zaklepuję sobie wygodne miejsce i czekam na piękne zdjęcia
Róże u Aszki - drugi sezon
Re: Moje róże-drugi sezon
Już jestem w pogotowu
zaklepuję sobie wygodne miejsce i czekam na piękne zdjęcia
zaklepuję sobie wygodne miejsce i czekam na piękne zdjęcia
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Moje róże-drugi sezon
Iza, z "pięknością" może być trudno.Nie potrafię moim aparatem robić ładnych zdjęć.Dopiero wczoraj ściągnęłam instrukcje i okazuje się ,że on ma mnóstwo funkcji a ja no cóż ...wszystko z instrukcją robić muszę.
Będę się starać
Będę się starać
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Moje róże-drugi sezon
A jaki masz aparat?
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Moje róże-drugi sezon
Re: Moje róże-drugi sezon
aleś wymyśliła..
w róze i koniec/..
Aszka ... zlituj sie kobieto..
masz tyle pięknych róz!
w róze i koniec/..
Aszka ... zlituj sie kobieto..
masz tyle pięknych róz!
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje róże-drugi sezon
Oluniu, piękne róże
Jak długo masz Louise Odier?
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Moje róże-drugi sezon
Luise Odier mam od wiosny ubiegłego roku.Jest niesamowita.Nie podcinałam jej wiosną ,zapomniałam a,że nie przemarzła nie sądziłam ,że trzeba.A chyba powinnam.Ma mnóstwo pędów z pąkami-a może tak musi być
Cudownie pachnie i polecam wszystkim
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje róże-drugi sezon
Ja mam Luisy już 3 lata, w ubiegłym roku dokupiłam jeszcze jedną, ale te starsze kiepsko rosną i bardzo mi chorują na raka róży. Chyba muszę się z nimi rozstać i zostawić tylko tę nową
. Twoja mocno sie rozrosła

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Moje róże-drugi sezon
Szkoda tych chorych
widzę,że też dokupujesz takie sprawdzone.Ja już też kilka sobie dokupiłam takich które sprawdziły się 
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje róże-drugi sezon
Cardinal mi się podoba
Zwłaszcza oczywiście
Zwłaszcza oczywiście
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje róże-drugi sezon
Aniu - chippendale jest taka pastelowa? w katalogach ma dużo ostrzejszy kolor...
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje róże-drugi sezon
Olu - jak wygląda u Ciebie zdrowotność Cardinala de Richelieu? Masz może duże drzewo, znalazłam róże Bobbie James i szukam kogoś kto się nim zaopiekuje - ja nie mam warunków do jeszcze jednej dużej pnącej ale może u Ciebie? Róża w optymalnych warunkach osiąga 10 metrów - ale nie w naszym kraju, ma dużo drobnych, białych kwiatów.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje róże-drugi sezon
Z tym Bobbym mogą być problemy z mrozoodpornością. 
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje róże-drugi sezon
No tak, Anie z Olą pomyliłam
Co do chippendale, dzisiaj zauważyłam, że z pastelowego pączusia rozwijaja sie płatki w ostrzejszym kolorze, ufff, a już myslałam że chippendale to nie chippendale.
Olu- czekam na spektakl LO, moja to dzidziuś z jednym pąkiem
Co do chippendale, dzisiaj zauważyłam, że z pastelowego pączusia rozwijaja sie płatki w ostrzejszym kolorze, ufff, a już myslałam że chippendale to nie chippendale.
Olu- czekam na spektakl LO, moja to dzidziuś z jednym pąkiem












