki... za jakis czas...

Po tych deszczach roslinki dostały takich przyrostów, że są nie do poznania...
Nowa rabata zapowiada się świetnie fajne iglaczki na nią kupiłaś.
Tez mam dosyc ciągłego pielenia... może zastosuję Twój patent...

[JacekP]

Karuzela pogodowa- celnie to ujęłaś U mnie przedwczoraj upał na przemian z dwoma burzami. Rośliny gotowały się w ziemi, a człowiek nic nie może poradzić Na szczęście od dwóch dni pochmurno ale bez deszczu więc dobrze się pracuje w ogrodzie. Mam nadzieję, że Tobie również przy tych ciężkich pracach? Działasz bardzo szybko. Pamiętam, w jakim ekspresowym tempie przerobiłaś skalniak

[AGNESS]

Mariolu bardzo dziękuję Ci za miłe słowa

Maryniu bardzo szkoda Twojego Alchymista, ale faktycznie tyle masz pięknych róż innych kwiatów, że nie będzie się odczuwać jego braku..... Ja czasami tracę wenę do fotografowania..... ogródek niewielki, więc wszystko już pokazywałam i martwię się, że nudzę Was ciągle tymi samymi zakątkami......

Muszu iglaczki bardzo lubię, dla mnie to szkielet i podstawa ogrodu i dopiero na ich tle sadzę kolorowe byliny. Tylko ta jedna rabata była w całkiem innym stylu, ale jednak nie pasowało mi i przerabiam

Justynko współczuję choróbska, teraz przy tych deszczach łatwo było się przeziębić. Mam nadzieję, że szybciutko się wykurujesz

Ewuniu Twój Alchymist na pewno pięknie się zbierze po przeprowadzce..... mój też był przesadzany, bo rósł w kiepskim miejscu. Wcale mu to nie zaszkodziło. Wiadomo, ze kolejny rok po przesadzeniu musiał odbudować się, bo przed przeprowadzką króciutko go obcięłam, ale szybciutko odbił
Do przerabiania rabaty zmotywowało mnie właśnie to ciągłe plewienie....... Wizualnie bardzo mi się podobała, był taki roślinny busz jaki bardzo lubię.....ale to zarastanie Teraz po 2 tygodniach deszczów, gdy nie bardzo można było cokolwiek zrobić ,miejscami wyrosło zielsko do kolan..... stwierdziłam, ze koniec z tym i przerabiam ..... u mnie takie decyzje to impuls..... wczoraj jeszcze nic nie zapowiada rewolucji, a dziś już ogród wywrócony do góry nogami.... no.... nie tylko z ogrodem tak mam .... jestem bardzo impulsywną istotą .... nie zawsze mi to na dobre wychodzi

Jacku u mnie pogoda bardzo sprzyjająca pracom w ogródku. Ślicznie, cieplutko, ale nie ma ostrego słońca..... cóż z tego jeśli u mnie w parafii święto i jestem uziemiona z pracami w ogrodzie. Dopiero będę mogła podziałać jutro...... Troszkę mi to nie na rękę, bo roślinki wykopane i nie wyjdzie im to na zdrowie tak długo czekać na posadzenie..... a i gdybym dobrze popracowała dziś i jutro to może bym nawet skończyła Wiesz ja jak coś zacznę to lubię to szybciutko zrobić..... jestem taka ,,w gorącej wodzie kąpana,, Oby tylko efekt był zadawalający....

[an-ka]

Aga ten Alchymist przyprawi mnie mo ból głowy a to dlatego,że uległam koleżance i go dostała ode mnie.Teraz mam-patrzę na Twój i wzdycham.

[Wanda7]

Agnieszko, no ja myślałam, że ty już nie masz miejsca na nowe nabytki, a tutaj patrzę, kolejne zakupy. I to iglaczki, które jednak trochę tego miejsca zajmują. No, no, podejrzewam, że w weekend odbędzie się u ciebie znane nam wszystkim upychanie i chodzenie z doniczką po całym ogrodzie.
Róża Alchymist cudowna. Tak narzekamy na te deszcze, ale różom służy to nadzwyczajnie. Moje pnące, które nie kwitły od paru lat i były już przeznaczone do eliminacji, w tym roku obsypane są pąkami. Co tam deszcze, ważne że będziemy mieć cudne kwitnienia różane. Życzę ci jednak słonecznego weekendu, bo masz co sadzić, kochana.

