Moje zielone hobby
Re: Moje zielone hobby
To Masz prawdziwą, złotą rączkę' do roślin...nie każdemu tak rosną :P
Re: Moje zielone hobby
Własnie o tego kwiatuszka mi chodziłomojsze pisze: największa to ardisia



Re: Moje zielone hobby
Masz piękne i wyjątkowe roślinki. Z niecierpliwością czekam na kolejne zdjęcia, bo na pewno zdobędziesz o wiele więcej zielonych 

Re: Moje zielone hobby
ech ja od wczoraj umieram... Złapałam jakiegoś wirusa grypy żołądkowej albo coś równie paskudnego...
Jedno jest pewne... to niezła dieta...

Re: Moje zielone hobby
uuuuuuuuuuuuuuu nie zazdroszczę. A próbowałaś pić kole odgazowaną i jeść słone paluszki? Zdrowia życzę 

Pokój bez kwiatów wygląda jak smoking bez muchy...
Moje zielone maleństwa
Moje zielone maleństwa
-
- 1000p
- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje zielone hobby
Biedactwo! Bardzo współczuję! Jesteśmy z Tobą. Wracaj szybko do zdrowia.
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: Moje zielone hobby
To dzisiejsze tłustości przejdą Tobie koło nosa. Zdrowiej szybciutko.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
Re: Moje zielone hobby
Wiem!!!nuta23 pisze:To dzisiejsze tłustości przejdą Tobie koło nosa. Zdrowiej szybciutko.



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje zielone hobby
Madziu współczuję
Przerabiałam to samo w zeszłym tygodniu, a byłam tylko z wizytą w szpitalu
Na pocieszenie powiem Ci, że szybko mija
smutna wiadomość, to taka, że po tej diecie występuje efekt jo-jo 




Re: Moje zielone hobby
heliofitka mam nadzieje,ze efekt utrzyma się do soboty bo idę na zabawę a potem niech się dzieje co chce... 

- britvictango
- 200p
- Posty: 450
- Od: 3 cze 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Moje zielone hobby
Niebieski fiołek rewelacyjny
Co do paprotki którą reanimujesz od roku to ja bym przesadził ją do misy - paprocie wolą szersze niż głębsze donice i zmienił podłoże na luźne, najlepiej mieszankę torfu z włóknem kokosowym. Czasami można dostać podłoże do orchidei na bazie torfu - nie kory - będzie bardzo dobre.Oczywiście podłoże stale umiarkowanie wilgotne, troszeczkę słońca w godzinach porannych lub popołudniowych lub cieniowanie jeśli stoi w bardzo nasłonecznionym miejscu. Po 2-3 miesiącach powinna wypuścić nowe liście.

Co do paprotki którą reanimujesz od roku to ja bym przesadził ją do misy - paprocie wolą szersze niż głębsze donice i zmienił podłoże na luźne, najlepiej mieszankę torfu z włóknem kokosowym. Czasami można dostać podłoże do orchidei na bazie torfu - nie kory - będzie bardzo dobre.Oczywiście podłoże stale umiarkowanie wilgotne, troszeczkę słońca w godzinach porannych lub popołudniowych lub cieniowanie jeśli stoi w bardzo nasłonecznionym miejscu. Po 2-3 miesiącach powinna wypuścić nowe liście.
"Głupota też jest pewnym sposobem używania umysłu"
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moje zielone hobby
britvictango moja paprotka już sama sobie radzi
Ale dzięki za rady
jest w płaskiej doniczce, a ta jest włożona do głębokiej 
Zresztą już wylądowała na dworze, a w domu jest tylko w nocy i radzi sobie doskonale
Ma masę młodych listków 



Zresztą już wylądowała na dworze, a w domu jest tylko w nocy i radzi sobie doskonale


Re: Moje zielone hobby
Nie bylo mnie zaledwie kilka dni, a tu nazbierało się tyyyle zaległości...
U mnie coś przybyło i obyło... Moje siewki pelargoni niestety nie wytrzymały pikowania... nie wiem gdzie zrobiłam błąd... może ziemia za ciężka...
Za to ku mojej wielkiej radości w końcu wykiełkowały granaciki

A tuta pokaże wam co mi przybyło
Promocyjny grudnik 

A w międzyczasie w jednej z doniczek przycupnął już wielkanocny zajączek


U mnie coś przybyło i obyło... Moje siewki pelargoni niestety nie wytrzymały pikowania... nie wiem gdzie zrobiłam błąd... może ziemia za ciężka...


Za to ku mojej wielkiej radości w końcu wykiełkowały granaciki


A tuta pokaże wam co mi przybyło



A w międzyczasie w jednej z doniczek przycupnął już wielkanocny zajączek


- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: Moje zielone hobby
Maluszki niech szybciutko rosną, króliczek też fajnie wygląda na tym epi.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki