Cydr , cidr , cyder .

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

astone pisze:" dla mnie cydrem", "dla mnie jabłecznik" ....
Napisałem przed chwilą komentarz do tego i go skasowałem. Nie chce mi się jednak na temat języka i słownictwa tutaj polemizować. Ani forum nie to, ani wątek nie ten, ani.....
i bardzo dobrze :) Bo właśnie słowa które zacytowałeś świadczą o tym, że każdy ma prawo mieć swoje odczucia, a to forum nie jest do podejmowania naukowego wywodu na temat tego co jedynie słuszne :)

Podchodzę to tego tematu zupełnie na luzie i słownictwo fachowe czy niefachowe jest mi zupełnie obojętne.
Jutro wracam do domu po kilkudniowej "niebytności" i ciekawa jestem co przez ten czas działo się z moim przefermentowanym sokiem jabłkowym. Chyba czas go spić do końca, żeby nie zdążył stracić słodyczy.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

problem z roztopami

Post »

Cześć :wit
Mogę się domyślać Wojtku , że wypiłeś całe wino :lol: :;230 moje się klaruje , wariacji można dostać ;:oj
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
wosiek67
500p
500p
Posty: 825
Od: 26 lut 2012, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: problem z roztopami

Post »

Co prawda nie ten wątek ale odpowiem moje grawitacja i zlewanie załatwiły cudownie. Klarowne a jeszcze troche ok 5l zostało i jakieś 2 l nalewek palce lizać. :;230
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: problem z roztopami

Post »

Zaraz nas wywalą do śmietnika :lol: ja kupiłem klarowin . Pierwszy raz spróbuje co to za cudo W poznaniu jest dobra apteka koło franciszkanów .Warto tam zajrzeć, fachowiec tam sprzedaje :D


Nie wywalili, przenieśli do odpowiedniego tematu.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
x-a-e
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 499
Od: 21 sie 2012, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

aguskac pisze:
astone pisze:" dla mnie cydrem", "dla mnie jabłecznik" ....
Napisałem przed chwilą komentarz do tego i go skasowałem. Nie chce mi się jednak na temat języka i słownictwa tutaj polemizować. Ani forum nie to, ani wątek nie ten, ani.....
i bardzo dobrze :) Bo właśnie słowa które zacytowałeś świadczą o tym, że każdy ma prawo mieć swoje odczucia, a to forum nie jest do podejmowania naukowego wywodu na temat tego co jedynie słuszne :)

Podchodzę to tego tematu zupełnie na luzie i słownictwo fachowe czy niefachowe jest mi zupełnie obojętne.
Jutro wracam do domu po kilkudniowej "niebytności" i ciekawa jestem co przez ten czas działo się z moim przefermentowanym sokiem jabłkowym. Chyba czas go spić do końca, żeby nie zdążył stracić słodyczy.
To nie jest kwestia odczuć tylko nazewnictwa. Jak każdy będzie nazywał rzeczy na zasadzie: "dla mnie" albo "wg mnie", to będziemy mieć drugą wieżę Babel. Przyjmij wreszcie do wiadomości podstawową zasadę: "nie wiem - dowiaduję się" zamiast Twojej: "nie wiem - to jest jak mi się wydaje".
Teraz to na pewno pójdziemy do kosza :roll:
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

A Ty dalej uparcie twierdzisz, że jest tylko jedna odpowiedź, a to nieprawda :) Sprawdź w słowniku co to jest jabłecznik, znajdziesz tam także ciasto jabłkowe.
Więc ja rozmawiając z kimś o jabłeczniku będę miała na myśli ciasto z jabłek A Ty prawdopodobnie cydr. Nazewnictwo rzadko jest jednoznaczne.

Mam 178cm wzrostu, jestem wysoka czy niska? Podejdź wreszcie z humorem do tematu ;:168
x-a-e
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 499
Od: 21 sie 2012, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

Jako kobieta jesteś wysoka. Wg wszystkich standardów i nomenklatur. :wink:
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1018
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

Polecam:
Jabłecznik dla niej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Szarlotka
Jabłecznik dla niego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cydr

Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

astone pisze:Jako kobieta jesteś wysoka. Wg wszystkich standardów i nomenklatur. :wink:
eee tam... kurdupel jestem... do klubu wysokich się nie nadaję, na koszykarkę też za niska...
;:173

Lex :)
Poproszę jedno i drugie, bo jak tu jeść nie popijając :heja

Otworzyłam "soczek" - rewelacyjny!! Zaskakująco długo da się go przetrzymać. W najśmielszych marzeniach nie podejrzewałam, że dotrwa do lutego. Oczywiście mogłabym wypić wcześniej, ale chciałam poeksperymentować.
Powietrza wpuściłam do butelki tylko trochę dopiero ok. tydzień temu, ale świetnie się zmusowało. Nadal pozostał piękny czerwonawy kolor. Teraz już wypiję, bo jak poczekam jeszcze trochę to mi butelkę rozsadzi 8-)
x-a-e
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 499
Od: 21 sie 2012, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

Lex pisze:Polecam:
Jabłecznik dla niej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Szarlotka
Jabłecznik dla niego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cydr
Ot i salomonowa mądrość !!!
Gratuluję :D
sev
200p
200p
Posty: 492
Od: 6 maja 2009, o 12:07
Lokalizacja: Roztocze

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

Tymczasem mój cydr vel jabłecznik zmienia barwę z różowej na pomarańczowo żółta i staje się coraz bardziej wytrawny...