[x-ja]

Aguś , dzięki za zdjęcia rabatki i zakupów . Na efekty nie trzeba będzie długo czekać , już w przyszłym roku będzie się czym zachwycać . Będzie pięknie

[x-ag-a]

Alchymist cudowny - dziś u wielu osób był dzień pierwszego kwitnienia różyczek

Aguś, zakupy przednie! Już widzę jaką piękną, ale przede wszystkim elegancką rabatę stworzysz... czekam niecierpliwie na końcowy rezultat!
Pozdrawiam Cię serdecznie

[koziorozec]

Aguś,róża urokliwa i kolorem i wielkością ,dawno nie widziałam takiej pięknej róży,widzę że układasz rośliny jak ja ,to jakby samo komponuje się na ziemi,

[AGNESS]

Aniu ja Alchymistem jestem zachwycona, to jedna z moich ukochanych róż..... szkoda tylko, że taka kapryśnica i kwitnie na starych pędach. Wtedy po ostrej zimie możemy nie mieć kwiatuszków. Ale tak jak w tym roku wynagradza wszystkie dąsy

Wandziu miałaś rację, kompletnie nie mam miejsca Ja teraz po prostu całkowicie przerabiam dużą rabatę bylinową Wydałam 2 pełne taczki drobnych bylinek, większość płożniaczków i będę sadziła jako podstawę płożące i miniaturowe iglaczki a pomiędzy nimi byliny i wszystko będzie wysypane korą....... Skłoniło mnie do tego ciągłe plewienie ledwie doszłam do końca rabaty już musiałam wracać, wkradło mi się tam ( szczególnie w płożniaki) takie zielsko, którego korzeni nie mogłam usunąć i ciągle wyłaziło Mam nadzieję, ze po przeróbce będzie lepiej

Eluniu dziękuję, że jesteś dobrej myśli co do mojej rabatki Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz

Aguniu oj tak..... różyczki zaczynają królowanie w ogródkach
Mam nadzieję, że rabatka faktycznie wyjdzie ciekawa.... i troszkę łatwiejsza w utrzymaniu porządku niż poprzednia Dziękuję za wiarę w rezultat
Ja Ciebie również bardzo pozdrawiam

Martusiu .... no nie potrafię planować na kartce.... a nawet jeśli mi się to przypadkiem zdarzy to nigdy nie trzymam się planu..... zawsze przy komponowaniu roślin ,, jak mi w duszy gra,,

Zakwitają kolejne clematisy










.... i różyczki

[mewa]

Ależ takie zdjęcia cieszą

[anka_]

Agnieszko a wiesz jak się nazywa ta cudna róża na pierwszych dwóch zdjęciach? (bo na obu chyba jest ta sama )

[tu.ja]

Przeróbki przeróbkami - wszyscy je robimy na rabatach. U Ciebie jednak to wygląda na solidną rewolucję Zakupy szalone. Ciekawa jestem efektu. A tak na marginesie również podziwiam Twój zapał i tempo prac.
Nie mogę sobie odpuścić by nie pochwalić Alchymista - rewelacja! To była stosunkowo ciepła zima i chyba dlatego możemy liczyć na bujne kwitnienie róż.

[AGNESS]

Ewuniu ogrody są już tak kolorowe i piękne, ze aż nie chce się wchodzić do domu

Aniu tak to ta sama różyczka, ale nie mam pojęcia jak sie nazywa, kupiłam ją u Bogdana na Allegro jako parkową..... ale kolor ma naprawdę bajeczny

Eluś faktycznie zmiany są poważne.... z rabatki zostało wykopane wszystko, poza różami, wielką hostą i kilkoma liliowcami. 2 taczki pełne roślin poszły do sąsiadek, a część roślinek, które zostały, będą posadzone w innych aranżacjach jako dopełnienie niewielkich iglaczków, które zostaną podstawą i szkieletem rabaty Dziś cały dzień pracowałam przy rabatce, wróciłam jak już się ściemniło.....jestem szczęśliwa, bo zrobiłam ogrom pracy Wykopałam pozostałe roślinki, posadziłam wszystkie iglaczki i sporo bylin, które mają im towarzyszyć..... myślę, ze jeszcze jeden dzień pracy i rabata będzie zakończona

[judyta]

Aguś...jak się nazywa ten biały powojnik może wiesz?