Ogródek Kogry cz. 10
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko witaj.Mojego Storm of Century wykasowałem,Twój jest bezbłędny no i oczywiście reszta też.Pozdrawiam Tadeusz
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Tadeuszu dlaczego ?
Andrzej mówi, że to chyba nie on.
Mam już teraz mętlik w głowie i sama nie wiem czy to on, czy nie on.
Był w szklarni, więc przyśpieszył rozwój i zakwitł tylko jednym kwiatem, bo na wiosnę go dopiero kupiłam.
Według mnie to chyba powinien być on, ale nie będę się sprzeczać, bo nie jestem specjalistą w tej dziedzinie.
Andrzej mówi, że to chyba nie on.
Mam już teraz mętlik w głowie i sama nie wiem czy to on, czy nie on.
Był w szklarni, więc przyśpieszył rozwój i zakwitł tylko jednym kwiatem, bo na wiosnę go dopiero kupiłam.
Według mnie to chyba powinien być on, ale nie będę się sprzeczać, bo nie jestem specjalistą w tej dziedzinie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Jesteś miła Grażynkokogra pisze:
Bogusiu - jak nie kupisz to masz u mnie jak się rozrośnie.
Bo to tegoroczny nabytek.

Ja jutro wstawię fotki moich malusieńkich liliowców,za ciężkie pieniądze ,
muszę się im przyglądać ,żeby je znaleźć

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Piękny ten liliowiec Grażynko na takiego to jeszcze bym się połakomiła
Re: Ogródek Kogry cz. 10
A co mój kot to do wynajęcia?
Niech sama tępi myszowate,ja i tak je lubię i nie mogę patrzyć jak kot je morduje.Uratowalam 3 kreciki i 1 ptaka a co upolował i nie przynióśł to wolę n ie wiedzieć.Jak wraca to ma bardzo niewinną minkę-ale ja mu nie wierzę!!!.
Grażynko właśnie u Bogusi napisałam,że to dzięki Tobie pokochałyśmy liliowce i lilie.Najważniejszy pierwszy krok-tera tylko dokupywać rarytasiki.Całuski.

Grażynko właśnie u Bogusi napisałam,że to dzięki Tobie pokochałyśmy liliowce i lilie.Najważniejszy pierwszy krok-tera tylko dokupywać rarytasiki.Całuski.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Z nazwami liliowców to jest mętlik. Wiele przyczyn tego widzę.
Mnóstwo odmian, nierzetelni sprzedawcy, zwykłe pomyłki przy pakowaniu, bałagan w ogródkach
Znaczy, nie u Ciebie, Boże broń tylko tak ogólnie. Sam mam liliowce, które miały być czymśtam a są na pewno czymś innym.
Mnóstwo odmian, nierzetelni sprzedawcy, zwykłe pomyłki przy pakowaniu, bałagan w ogródkach

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko nie ważne czy on czy nie on najważniejsze że jest piękny idealny wręcz .
Genia
Genia
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Tradycyjnie gdy pokazujesz swoje liliowce dech mi zapiera
Wygląda na to, że czasem zbytnia skrupulatność odbiera radość obcowania z pięknymi kwiatami...Szkoda...
U mnie większość odmian kwitnie odcieniach żółci. Muszę koniecznie dokupić więcej czerwonych i ciut różowych

Wygląda na to, że czasem zbytnia skrupulatność odbiera radość obcowania z pięknymi kwiatami...Szkoda...
U mnie większość odmian kwitnie odcieniach żółci. Muszę koniecznie dokupić więcej czerwonych i ciut różowych

