
Więcej niż hobby
Re: Więcej niż hobby
Dyshia a co tam u ciebie słychać? Pewnie krokusy już u ciebie zakwitły- może się pochwalisz i wkleisz wiosenne zdjęcia?
Też muszę zastanowić się nad przycięciem wiciokrzewu, bo jakiś taki suchy jest...może to coś pomoże.

- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Pierwsze poważniejsze prace po nadejściu wiosny mam za sobą, dlatego w końcu znalazł się czas aby przysiąść przy wirtualnym ogródku.
Marysiu, z krokusami coś średnio u mnie, do tej pory zakwitło ledwie kilka i nie wygladały najlepiej. Czekam jeszcze cierpliwie na kolejne kwitnące sztuki, ale wydaje mi się, że dostanę nauczkę za nieodpowiednie przechowywanie cebulek latem.
Kilka zdjęć zrobionych 4. dnia wiosny:

Tulipan na wrzosowisku:

I kilka innych przeoczonych okazów...





Marysiu, z krokusami coś średnio u mnie, do tej pory zakwitło ledwie kilka i nie wygladały najlepiej. Czekam jeszcze cierpliwie na kolejne kwitnące sztuki, ale wydaje mi się, że dostanę nauczkę za nieodpowiednie przechowywanie cebulek latem.

Kilka zdjęć zrobionych 4. dnia wiosny:
Tulipan na wrzosowisku:
I kilka innych przeoczonych okazów...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Więcej niż hobby
Wszystko się pcha do słońca
A u mnie jak na złość śnieg i wiatr.

- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Więcej niż hobby
Witaj Edyta, dawno mnie u Ciebie jakoś nie było, ale widzę że wiosna do Ciebie także przyszła, będę zaglądał 

- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Miło Was widzieć.
U mnie niestety tak się złośliwie złożyło, że od wczoraj w południe do teraz nie było prądu, a pogoda nie pozwoliła przeczekać tego pozbawionego elektrycznosci czasu w ogrodzie.
Dokładam kolejne zdjęcia, tym razem z słonecznej i ciepłej środy.
Jeden z wielu rozsianych w przypadkowych miejscach szafirków.

Zakwitł jako pierwszy, a te, które sadziłam jesienią chyba się nic nie zmieniły po odejściu zimy...
Dookoła widać roślinę, o identyfikację której prosiłam w zeszłym roku. Teraz w formie kwitnącej:

Róża pnąca, tuż przed ścięciem i wykopaniem.

Na jej miejsce jest już następca, o nim za chwilę.
Sesja prymulek:






Jakiś tulipan:

Piwonia (może zakwitnie w tym roku
)



Zakup na wskutek nagłego impulsu jesienią


Nie pamiętam, jak się to nazywało...
No i datury po zimie:

Już od jakiś 2 tygodni wynoszę je na zewnątrz. Przezimowały chyba dobrze, niczego nie docinałam.
Dwie obiecujące sztuki:

Ta wyglada coś słabo:

Ale kryje taką niespodziankę:

A to moje teraźniejsze zmartwienie:

Berberys, który ma piękne liście, ale jego pokrój jest moim zdaniem okropny. Czy mogę go ściąć przy podstawie i puści nowe pędy, które da się formować, czy ciachnąć go jakoś inaczej?
Tak wygląda nad ziemią:


U mnie niestety tak się złośliwie złożyło, że od wczoraj w południe do teraz nie było prądu, a pogoda nie pozwoliła przeczekać tego pozbawionego elektrycznosci czasu w ogrodzie.

Jeden z wielu rozsianych w przypadkowych miejscach szafirków.
Zakwitł jako pierwszy, a te, które sadziłam jesienią chyba się nic nie zmieniły po odejściu zimy...
Dookoła widać roślinę, o identyfikację której prosiłam w zeszłym roku. Teraz w formie kwitnącej:
Róża pnąca, tuż przed ścięciem i wykopaniem.

