Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Asiu teorię znam
, zaszokowała mnie praktyka
. Działkę mam drugi sezon i w życiu nie podejrzewałabym poprzednika o taką niefrasobliwość ( czytaj - bezmyślność )
. No ale on wiedział gdzie ma kabel a ja.........właśnie się dowiedziałam

- SandraABC
- 1000p

- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Ruda kabel to pikuś , ja kopiąc pod wejściem do domu miejsce na wylewkę , namiętnie dziabałam w jedno miejsce bo myślałam,że to kamień i miałam nadzieję,że go przesunę... chyba po 4 puknięciu szpadlem połamałam jak się okazało rurę ,która idzie do szamba...
Na usprawiedliwienie dodam ,że rura była zakopana prostopadle do wejścia na głębokości ok. pół szpadla... i nie dziwiło nas już w tedy,że przy mrozach rury zamarzały... wcale im się nie dziwię...
Na usprawiedliwienie dodam ,że rura była zakopana prostopadle do wejścia na głębokości ok. pół szpadla... i nie dziwiło nas już w tedy,że przy mrozach rury zamarzały... wcale im się nie dziwię...
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
SandraABC - przebiłaś mnie
.Popatrz jak myślących logicznie ludzi może załatwić cudza głupota. Najpierw sprowadzili nas do swojego poziomu a potem położyli na łopatki. 
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Mam znajomą, kochającą Hiacynty. Kupuje je od początku marca w doniczkach na masę a po przekwitnięciu oddaje mnie - sama nie ma ogródka. No i ja te Hiacynty skrzętnie sadziłam. Sadziłam tak, jak rosły w doniczuszkach - tylko, tylko wtykając do ziemi
. Byłabym zmarnowała je wszystkie - szczęśliwie tu na forum, dobre dusze pouczyły mnie, coby zakopywać je głęboko - tak na 10 cm. A przecież jesienią prawidłowo wsadziłam do ziemi cebule ( m innymi Hiacyntów ). Skąd takie zaćmienie umysłu
?
- Orszulka
- 200p

- Posty: 440
- Od: 25 lip 2010, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Oj kochani,uśmiałam się momentami do łez
Z siebie też!! Jaki to głupol z człowieka.
Oczywiście przerabiałam niektóre sytuacje osobiście
Moja ulubiona łopatka szukana 2 lata znalazła się przy wybieraniu kompostu.
Okulary przeciwsłoneczne,szukane pół godziny na działce, tak zlały się z brązowymi liśćmi irysów syberyjskich,że znalazłam je po stopnieniu śniegu wiosną.
Do teraz przysypuję (sic!) larwy opuchlaka. Już nie będę
I jutro wyrywam miętę!
Poprosiłam kiedyś ojca o skopanie kawałeczka działki. Oczywiście skopał,a jakże! Tylko przeszkadzały mu w manewrach niektóre krzewy ozdobne, więc je też wykopał.
Humor sytuacyjny humorem,ale rady... bezcenne
Z siebie też!! Jaki to głupol z człowieka.
Oczywiście przerabiałam niektóre sytuacje osobiście
Moja ulubiona łopatka szukana 2 lata znalazła się przy wybieraniu kompostu.
Okulary przeciwsłoneczne,szukane pół godziny na działce, tak zlały się z brązowymi liśćmi irysów syberyjskich,że znalazłam je po stopnieniu śniegu wiosną.
Do teraz przysypuję (sic!) larwy opuchlaka. Już nie będę
I jutro wyrywam miętę!
Poprosiłam kiedyś ojca o skopanie kawałeczka działki. Oczywiście skopał,a jakże! Tylko przeszkadzały mu w manewrach niektóre krzewy ozdobne, więc je też wykopał.
Humor sytuacyjny humorem,ale rady... bezcenne
- Orszulka
- 200p

- Posty: 440
- Od: 25 lip 2010, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Także przestrzegam przed tojeścią rozesłaną!
Rozrasta się jak perz i pokrywa rozłogami całą ziemię.
Bardzo trudna potem do wyplewienia.
Rozrasta się jak perz i pokrywa rozłogami całą ziemię.
Bardzo trudna potem do wyplewienia.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Ja się Tojeści nie boję. Cieszę się że mi się rozrasta. Jej żółte łany rekompensują ekspansywność.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Hej właśnie przeczytałam super artykuł odnośnie błędów w nawożeniu iglaków;) oto jego link:
usunęłam /K.
usunęłam /K.
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22087
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Poznaj może nasz regulamin i inne zasady jakie tu panują.
Zapraszam tutaj najpierw http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=1&t=29351
Administrator
Zapraszam tutaj najpierw http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=1&t=29351
Administrator
- MENA515
- 500p

- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Przeczytałam cały wątek- uwagi zapamiętałam
Niestety należę do grona popełniających błędy....
Kiedyś uprawą wszelkich roślin jadalnych zajmowali się teściowie, potem mąż. Któregoś roku, mąż powiedział do mnie " Weź pourywaj liście pomidorów, trzeba je prześwietlić" . Jako, że kiedyś podsłuchałam jak instruował go teść, że obrywa się zawsze liście pomidorów do wysokości najwyższego grona, wlazłam do szklarni i wycięłam liście...Mąż jak to zobaczył dostał białej gorączki
Ostatnie zawiązane grono było prawie na czubku krzaków,więc pomidorki bez liści zostały
.
I drugi mój poważny błąd...Chciałam mieć ścieżkę na trawniku- piękną krętą...ale mąż nie brał się do pracy. Tak więc w zeszłym roku sama wykopałam "rów" na ścieżkę. Męczyłam się 2 dni, bo był kręty i długi- taki jak chciałam. I... mąż nadal się z niczym nie kwapi- rów na ścieżkę jest- ścieżki nie ma...Teraz muszę chyba sama zamówić "towar" i sama ułożyć wszystko, gdyż wykopaną ziemię, rozplantowałam na boki i posadziłam na niej rośliny. I tak- przez trawnik z bylinkami przebiega wąwóz, w który czasem wpadnie nasz trzylatek podczas zabawy z bratem
Niestety należę do grona popełniających błędy....
Kiedyś uprawą wszelkich roślin jadalnych zajmowali się teściowie, potem mąż. Któregoś roku, mąż powiedział do mnie " Weź pourywaj liście pomidorów, trzeba je prześwietlić" . Jako, że kiedyś podsłuchałam jak instruował go teść, że obrywa się zawsze liście pomidorów do wysokości najwyższego grona, wlazłam do szklarni i wycięłam liście...Mąż jak to zobaczył dostał białej gorączki
I drugi mój poważny błąd...Chciałam mieć ścieżkę na trawniku- piękną krętą...ale mąż nie brał się do pracy. Tak więc w zeszłym roku sama wykopałam "rów" na ścieżkę. Męczyłam się 2 dni, bo był kręty i długi- taki jak chciałam. I... mąż nadal się z niczym nie kwapi- rów na ścieżkę jest- ścieżki nie ma...Teraz muszę chyba sama zamówić "towar" i sama ułożyć wszystko, gdyż wykopaną ziemię, rozplantowałam na boki i posadziłam na niej rośliny. I tak- przez trawnik z bylinkami przebiega wąwóz, w który czasem wpadnie nasz trzylatek podczas zabawy z bratem
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Radzę trzymać gnojóweczkę z pokrzywy z daleka od dzieci...Mój synuś dziś sprawdzał jej konsystencję 
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3602
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Nie wiem, jak to się stało, ale chyba pomyliłam nasiona porządnej fioletowej jadalnej papryki z "czerwonym piekiełkiem". Nie ma chyba żadnej łagodnej papryki o kształcie szpikulca? Zarzekałam się,że nie posieję w tym roku tej ostrej, a tu mi przekwitają i maja szpica.
Waleria
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Labradory młode zwłaszcza suki uwielbiają magnolie,krzewuszki,różami też nie pogardzą ,najbardziej lubią sobie ponosić w pysku jak już wyrwą z korzeniami:D:D największą frajdą jest jak pan goni takiego uradowanego pieska:P:P:P:P:P Pozdrawiam i odradzam!!U mnie 1000 zł w plecy:P
- MENA515
- 500p

- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Jestem chora a tu przed nami "zimna Zośka".Martwiłam się o pomidory, więc poprosiłam wczoraj swojego"M", by zapalił wkłady od zniczy w szklarni, bo ja miałam gorączkę i nie chciałam się telepać. Polazł, nie było go z pół godziny...myślę sobie, może coś jeszcze robi..A On???!!! Zapalił GRILA w szkalrni
Poszłam teraz dopiero, bo się trochę lepiej poczułam a tam pomidory czarne
Opalone, odymione
Jedne krzaki całe, inne czubki....
Jestem załamana. 40 krzaków zmasakrowanych w jedną noc...
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
MENA515 ja natomiast sama osobiście wyniosłam 20 sadzonek ogórków na balkon na pierwsze hartowanie ...... nie przeżyły go
. Dlaczego ? Może dlatego, że było pioruńsko zimno a ja dostałam pomroczności jasnej


