Jak nie dadzą to trudno, nic nie poradzę

Dziś byłyśmy z mamą na zakupach. A że wejście do marketu jest przy roślinkach to kupiłam sobie hipcia nowego

Jutro focie zrobię. A teraz moje wysiewy

Lagestroemia indica (doniczka spadała już chyba ze 3 razy - nie ma farta) i czerwona datura (troche sie spoznilam chyba z wysiewem - z 3 wyszły 2 z czego jedna troche kaleka ale widze drugie listki wiec da rade)
A tu coś co mnie bardzo cieszy - efekt zraszania

z jednego podeschnietego listka wyrósł mi taki gąszcz - kalathea. Nie wiem jeszcze tylko jak ja do kwitnienia nakłonić...
I jeszcze gloksynia, której koloru nijak nie pamiętam, i która postanowiła zostać rośliną pienno / zwisającą ;] co ciekawe przy przesadzaniu nie znalazłam bulwy. to możliwe? czy to może tylko coś gloxyniopodobnego?
