Oksi Nowości pełno, to fakt. Tak już jestem wkręcona, że muszę sobie choć raz na tydzień coś kupić lub pożyczyć
Marudzia Kalanchoe to jedne z moich ulubieńców. Mają piękne kwiatki i kolory, aż się dziwię, że w sumie to mało osób je ma.
Karolina To pomarańczowe kalanchoe trafiło do mnie tydzień temu. Zamierzam mieć choć po jednym kolorku, tylko gdzie ja je zmieszczę

. Zresztą jak już kupię, to miejsce samo się pewnie znajdzie
Co do gloksynii - za każdym razem jak byłam w kwiaciarni to bardzo mi się podobała, ale jakoś nigdy jej nie wzięłam, bo a to fiołek, a to kalanchoe.
A wczoraj ani fiołków ani kalanchoe ciekawych nie było, więc wreszcie była okazja, żeby przygarnąć gloksynię
