
"Czyli czarny scenariusz jest taki: masowe szczepienia nie dochodzą do skutku. Pierwsza fala epidemii wywołuje masowe, lecz niegroźne zachorowania, także wśród personelu medycznego; nie zapominajmy, że A(H1N1) różni się tym od grypy sezonowej, że także młodzi i zdrowi mogą mieć ciężki przebieg choroby. Wkrótce pojawia się mutacja H274Y, która szybko rozprzestrzenia się ze względu na stosowanie tamiflu. Braki w personelu ? wszyscy leżą złożeni grypą w domu oraz brak skutecznego leku sprawia, że nagle zaczynają umierać ludzie. Skutki drugiej fali epidemii, która następuje w zimie 2009/2010, są opłakane."
@Karolina__ - pytasz: "Chciałabym poznać Twoje zdanie, czy jesteś za szczepieniami obowiązkowymi dla wszystkich czy przeciw? (Bo póki co, wiem, że jesteś przeciw tej konkretnej petycji)". Bo konkretna petycja, będąca w istocie manipulacją i rezultatem ignorancji, jest tutaj promowana, stanowi początek wątku, więc trzymam się tematu: o wszystkim nie sposób pisać.
Odpowiedź na to pytanie znajduje się po części w powyższym fragmencie ze strony, do której link podał Administrator

Sprecyzujmy więc Twoje pytanie: 1) "czy w sytuacji śmiertelnej epidemii, jesteś za szczepieniami obowiązkowymi dla wszystkich czy przeciw?" Jestem za (patrz powyższy cytat o "czarnym scenariuszu"). 2) "czy w sytuacji np. grypy sezonowej, jesteś za szczepieniami obowiązkowymi dla wszystkich czy przeciw?" Jestem przeciw. Oczywiście podobnie jak w przypadku wszystkich powyższych pytań należy dookreślić co to znaczy "adekwatna samoobrona", "ratowanie życia", "kataklizm odpowiednich rozmiarów" i "śmiertelna epidemia" - jednak sama nieostrość terminów nie oznacza, że powinniśmy je usunąć, gdyż prawo nie jest w stanie przewidzieć wszystkich przypadków! Ponadto, ktoś zawsze decyduje, czy mamy do czynienia z "adekwatną samoobroną" (ogólnie: sąd), "ratowaniem życia" (ogólnie: lekarz), "kataklizm odpowiednich rozmiarów" (ogólnie: rząd po zaciągnięciu opinii specjalistów) i "śmiertelna epidemia" (ogólnie: rząd po zasięgnięciu opinii specjalistów).