gratuluje różaneczników . -dla mnie też żółty najlepszy .ale na takich włościach zaginą .Brzoza jako płotek -miodzio ,u mnie by była od brzegu do brzegu działki .
Ewuś ja się strasznie cieszyłam z tych swoich karłowych irysów, a właśnie znalazłam wątek, gdzie ich cała masa jest. Tyle kolorów! Kolejne moje chciejstwo. Teraz latam i sprawdzam, czy ktoś nie sprzedaje.
DOROTKO Jodełka faktycznie obsypana szyszeczkami -będziesz miała na ozdoby świąteczne , berberys żółty śliczny . Odnośnie irysów to też je uwielbiam i chyba są dość odporne . Kolorów do kupowania jest sporo co jeden to piękniejszy.Do miłego
Dorotko, dziękuję za propozycje podarowania czeremchy, ale rośnie nieduża na granicy działek od strony sąsiada...urośnie i u mnie będzie pięknie pachniało.
Ładne szyszeczki na jodle...u mnie też obrodziła, choć jest młoda.
Iwonko, jutro, a dzisiaj kilka wcześniejszych zdjęć. Że i tak nic już robić nie mogę. Chyba mnie temperatura bierze (sasiadka mówi, że z przeforsowania ), to sobie po wątkach latam. Rozalko, tak wybrałam.
I jeszcze czekam na wiadomość od Sławusia, czy coś będzie dla mnie miał.
W tym roku perukowiec pewnie pięknie zakwitnie.
Szczodrzeniec.
Orliki.
Maki.
Karagany.
Truskawka.
Hosty.
Złotlin.
Taki tam, widoczek.
Jeszcze pięknie kwitną.
Meyera.
Wiciokrzew.
Głóg.
Tu będzie pięknie jak wszystkie irysy zakwitną.
Kalina.
I na koniec kwitnący kokornak. W tym roku jest obsypany kwiatami. Niepozorne, ale zawsze to kwiatek.
Dotrwaliście do końca?
A mnie dalej strasznie ręka boli. Niby niewielkie ugryzienie, siniak jest. Pewnie raczej mnie uderzyła zębami a nie ugryzła.