Kochani, mam problem z moją orbeą var. Niedawno pokazały się na niej żółte, nieregularne plamy, które z czasem zakrywały cały zaatakowany przyrost, teraz profilaktycznie usuwam każdy, na którym zauważę plamki. Co ciekawe plamy pokazują się tylko na zeszłorocznych przyrostach, więc początkowo myślałam, że po prostu taka jest fizjonomia rośliny, że zrzuca stare łodygi produkując nowe. Teraz już nie nie wiem, ale coraz bardziej się obawiam
Martwią mnie te zmiany, ponieważ z powodu tajemniczej plamistości musiałam wyrzucić ponad połowę kolekcji storczyków, boję się, że ta choroba zaatakowała sukulenty. Czy to możliwe?
Od pewnego czasu, nauczona doświadczeniami ze storczykami, wzmacniam rośliny Bioseptem, by móc uniknąć takich, nieprzyjemnych zdarzeń. Teraz nie wiem czy w ogóle ma to sens!
Jutro planuję zrobić oprysk Miedzianem, ale szczerze mówiąc boję się, gdyż ten środek jest dość szkodliwy, dlatego chcę zapytać o sens takiego oprysku. Do tego orbea właśnie zawiązała pąki
Mam też w domu Topsin i Score, może one wystarczą do zatrzymania choroby?