Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Zablokowany
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Witaj Kamilko.Faktycznie łapki są biedniusie ale róże wyglądają przedobrze.
Rękawice i dla mnie są niewygodne i dopiero jak mocno pokiereszuję ręce to je zakladam.
Widzę,że na kolanach masz pewnikiem listę komu co zapakować.Zyczę wytrwałości i szybkiego uporania się z zamówieniami.
Awatar użytkownika
katja
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 paź 2008, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Zadbaj o ręce, póki jeszcze skóra jest młoda, z upływem lat będzie coraz trudniej, czas działa na naszą niekorzyść ;:oj
Na noc smaruj grubo kremem, maścią i zakładaj bawełniane rękawiczki ;:173
Pozdrawiam
Kasia
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Dobrze działa gliceryna, albo miód.
To prawda, że im człowiek starszy tym gorzej skóra się regeneruje.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

:wit Kamilo, musisz się nauczyć pracować w rękawiczkach, bo zniszczysz sobie skórę i paznokcie. Też twierdziłam, że nie umiem pracować w rękawiczkach, ale jak wdała mi się infekcja po podrapaniach, to szybko się nauczyłam . Co roku po zimie przeznaczam jedne skórzane rękawiczki do obrabiania róż. Na jesieni jest okazja, żeby kupić sobie nowe, a na bazarkach można je nabyć za małe pieniądze.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
lemka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2080
Od: 30 cze 2009, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Mi pomagają kremy Neutrogeny. Właściwie to one mają konsystencję wazeliny ale naprawdę są skuteczne. I nie takie strasznie drogie. Tylko ja nie lubie kremować rąk w dzień za to na noc nakładam grubszą warstwę. A w rękawiczkach też nie lubię pracować. Nie ma to jak zanurzyć ręce w ziemi :lol: Potem można ziemniaki za paznokciami sadzić ;:223
Pozdrawiam Ida
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

:wit Polecam coś takiego. Dobrze działa na ręce i łokcie

Obrazek
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Dziękuję Wam za rady :) Nie wiem czy usnę w rękawiczkach bawełnianych :P Zaraz może się obkleję miodem ;)

Alutko, jak znajdę to spróbuję, chociaż te powszechnie dostępne kremy w drogeriach jakoś sobie ze mną nie radzą ;:219
an-ka pisze: Widzę,że na kolanach masz pewnikiem listę komu co zapakować.Zyczę wytrwałości i szybkiego uporania się z zamówieniami.
Hi hi, faktycznie mam tam miliony rzeczy :) zamówienia, dokumenty dostaw, jakieś wyliczenia i moje szalone zapiski :) Ostatnio biegałam za stosem kartek bo wiatrzycho mi porwało wszystko :)
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

W aptece jest do kupienia taka maść z retinolem, nazywa się RETIMAX 1500 i kosztuje 2,50 zł (słownie: dwa pięćdziesiąt :lol: ). Dość dobrze regeneruje skórę.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilo. Mój skuteczny sposób na zniszczone i poranione ręce:
-mycie: Mydełko naturalne w płynie z nanosrebrem, (zapobiega ropieniu, przyspiesza gojenie,
zdecydowanie wygładza, mężowi również się przyda jak obsługuje tradycyjną kotłownię, która bardzo
niszczy dłonie), bardzo polecam
-smarowanie: wspomniana już wcześniej Neutrogena Norwegian Formula (stosować po umyciu w/w i wysuszeniu rąk oraz na noc)


:wit
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

dziękuję Jarku :) chociaż powiem szczerze że i Neutrogenę testowałam i nie podołała :)
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

A ja robię tak,że smaruję dłonie grubo jakąś maseczką nawilżającą albo tłustym kremem i nakładam lateksowe rękawice.Na ro zwykłe ale mocne.Po paru godzinach jak ściągam dłonie są nawilżone i gładkie.Ale to tylko jak planuję "wielkie wyjście"
do ogrodu. Najczęściej w ramach spaceru [bez rękawiczek] zaczynam ryć w ziemi i gładkie dłonie ...diabli biorą :D
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilko
może takie rękawiczki byłyby dobre do pracy przy różach?
Obrazek

https://www.bearwallowgloves.com/products.php?cat=42
do pielęgnacji dłoni i nie tylko, zakupiłam masło shea.
Jeszcze go nie stosowałam. Moja koleżanka jest nim zachwycona.
Pozdrawiam, Elżbieta
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2404
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilko nie masz jakiejś różyczki na wspominkę np. ja mam te pnące Eden Rose i Salitę chyba dobrze wymieniłam czy mogłabyś rzucić zdjęciem żebym je mogła widzieć razem nie mogę wyobrazić sobie efektu , sorki że ci głowę zawracam wiem że nie wiesz w co rączki włożyć ale może przy tym odpoczniesz? ;:196 ;:7
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Jolu - zdjęcie Sality mam stare i kiepskie. To żywa czerwień, do Edena bardziej by pasował jakiś fiolet. Ja lubię zestaw z 'Veilchenblau' albo fioletowym powojnikiem ( chociaż generalnie nie przepadam za Edenem i jego "bombkami" ). Obejrzyj U Ewy (Gloriadei) jak ładnie eksponuje Edena.

Obrazek Obrazek

Kajpej - rękawice wspaniałe, ale przy mojej obsłudze wielu małych krzewów by sie nie sprawdziły :) Ja muszę czuć co robię, a założenie ich zajmowałoby mi 20 minut :) ale do obsługi dużych krzewów w ogrodzie - idealne :)

Aszko - może to niezły pomysł, spróbuję przed Świętami bo jak rodzice zobaczą moje ręce to znowu się za głowę złapią :;230

A to akcja dzisiejszego dnia :) Ja i "mój samochód dostawczy" nie próżnowaliśmy :;230

niby niewiele do zabrania..

Obrazek

ale jak przyszło co do czego..

Obrazek
Obrazek

A kto się nie załapał do "Business" klasy w skrzyneczkach jechał klasą turystyczną na podłodze :;230

Obrazek

Była też miejscówka dla VIP'ów, z przodu :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

No pięknie, widać, że panny też podróżują klasami.....
Wyobrażam sobie jak fajnie jedzie się tak załadowanym autem po wybojach.... ;:112
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”