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Witam upalnie miłych gości.
Temperatura obłędnie spieka kwiaty, nawet płatki białej róży mi podwiędły.
A może ona taka słabowita ....?
I ma być jeszcze cieplej.....matko jak to wytrzymać ?
Ale z dwojga złego wolę już ten upał niż zalewanie.
Bogusiu - przyjdę zobaczyć te liliowce.
Pokażę Ci na pw te moje wielkoludy.....
No to dałyśmy się wypuścić w maliny....naiwniaczki....
Jadziu - w naturze jeszcze piękniejszy.
Szkoda, że tylko jeden kwiat zrobił, no ale przynajmniej wiem co za jeden i że trafiony.
Aneczko - ja też wolę nie wiedzieć co moje kocice upolują.
Wracają z okropnym miauczeniem, że to niby głodne a potem nie chcą i marudzą....więc pewno coś już na ząb miały.
Cieszę się, że pokochałaś lilie i liliowce.
To piękne kwiaty i warto je mieć.
Andrzeju - o tak, bałagan u mnie też jest....
nie ma się co okłamywać.
Wiele odmian nie znam, bo kiedyś interesował mnie kwiat a nie odmiana.
I tak było chyba ze wszystkimi ogródkami jak powstawały.
Teraz trudno wszystko nadrobić a i SKS człowieka męczy......
Geniu - otóż to, mnie się bardzo podoba i cieszę się z jego posiadania.
Mam nadzieję, że go nie zamęczę opieką.....
jak to się stało w kilku przypadkach tej zimy.
Tujeczko - i w tym się z tobą zgadzam.
Też nie jestem przesadnie skrupulatna ani snobistyczna.
Kiedy trafia do mnie wymarzona roślina cieszę się, że ją mam i nie szukam "dziury w całym".
No to może dalsze liliowce.
Na początek moja nieświadoma siewka czyli jak się okazałoOriental Princess, jakaś krzyżówka starych odmian, ale niezwykle wdzięczna.
Ma duży kwiat i niezwykle mocno pachnie, szczególnie wieczorem i rankiem.
Na forum ochrzczona imieniem Piotruś, ma zółtozielonkawe kwiaty z brązowymi smugami.

Następna to Crimson Pirate, starsza odmiana o pająkowatych kwiatach, jedyna jaka mam w tym typie.
Ma krwawo czerwone kwiaty z mocnym kontrastowym żółtym okiem.
Ta kępa kwitnie u mnie przez dwa miesiące co jest rekordem w porównaniu z innymi liliowcami.

Następny to Druids Chant który niezwykle mnie się podoba a jak określają go niektórzy rozmazany.
Fantastyczny duży kwiat, odporny na deszcz i robiący na jednej łodydze mnóstwo kwiatów.
Z czystym sercem mogę go polecić.

Następny w kolejce to następna starsza odmiana czyliChicago Royal Robe w kolorze różowo liliowym.
Ładnie robi się na rabacie o dużym kwiecie i nie za dużym wzroście.

I na koniec dzisiejszej listy Spacecoast Starburst.
Jego urody nie trzeba opisywać, bo widać gołym okiem.


Temperatura obłędnie spieka kwiaty, nawet płatki białej róży mi podwiędły.

A może ona taka słabowita ....?
I ma być jeszcze cieplej.....matko jak to wytrzymać ?

Ale z dwojga złego wolę już ten upał niż zalewanie.
Bogusiu - przyjdę zobaczyć te liliowce.
Pokażę Ci na pw te moje wielkoludy.....

No to dałyśmy się wypuścić w maliny....naiwniaczki....
Jadziu - w naturze jeszcze piękniejszy.
Szkoda, że tylko jeden kwiat zrobił, no ale przynajmniej wiem co za jeden i że trafiony.

Aneczko - ja też wolę nie wiedzieć co moje kocice upolują.
Wracają z okropnym miauczeniem, że to niby głodne a potem nie chcą i marudzą....więc pewno coś już na ząb miały.
Cieszę się, że pokochałaś lilie i liliowce.
To piękne kwiaty i warto je mieć.
Andrzeju - o tak, bałagan u mnie też jest....

Wiele odmian nie znam, bo kiedyś interesował mnie kwiat a nie odmiana.
I tak było chyba ze wszystkimi ogródkami jak powstawały.
Teraz trudno wszystko nadrobić a i SKS człowieka męczy......

Geniu - otóż to, mnie się bardzo podoba i cieszę się z jego posiadania.
Mam nadzieję, że go nie zamęczę opieką.....



Tujeczko - i w tym się z tobą zgadzam.
Też nie jestem przesadnie skrupulatna ani snobistyczna.
Kiedy trafia do mnie wymarzona roślina cieszę się, że ją mam i nie szukam "dziury w całym".
No to może dalsze liliowce.

