Witam serdecznie i ciepło w ten piękny, sierpniowy wieczór.
Długo mnie nie było, bowiem do awarii komputera - ciągle jeszcze nie usuniętej - doszedł urlop, a po powrocie odkopywanie się z zaległości. W ramach tego odkopywania odwiedzam ulubione forumowe ogrody, ale do nadrobienia jest dużo... Pomału zaczynam być mniej więcej na bieżąco, nadszedł zatem czas na pobieżne chociaż odkurzenie własnego wątku.
Większość zdjęć sprzed urlopu jest na niesprawnym laptopie, ale co nieco udało mi się znaleźć w aparacie.
I tak - prześliczna Claire Austin:
Parole w towarzystwie moich ulubionych ostróżek:
Rabatka z Eden Rose, Papageno i niesamowitą Summer Song, całość interesująco akcentuje powojnik x Durandii
Naprawdę interesująco, nie bardzo to widać na tym zdjęciu...
Piwniczka w żółtej odsłonie ? króluje tojeść kropkowana:
I Eden Rose ? jej pierwsze kwitnienie. Ja wiedziałam, że to piękna róża, spodziewałam się, czytałam o niej, zdjęcia różne oglądałam? I jak zakwitła u mnie ? przeszła wszelkie moje oczekiwania. Jest absolutnie doskonała, jedyna, niepowtarzalna. Piękna w pąkach i w pełnym rozkwicie. Czarująca w bukiecie. Znosi deszcz? Wybaczam jej nawet brak zapachu?
A teraz już dzisiejsze zdjęcia.
Energetyczne, wesołe cynie:
Kolejna moja miłość: wdzięczna, słodka, o przepięknym zapachu ? Lady Emma Hamilton
Piwniczka w odsłonie pełnego lata ? w rudbekiach:
Kosmosy i aksamitki:
Astry i rudbekie:
I prześwietlona wieczornym słońcem Crown Princess Margareta. Niezawodna i piękna, kwitnie praktycznie cały czas?
Spokojnej, letniej nocy i słodkich snów...