Patusiu, jako tako zrozumiałam o co chodzi
Wygląda całkiem sensownie, na pewno watro spróbować
Ostatnio nic się u mnie nie dzieje renowacyjnie, chociaż muszę donieść ,że kupiliśmy stary magiel , i teraz zastanawiamy się po co i co z niego zrobić
W styczniu , dzięki wytrwałym namowom Ilonki , w zimowe wieczory ,zabrałam się za naukę szydełkowania
I wciągnęłam się trochę, zrobiłam kilka rzeczy a docelowo mam zamiar wykonać firanki do kuchni, ale że zima ma się już ku końcowi, nie wiem czy zdążę do wiosny
Moje pierwsze wypociny wyglądały następująco
Następnie zaopatrzyłam się w kordonek i zaczęły powstawać okrągłe serweteczki
I pierwsze ,krzywe próby techniką siateczkową