Na początek moja nieświadoma siewka czyli jak się okazałoOriental Princess, jakaś krzyżówka starych odmian, ale niezwykle wdzięczna.
Ma duży kwiat i niezwykle mocno pachnie, szczególnie wieczorem i rankiem.
Na forum ochrzczona imieniem Piotruś, ma zółtozielonkawe kwiaty z brązowymi smugami.


Następna to Crimson Pirate, starsza odmiana o pająkowatych kwiatach, jedyna jaka mam w tym typie.
Ma krwawo czerwone kwiaty z mocnym kontrastowym żółtym okiem.
Ta kępa kwitnie u mnie przez dwa miesiące co jest rekordem w porównaniu z innymi liliowcami.


Następny to Druids Chant który niezwykle mnie się podoba a jak określają go niektórzy rozmazany.
Fantastyczny duży kwiat, odporny na deszcz i robiący na jednej łodydze mnóstwo kwiatów.
Z czystym sercem mogę go polecić.


Następny w kolejce to następna starsza odmiana czyliChicago Royal Robe w kolorze różowo liliowym.
Ładnie robi się na rabacie o dużym kwiecie i nie za dużym wzroście.


I na koniec dzisiejszej listy Spacecoast Starburst.
Jego urody nie trzeba opisywać, bo widać gołym okiem.




Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Jakie wielkoludy na PW? Każdy chce zobaczyć!


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Andrzeju to raczej nie do pokazania.
Dałyśmy się z Bogusia nabrać na tanie liliowce , które miały ponoć być jednymi z nowszych odmian.
Sprzedawca posłał nam takie sadzonki, że z lupą trzeba było je sadzić i do dzisiaj nam obu te sadzonki sen z powiek spędzają.
Mam posadzone i czekam co z nich wyrośnie , ale jak tak dalej będą ostro rosły to może za 3 lata doczekamy jakichś kwiatów.
Swoją drogą ciekawa jestem co z tego wyrośnie, bo jeszcze nie spotkałam się z tak marnie i wolno rosnącymi liliowcami.
Dałyśmy się z Bogusia nabrać na tanie liliowce , które miały ponoć być jednymi z nowszych odmian.
Sprzedawca posłał nam takie sadzonki, że z lupą trzeba było je sadzić i do dzisiaj nam obu te sadzonki sen z powiek spędzają.
Mam posadzone i czekam co z nich wyrośnie , ale jak tak dalej będą ostro rosły to może za 3 lata doczekamy jakichś kwiatów.
Swoją drogą ciekawa jestem co z tego wyrośnie, bo jeszcze nie spotkałam się z tak marnie i wolno rosnącymi liliowcami.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Aż tak, źle? Czyżby sławetna "hurtownia telewizyjna" z All?
Ja w tym roku skusiłem się na JEDEN eksperyment... Pewnie za trzy lata się dowiem jak kwitnie.
Ja w tym roku skusiłem się na JEDEN eksperyment... Pewnie za trzy lata się dowiem jak kwitnie.
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko,piękny jest ten Twój Kogrobusz,liliowce zachwycające-wszystkie bez wyjątku.
Są to najpiękniejsze kwiaty letnie oprócz lilii i róż.Czekam na następne zdjęcia 


Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Andrzeju - rozety liściowe są tak chude i wyciągnięte, że bardziej szczypiorek przypominają niż liliowce.
Moje zeszłoroczne siewki są już większe od tych kupionych na All-o a sprzedawcę do dzisiaj obie z Bogusią "błogosławimy".
Ma-Do - całkowicie się z tobą zgadzam.
Chociaż każdy kwiat jest piękny to te chyba z liliami i różami są najładniejsze.
Moje zeszłoroczne siewki są już większe od tych kupionych na All-o a sprzedawcę do dzisiaj obie z Bogusią "błogosławimy".
Ma-Do - całkowicie się z tobą zgadzam.
Chociaż każdy kwiat jest piękny to te chyba z liliami i różami są najładniejsze.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko ,już wstawiłam moje cuda ,,nie chcę pokazywać wszystkich bo wstyd ,
tak myślę ,że to siewki młodziutkie ,bo jakby były rasowe z kłącza
to chyba były by dużo większe ,ja to kwitnięcia ani za 5 lat się nie doczekam

tak myślę ,że to siewki młodziutkie ,bo jakby były rasowe z kłącza
to chyba były by dużo większe ,ja to kwitnięcia ani za 5 lat się nie doczekam
