Ogródek KaRo cz.7

[Karo]

Mój ogródek na prawdę ucierpiał tej zimy... kto chce niech nie wierzy ale takiego nędznego wiosennego wyglądu nie prezentował nigdy jak długo go mam.
Zniknęły prawie wszystkie pierwiosnki,krokusy kwitły w maleńkich ilościach...
nie mam w zasadzie co pokazywać w wątku...
A róże?!
Po prostu kolejne straty poniosłam i to w nasadzeniach wieloletnich.
Zmarzły stare,zasiedziałe już krzaki
Oczywiście łudzę się jeszcze,jeszcze czekam ale w zasadzie to nie wiem na co.
Hortensje dopiero zaczynają pokazywać pączki liściowe ,normalnie bryndza jak nigdy...







A tak wygląda większość krzaków moich róż. MAKABRA

http://gardenforum.vot.pl/download.php?id=4377
http://gardenforum.vot.pl/download.php?id=4379

[majka411]

KaRo, nie tylko Tobie się to przydarzyło. Większość z nas narzeka na zimę.
Jest tylko jeden sposób na poprawę nastroju, kupić sobie nowe róże.
Takie w donicach, żeby szybko zakwitły.

Jeszcze dopiszę, koniecznie bratki w przeróżnych kolorach, one są takie piękne.

[babuchna]

Krysiu, gdzie by nie zajrzeć, do kogo by nie wstąpić, każdy ogłasza jakieś straty po tej zimie, oj bezlitosna była ona dla nas ogrodników i naszych roślinek.
U mnie też pogrom w różach nastąpił, została mi jedna żywa, z zakupionych wszystkich w zeszłym roku. Padło mi 9 róż.
Ja już nie kupię, boję się , jestem laikiem w ich sprawach i jak miałabym następne stracić , to...
Będę u innych oglądać i napawać się ich widokiem, szkoda tylko,
że ich zapachu nie prześle mi nikt.

[Locutus]

Babuchna ma rację ? nie ma chyba takiego forumowicza, który by nic nie stracił tej zimy? Ja sam pożegnałem się z zawilcami wieńcowymi, szachownicami Michaiłowskiego, szachownicami kostkowanymi, irysami holenderskimi, częścią narcyzów, krokusów, hiacyntów i zawilców greckich...

Uszy do góry. Lepiej cieszyć się tym, co przetrwało zimę i pięknie kwitnie, niż zamartwiać tym, co diabli wzięli...

Pozdrawiam!
LOKI

[oliwka]

Krysiu, róż może jako takich nie straciłam, ale mocno podmarzły i nie ma się za bardzo z czego cieszyć.
Za to wypadło sporo innych roślin i ta takich, których bym nawet o to nie podejrzewała.
Musiałam się np. pożegnać z pełnokwiatową odmianą rutewki delawaya

[robaczek_Poznan]

Karo, przykro mi, ze masz straty wsród róż...Majka ma rację, trzeba kupić kolejne
Ja rekompensuję sobie straty po zimie nowymi odmianami i juz nie jest mi tak przykro
Bugenwilla pokazuje kwiatuszki? A jak Twoja wisteria? U mojej pękają pierwsze pąki, na razie liscienne
Pozdrowionka

[Karo]

Nadszedł czas by pokazać kilka ujęć z mojego ogródka.
W zasadzie nie ma co pokazywać... wiosna przyszła ale co to za nędzna wiosna.
Pierwiosnków nie ma ,sasanek nie ma,żagwinu nie ma,ciemierniki grzebią się i kwiatów nie będzie...
Zmarzła tarczownica, lisichiton i kaczeńce...
Taka biedna ta wiosna,raczej zielona niż kolorowa ale za to przepięknie kwitną drzewa owocowe,robią sympatyczny klimat,który daje mi nadzieję na ładne lato...

[babuchna]

A mi się podoba!
Marzy mi się taki busz, i mój mógłby być nawet cały rok zielony.
Już czuję ten klimat który wytwarzają te drzewa, krzewy i kwiaty.
Podczas gdy ja po mojej Saharze niczym zagubiony podróżnik, nogę za nogą wlekę w skwar,
Ty możesz w swoim ogrodzie i jego cieniu, otoczona tymi widokami i zapewne też przepięknymi kwitnięciami, wypocząć.
To się dopiero nazywa ogród!

[maryna45m]

Tak róże wyglądają prawie wszędzie ale nie znaczy że pozostałe rośliny mają się źle . U Ciebie piękny busz. fajnie, fajnie

[Karo]

No tak, "Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"
Ostatnie dni zmieniły trochę wygląd ogrodu ale było żałośnie.
Nawet przepadły gdzieś tulipany i nie wiem czy za sprawą zimy czy tez jakieś myszowate grasują u mnie.
Zostało niewiele

[aleksanderk]

Nie jest tak źle . trochę już sie robi kolorowo ,chyba najbardziej ucierpiały te co witają wiosnę -trudno .Za rok też będzie wiosna ,może lepsza

Obyśmy zdrowi byli i mieli siłę ubabrać się w ziemi .

[Karo]

Jasne... nie jest tak źle...
Pochwalę się jeszcze 2 doniczkowymi
Eonium mam ładne...



i ślicznego storczyka



Wkrótce dokupię pelargonii i będzie ok..

[100krotka]

A to eonium wystawiasz na słoneczko? Moze i mojemu by to dobrze zrobiło...tylko troszkę się boję, że wiatr połamie te pędy.
Mówisz, że mało kolorowa ta wiosna? No fakt, forsycje nie dopisały, ale widzę po Twoich zdjeciach, że i u Was jabłonie szaleją na całego. Ta wiosna do nich należy!

[slila1]

Ja dzisiaj kupiłam sobie eonium /zdjęcie u mnie/. Sprzedający poradził mi żeby na lato umieścić roślinę na skalniaku w słonecznym miejscu, to jeszcze ładniej się wybarwi.

[Karo]

Był taki moment,że ogród był caaaały biały 100krotko...
W górze jabłonie szalały na ziemi już leżały płatki gruszy i wiśni... to był widok!






Tak,dziewczyny,eonium juz od początku kwietnia stoją na balkonie dlatego tak pięknie wybarwiło się ...
no wlaśnie mam problem czy to zwykłe Atropurpureum czy tez Schwarckopf.
Miałam 3 odmiany ale jak niektórzy pamiętają po jednym z kolejnych pobytów w ogrodzie ,zawsze stały na podeście a nie na ziemi ,moje drzewka zostały zaatakowane przez pędraki w 2007 roku pokazywałam TU i TU.
Uratowałam je,ale to była długa walka ,żmudna i wszystkie sadzonki miały w pewnym okresie kolor zielony,była to przecież zima.
Wydawało mi się,że tylko zielone sie uratowały ale jak widać,mam 2 zielone ( w tym jedno bardziej zaróżowione) i czarne.
Jestem skłonna przyjąć,że to jest Schwarckopf.






slila ja już nie wynoszę ich do ogrodu,o nie,po tej nauczce z pędrakami,spędzają lato na balkonie.
Mam południowo-wschodnią wystawę więc jest im tu dobrze