Reniu, popatrzyłam na Twoją działeczkę i ... odpoczęłam

(tak, tak wiem, że dla takiego efektu, trzeba się sporo napracować). Jejku, jak u Ciebie cudnie. Takie masz piękne detale - strach na wróble, donice, domek wymuskany wręcz. No, po prostu prześlicznie...aż pachnie drewnem i ziemią.
Ja również mam ogród dojazdowy i zawsze chciałam mieć takie donice, jak Ty masz ale bałam się, że będąc na działce tylko w weekendy nie uda mi się odpowiednio zadbać o rośliny w donicach i mi przeschną. Czy często jeździsz na działkę?