Kosmos - Onętek

[Locutus]

[Locutus]

[zeberka4]

[constancja]

Witam wszystkich miłośników kosmosów, onętków, motylków i warszawianek.

Moje pierwsze w życiu kosmosy..... nie wiedziałam, że można z nich robić żywopłoty.
Liczyłam na delikatne, zwiewne roślinki, które dodadzą lekkości pozostałym, a tymczasem wyrosło monstrum, które pożarło wszystko wokół.

[zeberka4]

To dosyć niepozorna roślina

[Kasia79]

Constancja ja też się zdziwiłam tym buszem. Tylko że wcześniej naczytałam się, że kosmosy sadzi się z rozsady, więc część nasion posiałam do wielodoniczek (więcej nie mogłam, bo miejsca w domu brakło ), a resztę "zaryzykowałam" do gruntu. Efekt jest taki, że te z rozsady zakwitły 2 maja, ale są tak marniutkie, że aż szkoda zdjęć robić, wyrosły do ok. 40-50 cm i nie mają ochoty na więcej. Te siane do gruntu 3 kwietnia są w tej chwili na wysokości oczu (moich, więc bez przesady ), gęste jak dżungla, a łodygi/pnie używane są przez mojego psiura-szczajka do oznaczania terytorium, bo w pobliżu nic pokaźniejszego nie ma. Kwiaty też dużo większe niż u tych z rozsady. Jakieś foto z robalem nawet się znalazło:


Uploaded with ImageShack.us

[Agrestowa]

Mnie się niestety wysiew kosmosu nie powiódł. 2 paczki nasion nie dały znaku życia. Chciałam wprowadzić go na kawałek nieużytku przy domu -między innymi na piętrzące się (nie)malowniczo sterty grubego żwiru (lub drobnych kamieni, jak kto woli) zmieszanych z ziemią. To jest pancerna roślina, swojego czasu wyrósł mi nawet na stercie gruzu, ale w tym roku chwasty musiały okazać się szybsze i silniejsze.

[DorkaS-66]

Agrestowa - nasiona były nie teges. Rośnie gdzie chce i jak chce, ja go nie chcę (w takiej ilości) a on rozsiewa się jak chwast.
Wielopłatkowych nam tylko kilka, nasiona zbierałam w straszliwą ulewę i niestety słaby z niż pożytek. Teraz zbieram nasiona wielopłatkowego w słoneczne dni - piękne, suche; w przyszłym roku postaram się zastąpić zwykły kosmos wielopłatkowym.

[Krystyna551]

U mnie już zaczął kwitnąć onętek siarkowy. Jest cudowny. Kupiłam też w tym roku nasiona miniaturowego bordowego , własnie zaczął kwitnąć...jest miniaturą onętka siarkowego, ale jest piękny, taki mocno pomarańczowy, wpadający w miedź, muszę zrobić zdjęcia. To juz kolejna pomyłka producenta, najpierw pelargonie a teraz to. Ale kwiaty i tak są urocze:)

[Locutus]

[Kasia79]

Loki, czy ja dobrze widzę, że ten pierwszy kosmos (różowy) ma płatki "rurkowe", rozdęte czy jak to nazwać, w każdym razie takie jak u naparstnicy? Magia zupełna, czegoś takiego jeszcze nie widziałam.
I od razu spytam, to z mieszanki, czy odmiana?

[genia19]

Nie jestem wołana do tablicy ale odpowiem to odmiana"Seashells"szkoda tylko że on słabiej kwitnie i nie rozsiewa się też tak jak ten bardziej popularny.

[Kasia79]

Dziękuję gienia, nazwa bardzo trafna.

[Locutus]

Tak, Kasia, zgadza się, to taka odmiana ? przez niektórych producentów sprzedawana jako Seashells, przez innych pod nazwą Aldebaran.

Pozdrawiam!
LOKI

[juni]

Moje dopiero teraz raczyły zakwitnąć .

Nigdy nie wiadomo jakie kolory będą z nasion zebranych,bo łatwo się krzyżują


połączenie pełnego z rurkowatym i troche z różowym, o właśnie krzyżuje,