Obrazek
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

Mój jest jeszcze bardziej żółty, może dlatego, że Renet też tam poszło sporo. Wydaje mi się także, że jest bardziej klarowny.
Kiedy nastawiałeś? Ja w końcu października lub nawet początek listopada to był, nie pamiętam już dobrze. Najpierw stał w zimnym ganku, bo była ostra fermentacja i kipiało 8-) Po kilku dniach się uspokoiło, ale dopiero po miesiącu zabrałam do domu, kiedy się zimnica na dworze zrobiła. Teraz stoi w ciepłym pokoju i już jakiś czas nie pracuje. Smak ma bardzo "wytrawny" ;:224 Czytałam, że już chyba wypadałoby zlać go, by pozbyć się osadu.
Co planujesz z nim zrobić? Ja nie lubię wytrawnych smaków, więc dla mnie jest "niepijalny"

Natomiast "soczek" o którym wspominałam jednak chyba zbyt długo stał w butelce z wpuszczonym powietrzem. Lepszy był taki mniej musujący. Teraz już zalatuje fermentem choć nadal nadaje się do picia.
x-N-a
---
Posty: 327
Od: 26 lut 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

Hmy przyznaję, tematu nie czytałam w całości, bo długi, chociaż tylko miejscami nudnawy ;:172
Robiłam cydr wiele razy bez drożdży oczywiście, bez cukru, bez pasteryzacji i na dzikich drożdzach własnych. I wiecie co? Nigdy nie wyszedł mi taki zszumowany jak to pokazują chociażby w tv. Zawsze był piękny, bursztynowy i klarowny, niezbyt zgazowany, taki w sam raz. Robilam go na miodzie mieszając glostera - z braku mojego ukochanego starkinga, oraz na czerwonej renecie - czyli boskopie. Boskop daje świetny kwasek, cierpkość taką słodko-kwaśną a gloster aromat.
Burzy się to strasznie przez jakieś 2-3 dni. Potem to przelewam przez bardzo gęstą gazę i z powrotem do słoja. Burzy się znów ostro przez 3-4 tygodnie i znów to zlewam delikatnie aby osad został na dnie i już wtedy jest piękne i klarowne. Po w sumie około 6 tygodniach ląduje w zakorkowanych butlach w chłodzie. Bez żadnej chemii stoi mi to nie psując się spokojnie do kolejnego sezonu pite oczywiście.
Perry mi nie wyszło niestety. Mimo robienia jak z jabłkiem i po dodaniu odrobiny kwasku i dosłownie nieprzerwanego bulgotu w pewnym momencie mi pleśnieje, nawet gdy sok jest pasteryzowany i dodam drożdzy to niestety mi sie nie udaje. Aż szkoda, że nie mam już pejsówek z tamtych to były przetwory wszelakie :(

i taka mała uwaga... całe życie mnie uczono,(i sama tak robię od lat,) że słój napełnia się tylko do 3/ wysokości... wiecie coś o tym?
Awatar użytkownika
radog
200p
200p
Posty: 421
Od: 13 sty 2013, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

Słoja czy balonu nie należy napełniać podczas burzliwej fermentacji więcej niż 3/4 bo może nam się zawartość "wydostać" na wolność. :)Miałem ten problem z moim winem z jabłek (winem bo dodawałem drożdże szlachetne no i niestety troszkę cukru).
Popełniłem jednak na początku błąd bo pociąłem jabłka na wiórka i z tych wiórek zrobiłem nastawę (powinien być jednak sok). Na początku pięknie buzowało, ale potem zapewne cukier (zbyt duże stężenie) drożdże wykończył i po odcedzeniu musiałem nastaw restartować. Wydaje się jednak że boski napój na tym nie stracił, a po ostatnim odciągu wygląd i smak jest zachęcający do spożycia. Za to moc "na smak" wyszła mi jakaś okrutna, zapewne pod 20% ;:oj
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Cydr , cidr , cyder .

Post »

Ja babola zrobiłam na samym początku. Wiedziałam, że się zburzy, ale jakoś nie sadziłam, że aż tak ;:224 Koleżance doradzałam, by nie lała więcej jak 3/4 butla, a sama dałam prawie fullll :oops:
Akurat tyle mi wyszło soku i żal było zostawiać. Nie wiedziałam jeszcze wtedy, że tak fajnie można zrobić "soczek musujący" w butelce.
Na szczęście gdy wystawiłam nastaw w zimne miejsce opamiętał się po jednej nocy i już nie wyłaził górą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”