dziękuję za szybką odpowiedź.
Lecę do LM po zapas keramzytu i wazonik
Przesadzę jednego na próbę i zobaczę i jakie u mnie będą rezultaty.
Aż trudno uwierzyć, że Twoje storczyki tak pięknie rosną bez nawozu
Jeszcze raz BARDZO dziękuję za podsunięcie pomysłu
Ciekawy sposób z tym keramzytem.. Ale nie za głęboko ją Wsadziłaś? Miltonia ma delikatne psby, jeśli będą mieć styczność ze zbyt dużą wilgotnością mogą nadgniwać...
wazonik i keramzyt zakupiony, storczyk już się w nim reanimuje(nie ma ani jednego korzenia zdrowego, tylko rosna mu 3 na zew.-jest naprawdę w kiepskim stanie-mam nadzieję że twoj sposób uratuje go), jak będę mieć jakieś pytania czy wątpliwości to jak pzowolisz będę sie Ciebie radzić
Witam, jestem pod wrażeniem tej hodowli, coś cudnego, obiecuję że spróbuję Jestem tutaj zupełnie nowa stąd moje pytanie. Co można jeszcze hodowac w kermazycie ale w nieprzeźroczystej szklanej donicy? Macie jakieś sugestie? Mam kilka takich pięknych naczyń i stoją niewykorzystane....
PS Przepraszm ale nie mam polskiego "ci" więc muszę pisac c - jak widac.... o rety wszędzie to "ci".
Witam,
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Jeśli zainteresowała Cię hodowla w keramzycie, to proponuje googlować hasła "uprawa hydroponiczna, uprawa semi-hydro, uprawa SH, uprawa roślin/orchidei w keramzycie".
Ja u siebie mam jeszcze hoję w wysokim nieprzeźroczystym wazonie (w żwirku), takie pospolite pnącze w plastikowej butelce z odciętą górną częścią (w keramzycie) oraz anturium (w skale wulkanicznej). Wszystkie pięknie rosną.
Kolejne poszły w ślady białego
Nie ma już kwiatów na filetowych Phalaenopsis i Dendrobium. Z kwitnących został tylko jeden - różowy dziwak ;).
Ale za to korzenie idą w siłę, pojawia się kolejny liść i psb na obu Dendrobiach.
Tutaj mam moje trzy bulwy, nie mam pojęcia co to jest ;) jedna z nich ma przyrost, który puszcza korzenie i liście.
Zrobiłam również przegląd moich dwóch maluchów w reanimacji. Jeden na starym korzeniu, który przedłuża cały czas, puścił parę bladych, ślicznych korzonków ;) Drugi niestety stoi w miejscu, ani nie usycha, ani nie rośnie. Coś mu chyba nie pasuje. Może towarzystwo, bo jest wsadzony razem z tym pierwszym ;)