Edwardzie - super, że wpadłeś i liczę na to, że z nadejściem sezonu będziesz pojawiał się częściej

Masz widzę tak samo jak ja, ciągnie mnie do miejsc, w których spędzałam dzieciństwo, choćby wirtualnie
Grażynko - myślisz, żeby wzmacniać konstrukcję krawędziakami? Pod ławeczką czy gdzieś jeszcze? Nie pomyślałam o tym, licząc, że skoro jest ławeczka, to powinna spokojnie ciężar dwojga ludzi wytrzymać
Jadziu - dziękuję
Constancjo, Ilonko - z żółtych brałam pod uwagę
Golden Gate (podobno pachnąca i powtarza kwitnienie) lub
Elfe a po drugiej stronie pergoli np.
Händel lub
Eden Rose 
Nie wiem, czy to byłyby dobre zestawy... Fioletową na pergolę sobie odpuszczę jednak. Nad miejscówką dla pergoli się jeszcze zastanawiam, ale chyba najlepsza, jaką mam, byłaby pod pd-zach. ścianą domu.
Robiąc dziś obiad patrzyłam przez okno z kuchni, z którego widok roztacza się na trawnik i zatrzymuje na ścianie tuj i pomyślałam, że trzeba ten widok koniecznie ożywić - komponując pod tujami jakąś ciekawą rabatę. Nie wiem czemu, pierwsze na myśl przyszły mi znowu róże

Ale pewnie z tego okna będziemy zerkać dość często ;) więc chciałabym, by było to coś wyjątkowego i cieszącego oko... Tu więc róże powtarzające kwitnienie również byłyby wskazane, raczej krzaczaste... Góra 3 (na początek

) sztuki. W ich nogach coś... jeszcze nie wiem co, będę kombinować

Miejsce pod ścianą iglaków nie jest już taką patelnią jak to pod ścianą domu, tuje ponad 3 m, więc latem miejsce robi się cieniste już może po 16-17, a może nawet szybciej.
Ilonko - nie mam pojęcia, czy te pergole są w sklepie, wyszukałam ją na razie tylko na stronach LM. Ciekawe, czy można kupić w e-sklepie, a odebrać w np. w najbliższym stacjonarnym sklepie. Odpadłby wtedy koszt wysyłki. Nie orientujesz się?