Na jej miejsce jest już następca, o nim za chwilę.

Sesja prymulek:
Jakiś tulipan:
Piwonia (może zakwitnie w tym roku

Zakup na wskutek nagłego impulsu jesienią

Nie pamiętam, jak się to nazywało...
No i datury po zimie:
Już od jakiś 2 tygodni wynoszę je na zewnątrz. Przezimowały chyba dobrze, niczego nie docinałam.
Dwie obiecujące sztuki:
Ta wyglada coś słabo:
Ale kryje taką niespodziankę:
A to moje teraźniejsze zmartwienie:
Berberys, który ma piękne liście, ale jego pokrój jest moim zdaniem okropny. Czy mogę go ściąć przy podstawie i puści nowe pędy, które da się formować, czy ciachnąć go jakoś inaczej?
Tak wygląda nad ziemią:
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Ja swój stary berberys cięłam gdzieś właśnie na wiosnę.
Ze starych pędów ściętych o połowę wypuścił sporo młodych przyrostów.
Trochę też pojawiło się nowych od samej ziemi.
Tylko ja miałam inny problem - był tak wysoki że nie dało się go przycinać by jakoś uformować koronę.
Zależało mi na obniżeniu go i na tym by korona była szersza i gęstsza, ale nie chciałam by był niski.
Ze starych pędów ściętych o połowę wypuścił sporo młodych przyrostów.
Trochę też pojawiło się nowych od samej ziemi.
Tylko ja miałam inny problem - był tak wysoki że nie dało się go przycinać by jakoś uformować koronę.
Zależało mi na obniżeniu go i na tym by korona była szersza i gęstsza, ale nie chciałam by był niski.
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Mariolu, bardzo dziękuję za radę. Zostawię w takim razie kilka dłuższych pędów i zobaczę, co wyjdzie. Najbardziej się boję, że przy każdym ścięciu powyrastają mi paskudne miotły, jak w górnych partiach.
Przy okazji: kupiłam sobie w końcu sekator do grubych gałęzi i przycinanie bardzo mi się teraz podoba.
Testowałam go na nieco za wysokim dereniu, zmalał prawie o połowę.
Ciąg dalszy ogorodowych wieści:
Powojnik, na razie nn:

I moje pierwsze tegoroczne "nie wirtualne" zakupy
:
Clematis Ville de Lyon:

Na wystawę północną, może jutro cyknę fotkę miejsca, gdzie zamierzam go posadzić.
Powojnik Barbara Jackman:

Na miejsce wcześniej wspomnianej i wykarczowanej róży.
Powojnik Multi blue

Właśnie to jest mój pierwszy tegoroczny zakup, za który, jak się okazało podczas kupowania pozostałych dwóch powojników w szkółce, sporo przepłaciłam.
Ten okaz czeka na swój przydział w ogrodzie, decyzja jeszcze nie zapadła.


Ciąg dalszy ogorodowych wieści:
Powojnik, na razie nn:
I moje pierwsze tegoroczne "nie wirtualne" zakupy

Clematis Ville de Lyon:
Na wystawę północną, może jutro cyknę fotkę miejsca, gdzie zamierzam go posadzić.
Powojnik Barbara Jackman:
Na miejsce wcześniej wspomnianej i wykarczowanej róży.
Powojnik Multi blue
Właśnie to jest mój pierwszy tegoroczny zakup, za który, jak się okazało podczas kupowania pozostałych dwóch powojników w szkółce, sporo przepłaciłam.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Więcej niż hobby
Roślina, której nazwy nie pamiętasz, to śnieżnik lśniący
Ta do identyfikacji przypomina mi rzeżuchę łąkową, ale to nie ten czas. Kwiat podobny do ubiorka.
Czemu nie chciałaś takiej wysokiej róży?

