Basia, trzeba wierzyć i trzymać kciuki. Jak nie przeżyją sadzić następne. I tak w kółko.
Aga, chyba nic nie odkryję jeżeli powiem, że jak zgnił tzn., że miał za mokro.
Czy długość łodyżki ma aż takie znaczenie, nie wiem. Głębokość sadzenia raczej tak.
Tak do ok. 2 cm w ziemi, i dodatkowo 0,5-1 cm nad podłożem. Ale bywało, że sadziłem (nawet ostatnio) kiedy listek miał ogonek 1,3 cm długości. Cały poszedł do ziemi, a dolna cześć liścia wspiera się na ziemi. Podlewam tylko rzadko. Listek w zasadzie nie dotyka się do wierzchniego przykrycia (kubeczka). Kiedy słońce przygrzeje na wierzchnie przykryciu skrapla się para i taki nadmiar wilgoci też może przyczyniać się do gnicia. Wtedy wietrzonko.
