Majka

Róż trochę już mam-70 roślin-tylko tego nie jeszcze nie widać

Kiedy patrzę teraz na winobluszcz, aż się uśmiecham. Płonie
Francesca, mieszkam tu już 19 lat i nie pamiętam kapliczki inaczej, niż otynkowaną. Fakt, że sąsiedzi poprawiali, bo tynk się zniszczył. Imię hosty zaginęło z powodu kotów, które urzędowały między doniczkami wiosną. Zimą będę szukać nazwy.
Katja

Masz rację

Na Warmii można zobaczyć dużo kapliczek, tylko w mojej miejscowości jest pięć. Przejeżdżałam przez Polskę i nie wszędzie można ich tyle napotkać.
Edyta, też czekałam na swojego Zebrinusa kilka lat. Teraz dopiero wygląda przyzwoicie. Koty miziam zawzięcie, powiem, że następna porcja od Ciebie
100krotko, przy naszych kapliczkach najwięcej dzieje się w Boże Ciało. Potem ludzie już tylko o nie dbają. Hosty siedzą w dobrym miejscu
Paweł, pewnie z powodu szybkiego efektu dosadzam byliny
Krysiu, dylematu nie ma-iglaki poczekają, aż się nasycę różami
Justyna, mój M też lubi iglaki, zresztą to on je kupił.