Zielone mroofki

[mroofka]

Znów zaskoczyła mnie moja peperomia - odcięłam pęd do ukorzenienia w wodzie w niedzielę i już pokazały się dwa, około centymetrowej długości, korzenie

[elila]

Kasiu, a co masz aktualnie na wymianę? Bo wiesz, ja zawsze jestem chętna

[mroofka]

Niech pomyślę... Dziesiątki listków fiołków afrykańskich - same kundelki (chyba), ale w przeróżnych kolorach, peperomkę (taką, jak na zdjęciu - tą z drobniutkimi liśćmi, którą mam wśród "maluchów"), grubosze, aglonemę, kalanchoe, dracenę obrzeżoną (ukorzenione pieńki), trochę kaktusów (niestety nie umiem ich nazwać). To by było na tyle spośród okazów, z którymi mam doświadczenie i z czystym sumieniem mogę je komuś podarować, wiedząc, że "coś z nich będzie". Poza tym mam jeszcze sporo roślin, którymi się chętnie podzielę, tylko, że nie wiem, jak je odszczepić (skrętniki, begonię, skrzydłokwiaty, różne draceny, zamie, grudniki, anturium, hibki, euphorbię trigona, scindapsusy, sansewiery, benki, solenum, azalie, mirty, jukki, itd.). Poszukuję właściwie tylko ginury pomarańczowej i może zielistki, ale podobają mi się wszystkie roślinki z ciekawie wybarwionymi listkami.

[Kasia86]

Hej
Zielistkę mogę Ci sprezentować, bo mam taką bidulkę, której nie mogę miejsca znaleźć...
A ten kroton/dracena to może być Kroton Codiaeum variegatum 'Gold Dust'. Mam takiego samego i walczę od roku o jego życie
Mój wyglądał tak,. dopóki kot się za niego nie zabrał:



Ogólnie masz bardzo ładne i zadbane roślinki. Wszystkie mają piękne osłonki.

Pozdrawiam

[mroofka]

Kasiu Tak, to chyba właśnie ten kroton. Mój trafił do ziemi i pod szklany klosz. Widzę, że wypuszcza maleńkie listki, choć minęło chyba zbyt mało czasu, żeby się ukorzenił. Co do zielistki, to nie chcę Cię pozbawiać całej, ale szczepkę chętnie przyjmę pod swój dach

[mroofka]

Dziś kolejna porcja zdjęć:
To moja jedyna ostatnio nowość. Jakiś kaktus - będę wdzięczna za uświadomienie mi nazwy...


Peperomka - ta, która tak szaleje i jej szczepki wypuszczają korzenie w trzy dni...


Dracena - rośnie, jak szalona...


Palma...


I jeden z trzech fiołków, które już się u mnie obudziły z zimowego snu oraz pokazywany wcześniej "zdechlak", który najwyraźniej się u mnie zadomowił już i chyba nie jest mu tu tak źle...



Kolejne zdjęcie kwitnienia eszewerii...

[elcia1974]

Kasiu to ja tak nieśmiało chętnie uśmiechnęłabym się o szczepeczkę aglonemy i tej Twojej "szalejącej" peperomci.
Napisz mi co Tobie ewentualnie u mnie się podoba. I będziemy się wymieniac.

[nuta23]

Zieleninka pięknie gęsta. Fiołeczki ślicznie kwitną a wybarwienie eszewerii chyba zawsze będzie mnie zadziwiać i zachwycać.

[alunia]

Piękne roślinki
A ta palma śliczna jest

[mroofka]

Elciu Za chwilę wyślę Ci wiadomość na pv

Renatko Faktycznie ładna ta eszeweria - mam nadzieję, że uda mi się ją rozmnożyć, zanim zmarnieje, bo podobno one nie są długowieczne. Chętnie się wtedy podzielę

Aluniu Dzięki za miłe słowo. A ta palma, to akurat nie należy do moich ulubieńców i na dodatek coś mi się buntuje. Zobaczymy, co z nią będzie.

[zeberka4]

kaktus to mammilaria chyba

[mroofka]

Saro Dziękuję za info.

[trzynastka]

Kasiu ładne roślinki ale eszeweria mnie powaliła cudna jest

[nuta23]

Kasiu ale eszeweria jest akurat jedną z roślin które uwielbiam oglądać .... ale u innych.

[maribat]

Kasiu, czy mi się wydaje, czy peperomka jest ciapata?
Mnóstwo zielonej wiosny na parapetach ; a kaktusik NN to z pewnością jakaś mammilaria