Dominiko, ja też bardzo lubię ten zakątek - nazywam go leśnym

drugi
Crimson Sentry wygląda identycznie jak ten lepiej widoczny na załączonym zdjęciu, nic się z nim złego nie dzieje, współpracuje... zasłonił go świerk, oświetliło słońce i nie widać czerwieni - jutro go sfocę
Nutko, dzięki za opinię!
Jula, drugi pies jak najbardziej - jak wiesz, koncepcja tworzenia odrębnych części ogrodu i drzwi do kolejnych jest mi bliska - pod warunkiem jednak, że taki sam jak ten, który już jest... wiadomo z góry, że nigdzie takiego nie kupię, zatem muszę myśleć o innym rozwiązaniu i pomysłów mam kilka... np. ten z rh, który M. by widział, kolejnym rozwiązaniem jest przesadzenie pięknej
Conici którą zasłoniły skutecznie berberysy, ja jeszcze myślę o posadzeniu w tym miejscu ekranu z trzech cisów by zbudować 'ścianę' po przeciwnej stronie psa...
Robaczku, dziękuję za wizytę i jak zawsze zapraszam na przechadzkę

Jakiś konkretnie rh widziałabyś w tym moim miejscu? Może energetyczną
Nova Zembla?
Gosiu, taki repertuar też czasem człowiekowi potrzebny ;-))
Edytko, floksy faktycznie zgiganciały - są ogromne!
Dzisiaj był pracowity dzień... o świcie wyznaczyłam wężem nową leśną rabatę, a po śniadaniu magicznym przyrządem do obrzeży M. wyznaczył już konkretnie jej granice... W środę darcie darni... będzie pięknie!

W objęcia rabaty wpadnie nutkajski, świerczek kłujący, choina kanadyjska oraz jedna z brzóz... Pomiędzy nimi wkomponuję rh i azalie, dużą ilość lilii, a w nogach zrobię wrzosowisko... jeśli ktoś z Was ma ochotę mi pomóc w doborze konkretnych odmian, to będę przeszczęśliwa... widzę tę rabatę bardzo energetycznie, zatem może być zarówno róż-fiolet-biel, jak i mocna czerwień-pomarańcze-żółć... Co Wy na to?

Opryskałam na dwuliścienne coś co szumnie nazywa się trawnikiem... mam prawdziwą łąkę
