Medinilla magnifica- uprawa/pielęgnacja

[asiencja]

Uprzejmie donoszę iż fascynująca historia pąków mojej medinilli zakończyła się następująco:





Kwiatostan, z którym kupiłam roślinę w styczniu o dziwo się ciągle trzyma (chociaż te małe kwiatuszki pomiędzy ''płatkami'' poodpadały jakiś czas temu).

[Zenia1958]

Ojej, Asiu napisz w jakich warunkach Ci tak się rozrosłą Twoja medinilla???? Jak daleko stoi od okna, jakie to okno, jaką masz temperaturę dzień/noc? Czym nawozisz i jak podlewasz. Woda z kranu? Przegotowana?
Zenka

[asiencja]

Zeniu, hmm nie wiem czy to moja zasługa, może po prostu trafiłam na dobry egzemplarz. Dokupiłam sobie jeszcze jedną w tym samym sklepie (leclerc) i też się dobrze trzyma.
Stoi metr od okna południowego, często zraszam, podlewam przegotowaną dopiero jak wierzch przeschnie, czasem dodając nawóz do storczyka. Nie wiem czy uda mi się zapewnić jej odpowiednie warunki w zimie. Ostatnio po upałach zrzuciła trzy kwiaty. Temperatura u mnie w sezonie grzewczym 18st, a poza nim podobna jak na zewnątrz.
Pozdrawiam!

[maron18]

Kupiłem sobie tę piękną roślinę, przeczytałem cały ten wątek, ale mógłby ktoś w skrócie powiedzieć, co mam robić?

Czy muszę ją przesadzić, czy to podłoże się dla niej nada?

[norbert76]

Zawsze powinno się przesadzić rośliny po zakupie, nie tylko z tego względu że podłoże produkcyjne nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin, ale również po to, żeby sprawdzić stan korzeni.
Jasne stanowisko (parapet okna, za wyjątkiem południowego) plus wysoka wilgotność powietrza (najlepiej min. 60%) i temperatura w sezonie powyżej +20, zimą nieco chłodniej.
Resztę masz w wątku.

[maron18]

A do jakiego podłoża mam ją przesadzić? Teraz, czy jak przekwitnie?

[norbert76]

Ziemia uniwersalna + torf + agroperlit + ew. trochę podłoża do storczyków, ważne żeby było przepuszczalne.

Po przekwitnięciu, nie nawozisz przez kilka tygodni po przesadzeniu.

[Zenia1958]

Asiu,
dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Po mojej Pannie M nie ma już śladu. Ale może dzień Matki albo Babci przyniesie mi nową:)
Pozdrawiam Cię i życzę by Ci nadal tak ładnie rosły. Ech, wyślij czasem zdjęcia do wątku!
Zenka

[anna1946]

Moja piękność stoi w szklanym pojemniku na wysokiej nózce . Nasypałam ozdobnych kamyków na dno i postawiłam na spodku medinillie .Uzupełniam wodę , która oczywiście odparowuje , liscie spryskuję mgiełka wodna. Już stoi w nieogrzewanym pokoju ma swiatło dzienne z dwóch stron zachodniej i północnej , taki róg pokoju. Liście piękne błyszczące i kwiatostany długo sie utrzmują.

[norbert76]

Za ciemne stanowisko. Powinna stać na parapecie...

[anna1946]

Jeśli to do mnie ? okna są duże do podłogi a parapet tzn. próg jest wąski . Nie da rady . Ma duzo światła . Zobaczymy jak bedzie rosła , mam ją juz parę mcy . Podlewam ja tylko blisko brzegów doniczki . Widzę , że jest zadowolona .

[norbert76]

Tak to do Ciebie. Wielkość okien nie ma większego znaczenia, liczy się odległość od nich. Natężenie światła rozkłada się podobnie niezależnie od ich wielkości. Nie mówiąc już o tym, że nasze mieszkania w okresie jesienno-zimowym są za ciemne dla większości roślin tropikalnych. Poniżej wklejam wykres, bo wielu amatorów nie zdaje sobie sprawy jak działa światło.
A światło to podstawa funkcjonowania roślin. Ta medinila długo nie pożyje i tyle, postaw na kwietniku blisko okna.
Rośliny przez parę miesięcy po zakupie jeszcze jakoś rosną, bo nafaszerowane są przez producentów różnymi nawozami.
Poza tym nie podlewa się po brzegu doniczki - cała bryła korzeniowa musi nasiąknąć.

[anna1946]

Dzięki za wyczerpująca odpowiedż. Zobaczymy co sie z nią będzie działo . Moj dom jest widny i przestrzenny w dodatku nie mam drzew w poblizu . Ufam , że jednak pożyje. Zmienie tylko sposob podlewania . Pozdrawiam .

[norbert76]

Zrobisz co będziesz chciała, ale lepiej posłuchać kogoś kto ma wieloletnie doświadczenie w uprawie roślin. Spotkałem tutaj wiele osób, które przychodziły z pomocą o ratowanie roślin, a jednym z powodów było za ciemne stanowisko.
Nie zapominaj, że to co dla Ciebie wydaje się jasne, nie musi być tak dla rośliny. Dla większości roślin graniczna odległość od okna to 1,5 m, a dla medinili jeszcze mniej. W przypadku roślin, to nie jest tak, że jakoś to będzie bo będzie to tylko wegetacja i powolne umieranie.

[anna1946]

No wiesz ? pesymista z Ciebie . Więcej wiary . Dzięki skorzystam ze wskazówek. Naprawde zielona jestem w tym temacie, jak liśc sałaty.