Loki - no to czekamy na foteczki i akt własności

Mam nadzieję, że uda mi się wilce przechować bo nie będę za rok znowu zamawiać z Łodzi

A tunbergia niestety trochę oberwała od słonka, muszą na kolejny rok pomyśleć o czymą innym - zamiast linek chyba powieszę drewnianą kratkę i doniczki dam od środka balkonu - zawsze to jakaś grubsza osłona niż same lineczki poliestrowe
Jagodo dzięki

Co do fuksji to wiem, do podlewania je ściągam póki są małe, ale planują zrobić dziurki w tych osłonkach bo jak podrosną kwiatki to mogą się uszkodzić przy ściąganiu. A woda będzie lecieć na klonik i nasturcje wiec podlewanie 2w1. Teraz i tak fuksje stoją na ziemi bo tak strasznie u nas wiało że bałam się że się połamią. Zresztą jedna pelargonia się złamała

obetnę do końca i wsadzę do ziemi bo szkoda
