Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Witaj Alinko ,Przemek nie słodzi , Twój ogród jest bardzo piękny .
Alinko wklej nowe zdjęcia .
Alinko wklej nowe zdjęcia .
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Alinko,czekam z niecierpliwością na zdjęcia,a komplementy,zapewniam-zasłużone.Myślę,że niedługo do zobaczenia w Wojsławicach...... 

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Alinkoślicznie Ci zakwitły opuncje , mnie 3 lata nie kwitły i je wyrzuciłam .
Najgorsze to pielenie przy nic , zawsze kolce wbijały mi się w ręce.
Najgorsze to pielenie przy nic , zawsze kolce wbijały mi się w ręce.
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Alinko tytuł watku masz idealnie dopasowany do ogródka - to bajkowy zakątek 

-
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 9 lis 2009, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław...
- Kontakt:
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Opuncje to prawda są okropne w pieleniu moje także długo nie kwitły wiecej niż 3 lata.
Aniu czy dpasowany wątek to córcia tak nazwała jak była młodsza. I tak zostało.

Aniu czy dpasowany wątek to córcia tak nazwała jak była młodsza. I tak zostało.

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Mnie zachwycaja Twoje fotki. Zawsze marzyłam o małym domku na wsi z sadem i ogrodem....a mieszkam w bloku 

- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Alinko miło było Cię spotkać po raz drugi i niedługo trzeba ustalić kiedy mam Ci przywieźć te malinotruskawki 

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Udało Ci sie Alinko dojechac do Wojsławic?
-
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 9 lis 2009, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław...
- Kontakt:
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Anulko jak by nie siostra to bym nie dojechała.A Tobie także nie dało przecież to nie daleko.Ja na czas nie przyjechałam to już miałam wątpliwości że nie zobaczę nikogo.Ale zobaczyłam się z nie którymi.Może i my się kiedy spotkamy. 

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Miałam jechać, ale syn nie lubi tłumów (Zespół Aspergera - coś z pogranicza ADHD i autyzmu) - niby nie widać, ale czasami miewa takie zachowanie, że wolę siedzieć w domu.
Ludzie patrzą jak na kosmitkę, bo wyglada na to, że on rozrabia a ja nie potrafie nad nim zapanować. Tak naprawdę czasami ignoruję jego zachowanie i on sam sie uspokaja, czasami potrzeba stanowczego głosu i jakiejs kary, czasami musze krzyknąć.
Tylko nigdy nie wiem jak zareaguje, jak odpowie, co zrobi.
Gdyby M był w domu, to pojechalibysmy razem z dziecmi, ale sama w tak duzy tłum nie chciałam. Gdyby tam były inne dzieci albo jakieś pieski, kotki, którymi by sie zajał...bo bez problemu chodzę z nimi na spacer, na działkę, do marketów...ale tu za duzo nowych miejsc, gapiów - a on lubi sie popisywać w nowych sytuacjach. Byłoby mi bardzo wstyd przed ludźmi z FO - pierwszy raz widzieć się i...lepiej przesiedziec w domu.
Ludzie patrzą jak na kosmitkę, bo wyglada na to, że on rozrabia a ja nie potrafie nad nim zapanować. Tak naprawdę czasami ignoruję jego zachowanie i on sam sie uspokaja, czasami potrzeba stanowczego głosu i jakiejs kary, czasami musze krzyknąć.
Tylko nigdy nie wiem jak zareaguje, jak odpowie, co zrobi.
Gdyby M był w domu, to pojechalibysmy razem z dziecmi, ale sama w tak duzy tłum nie chciałam. Gdyby tam były inne dzieci albo jakieś pieski, kotki, którymi by sie zajał...bo bez problemu chodzę z nimi na spacer, na działkę, do marketów...ale tu za duzo nowych miejsc, gapiów - a on lubi sie popisywać w nowych sytuacjach. Byłoby mi bardzo wstyd przed ludźmi z FO - pierwszy raz widzieć się i...lepiej przesiedziec w domu.
-
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 9 lis 2009, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław...
- Kontakt:
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Aniu bardzo Cię rozumię.Są ludzie i ludziska.




- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Bajkowy Ogródeczek Aliny. - cz. II
Jak wieziesz dziecko w wózku inwalidzkim, czy porusza sie obok ciebie o kulach - to niepełnosprawne, ale to które idzie samo obok, biegnie...to niegrzeczne od nieporadnych rodziców....chyba przywykłam, ale często wole unikać różnych sytuacji niz sie potem tłumaczyć.