Czemu nie chciałaś takiej wysokiej róży?
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Tak coś mi świtało, że to może być śnieżnik.
Róża jakieś 3 zimy temu podobno przemarzła i zdziczała. Miała nieciekawe, pojedyncze kwiaty w skromnej ilości i w dodatku masę roboty z nią mieliśmy w poprzednim sezonie z przycinaniem. Powojnik, jak myślę, lepiej będzie się tam prezentował. 


Re: Więcej niż hobby
Dyshia- łoł.
Pooglądałem i jestem pod wrażeniem, choć mam zasadę taką oto: co się nadaje do jedzenia, to odpowiadam ja za to.
Co jest niezjadliwe, odpowiada za to Właścicielka Działki .
U Ciebie widzę same niezjadliwe rośliny, choć przyznam się, że przepiękne. Pochwal się jednak czymś zjadliwym, bym i swoje potrzeby zaspokoił.
Pozdrawiam.

Pooglądałem i jestem pod wrażeniem, choć mam zasadę taką oto: co się nadaje do jedzenia, to odpowiadam ja za to.
Co jest niezjadliwe, odpowiada za to Właścicielka Działki .
U Ciebie widzę same niezjadliwe rośliny, choć przyznam się, że przepiękne. Pochwal się jednak czymś zjadliwym, bym i swoje potrzeby zaspokoił.

Pozdrawiam.

- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Witam serdecznie Męża Właścicielki Działki.
Od razu wiedziałam, że mam w posiadaniu coś zjadliwego. Proszę bardzo, moje canny:

I nowy zakup z środy, może wyrośnie to, co mi obiecali...

I młodziaki z nasionek:

To na tę chwilę chyba moje jedyne zjadliwe ogródkowe cosie, ale za kilka tygodni będę miała jeszcze ślimaki.
No i pora wysiać jakieś ziółka i pomidorki. I porzeczka lubego. I wiśnia. I winogron. No, to chyba tyle. 


I nowy zakup z środy, może wyrośnie to, co mi obiecali...

I młodziaki z nasionek:
To na tę chwilę chyba moje jedyne zjadliwe ogródkowe cosie, ale za kilka tygodni będę miała jeszcze ślimaki.


- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Od teraz będzie na bierząco.
Dzisiejsze zdjęcia:
Forsycja pięknie kwitnie już od tygodnia

W całości:

Po kwitnieniu wykonam dość radykalne cięcie, pozbędę się starych pędów, to może w przyszłym roku będzie kwitła obficiej.
Jeden z liliowców:

Tulipany mam m.in. w takiej fazie:


Forsycja pięknie kwitnie już od tygodnia
W całości:
Po kwitnieniu wykonam dość radykalne cięcie, pozbędę się starych pędów, to może w przyszłym roku będzie kwitła obficiej.
Jeden z liliowców:
Tulipany mam m.in. w takiej fazie:
Re: Więcej niż hobby
Forsycja cudna, a że kwitnie od tygodnia już
U mnie nie widać ani jednego kwiatka jeszcze. Przynajmniej nacieszę oczy u ciebie 


- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Wcześnie zaczęła, ale to nie tylko u mnie, całe miasto jest żółte od forsycji.
Pierwszy narcyz niebawem rozkwitnie:

Smagliczki z widocznymi pąkami kwiatowymi:

Czyściec wełnisty:

Czy on wymaga jakiś zabiegów pielęgnacyjnych? Powinnam urwać brzydkie po zimie liście?

Pierwszy narcyz niebawem rozkwitnie:
Smagliczki z widocznymi pąkami kwiatowymi:
Czyściec wełnisty:
Czy on wymaga jakiś zabiegów pielęgnacyjnych? Powinnam urwać brzydkie po zimie liście?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Więcej niż hobby
Pewnie, że oberwij
Patrząc na forsycję spojrzałam, skąd jesteś. U mnie dwa albo trzy tygodnie wcześniejsza wiosna, więc forsycji nie zobaczę. Za to zapowiadają porządne przymrozki w czasie świąt. Tak czy inaczej zamierzam odpoczywać i nie martwić się mrozem 

