Adenium przyciąłem 26 stycznia, jakieś 2-3 dni po podlaniu, więc kaudeks był twardy. Wyciekła duża kropla soku, którą wytarłem husteczką i zaraz posypałem ukorzeniaczem "Korzonek Z DS" do sadzonek zielonych, jego skład to: kwas indoliloctowy 0,2% i kaptan 1%, z tym że jego okres ważności skończył się 4 lata temu

Myślę, że można zastosować jakikolwiek środek grzybobójczy. Odciętego fragmentu nie udało mi się ukorzenić, chyba za duża wilgoć.
No i co najważniejsze moje adenium stoi przez całą zimę w mnożarce.
Co do chemii, kiedyś opryskiwałem też jakimś grzybobójczym, chyba topsin jeśli dobrze pamiętam, nic się nie stało.
Więcej informacji o cięciu może Ci udzielić kolega
kiszi, to za sprawą jego zdjęć, w wątku
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=168 , zdecydowałem się na to posunięcie.