Chcę mieć życie usłane różami
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Ano właśnie, z tymi Poulsenkami nigdy nic nie wiadomo...u mnie w tym roku Clair i Berleburg zdrowiutkie, a w zeszłym chorowały, szczególnie Berleburg. Za to Marseliseborg baaardzo brzydka...myślałam, że to kwestia stanowiska, ale sasiadka też sobie kupiła, i w pełnym słońcu ma tak samo.
Ciekawa sprawa z tą Alohą...u mnie też, jak u Majki, takie fory miała Edenka, no i było warto czekać. Może jeszcze roczek i zakwitnie?
Ciekawa sprawa z tą Alohą...u mnie też, jak u Majki, takie fory miała Edenka, no i było warto czekać. Może jeszcze roczek i zakwitnie?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Witajcie, wróciłam dzisiaj z dwudniowego wypadu w Polskę. Byliśmy z chórem na warsztatach przed zbliżającymi się koncertami.
Gdy dzisiaj rano wyjrzałam z okna, zobaczyłam tam na parkingu szron na samochodach oraz jakieś drzewo (zdaje się strączyniec), z którego opadły przez noc wszystkie liście. Leżaly na ziemi jak dywan. I zrozumiałam ... PRZYMROZEK.
Na szczęście jeszcze przed wyjazdem pochowałam z tarasu wszystkie domowe kwiaty i wykopałam bulwy begonii. Nie miałam pojęcia, czy te przymrozki dotknęły także mój ogród.
No i po powrocie przekonałam się, że jednak dotknęły.
Winobluszcz się obsypał, hosty pokurczyły. No i delikatne pączki róż, które już już miały rozkwitnąć, oklapły. Ale jest smutno...




No i po powrocie przekonałam się, że jednak dotknęły.



- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Odpowiednio nazwałaś ten stan, Wandziu ...
.

Re: Chcę mieć życie usłane różami
mnie też z tego powodu smutno, Wandziu... ale trzymajmy się marzeń o kolejnym sezonie - otwórzmy kajety, katalogi i planujmy 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Agunia ma rację, szkoda czasu na smutki bierzemy się za planowanie kolejnego sezonu i ma być bardziej kolorowy niż ten który właśnie dobiega końca.



- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Chcę mieć życie usłane różami
To ja chyba jestem odmienna. Jesienią zawsze najbardziej myślę o tym, żeby przezimowały moje roślinki. Opatulam, kopcuję, zagladam nieustannie. Potem przychodzi zima, śnieg izoluje doskonale, trochę spokoju .... ale gdzieś z początkiem roku budzą się pragnienia
wtedy dopiero biorę katalogi, przeglądam strony / w tym alledrogo oczywiście
/ i myślę, co i gdzie by tu upchnąć 



- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
No tak, kochane, pozostaje się pocieszać i planować. Oglądać, czytać... Pamelko, Edulkocie, Aguniado, Rozeto, jak to dobrze, że was mam.
Bo jak dopada chandra, to jest ktoś, od kogo można otrzymać pociechę
Czekam jeszcze na katalog od Austina, ale tak jak mówi aguniada, trzeba tak czekać ze dwa miesiące. Myślę, że dojdzie akurat wtedy, gdy w ogrodzie zostaną już suche badyle. No i dobrze. Zawsze to będzie jakaś namiastka i podstawa do przyszłych planowań. Pamelko, masz rację, trochę spokoju się przyda, no i plecki odpoczną...
Tymczasem są jeszcze przecież zdjęcia.
Kronprincesse Mary. Mój kolor, czyli biała z czymś tam, jakims dodatkiem innej barwy. Kupiona wiosną. Cudnie kwitła. Potem plamistość. Teraz niedawno odżyła i miała nowe liście i pączki gotowe do rozkwitnięcia. Niestety, chyba już po nich.



To jest właśnie ten pączuś z przedwczoraj

Uploaded with ImageShack.us


Czekam jeszcze na katalog od Austina, ale tak jak mówi aguniada, trzeba tak czekać ze dwa miesiące. Myślę, że dojdzie akurat wtedy, gdy w ogrodzie zostaną już suche badyle. No i dobrze. Zawsze to będzie jakaś namiastka i podstawa do przyszłych planowań. Pamelko, masz rację, trochę spokoju się przyda, no i plecki odpoczną...
Tymczasem są jeszcze przecież zdjęcia.
Kronprincesse Mary. Mój kolor, czyli biała z czymś tam, jakims dodatkiem innej barwy. Kupiona wiosną. Cudnie kwitła. Potem plamistość. Teraz niedawno odżyła i miała nowe liście i pączki gotowe do rozkwitnięcia. Niestety, chyba już po nich.



To jest właśnie ten pączuś z przedwczoraj

Uploaded with ImageShack.us
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu, Księżna Mary piekna! Ona zdaje się, ma cytrynkę w środku
. Moja miała mały pączuś, ale chyba nic z niego już nie będzie
. Faktycznie plamistość ją dopadła u Ciebie, choć moja trzyma się jako-tako. To mi mówi, że jakość sadzonki gra tutaj pierwsze skrzypce
. Dopóki w szkółce pryskają - wszystko jest ok. Jak tylko bez chemii w ogrodzie postoi - choruje. Musimy Wandziu zimą poczytać jeszcze i zaopatrzyć się w te środki 'eko', chroniące róże przed chorobami, w typie Bioczos, Grevit i coś tam jeszcze, tylko zapomniałam. Bo z samą chemią to zamknięte koło się tworzy i na dłuższą metę nie da rady. Poza tym to trutka również i dla nas
.




Re: Chcę mieć życie usłane różami
zgadzam się z Moniką w tej kwestii... sama zamierzam wiosną zaopatrzyć się w EM... znacie Efektywne Mikroorganizmy?
tu LINK
tu LINK
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Aguś, o takim wynalazku to jeszcze nie słyszałam. Ciekawe co to za mikroorganizmy? Trza by je wziąć 'pod lupę' i rozgryźć temat
.

Re: Chcę mieć życie usłane różami
Moniko, wypróbowała te preparaty moja koleżanka - widziałam efekty w jej leśnym ogrodzie... rośliny rosną wspaniale!
tu jest też ciekawa dyskusja na ten temat:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... zmy#p88252
zamierzam spróbować wiosną...
tu jest też ciekawa dyskusja na ten temat:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... zmy#p88252
zamierzam spróbować wiosną...
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Chcę mieć życie usłane różami




- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Chcę mieć życie usłane różami
No to sobie poczytałam LINK i widzę, że zdania na temat EM-ów są podzielone. Mamy trochę czasu przez zimę na zastanowienie i zorientowanie się w temacie
.

- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Chcę mieć życie usłane różami

