Remiku 
Najgorsze jest to, że takie pączki trzeba obrywać... więc z każdym oberwanym jednego kwiatu mniej
Aniu 
Oj tak.... ale wczoraj przeszłam się po różach i nie zauważyłam kolejnych wyjedzonych pąków... to optymistyczny znak...
A ile roślin? Kto to wie.... może jak dokończę kiedyś swój katalog roślin to podliczę... Na pewno idzie to w setki...
Kasiu 
Na samym początku trzemielinki dostały kije do których były przywiązywane. Jak główne pędy zdrewniały a trwało to ok 2 lat, kije przestały być potrzebne. W tej chwili wystarczy tylko podcinać u dołu żeby się nie rozłaziły.. oraz ucinać zbyt długie pędy, żeby utrzymywały gęstość i zwarty pokrój.
Beatko 
Ja uwielbiam paprykę i w sezonie jem ją na kilogramy po prostu tak jak np jabłka.
Leczo lubią wszyscy, więc jak ugotuję gar 10l to jest na jeden dzień, bo wtedy nic innego jemy tylko obżeramy się leczem

. Robię także paprykę do słoików marynowaną a z zielonej papryki, która nie zdąży dojrzeć na jesieni robię sałatkę na zimę z buraczkami czerwonymi.
A jeszcze wymyśliłam przepis na sałatkę paprykową, którą można spokojnie podawać do obiadu.
Sałatka paprykowa
proporcje warzyw 1:1
kolorowa papryka
pomidory
cukinia
cebula
2 łyżki posiekanego koperku
sól, pieprz, olej
Wszystkie warzywa pokroić w paski, posolić, popieprzyć. Wymieszać z koperkiem i łyżką oleju [więcej nie potrzeba bo wszystkie warzywa puszczą soki więc sosu będzie dużo]
Teresko 
Dziękuję za życzenia zdrowia, bo to największy skarb jaki mamy. A moje roślinki nie wymagają tyle pracy... staram się tworzyć taki ogród żeby nie trzeba się było dużo narobić... jak się normalnie pracuje to na ogród w tygodniu pozostaje niewiele czasu. Stąd eksperymentuję z dywanami z zadarniających roślin: tojeścią rozesłaną, macierzanką... nie wszędzie się da i nie wszędzie pasuje kora czy kamienie....a u mnie dodatkowym minusem takich rozwiązań jest pochyłość terenu. Przed domem.. w gródku babci jest płasko... moja część ogrodu jest cała pochylona pod kątem. Dobrze to widać na hostowisku gdzie kora i szyszki "wędrują" w dół odsłaniając połacie gołej agrowłókniny:
przy okazji pokażę, jak wszystko szaleje w ogrodzie. Zdjęcie hostowiska powyżej zrobione było 5-ego maja
19-maja wyglądało tak:
Przemku 
Tych host jest jeszcze z 5 więcej... tylko w innych częściach ogrodu. Te na kolażu rosną na hostowisku.
większość mam zidentyfikowaną przez naszych forumkowych hostomaniaków. Tzn miałam, bo szlag trafił tabliczki i teraz mi została tylko lista :
1. abiqua moonbeam
2. aureomarginata
3. blond elf
4. christmas tree
5. crusader
6. francess williams
7. fringe benefis
8. gold standard
9. golden specter
10. golden tiara
11. great expectations
12. halycon
13. hyacinthina
14. krossa regal
15. lakeside cha cha
16. lemon Lime
17. mindwest magic
18. minor minima
19. pacific blue edger
20. patriot
21. plantaginea
22. royal standard
23. shade fanfare
24. sitting Pretty
25. so sweet
26. stilleto
27. undulata albomarginata
28. undulata erromena
29. undulata mediovariegata
________________________________________________________________________________________
Dzisiaj pokażę wam moje jedyne dwa bodziszki... szkoda że nie mam ich więcej

Dopiero zaczynają rozkwitać, ale chciałam wam pokazać co wyłapał aparat przy okazji uwieczniania.
niższy różowy:
w tym roku robale mnie prześladują
i taki fioletowy:
dopiero kilka pączów się rozwinęlo:
ale popatrzcie jakiego dziwoląga udało mi się uwiecznić

kiepska jakość bo duże zbliżenie dałam:
może ktoś będzie wiedział jak się takie cusik nazywa....
a na koniec ta na którą tak narzekałam.... lewizja pomarańczowa w pełnym rozkwicie:
