Cieszę się bardzo, że doceniliście pomysł i trud włożony w realizację.
Mam nadzieję, że uda mi się napisać i wysłać tego posta - straszna burza szaleje nad Elblągiem.
Coma - mam nadzieję, że w miarę szybko zarośnie i będzie w pełni przypominał skalniak.
Aga - dzięki! Trochę to trwało, ale już jest.
Agape - ja też bym nie pomyślała o folii...Jednak co facet to facet. Ta folia ma zabezpieczać piwniczkę przed nadmierną wilgocią. A rośliny przed nadmiarem wody zabezpieczać będzie rura odwadniająca zakopana. Lepszy efekt będzie jak altana pójdzie w inne miejsce.
Dzięki
Krzysiu! Oby było tylko co przechowywać tam...
Agness - doskonale rozumiem Twoją słabość do lilii i liliowców - mam to samo
Witaj
Ido! Cieszę się, że dołączyłaś do klubu liliowcowego. To świetne rośliny. Każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie. Fajnie będzie spotkać się w większym gronie. Ciekawa jestem terminu. Wiem już na pewno, że targi w Starym Polu odbędą się 12-13 września.
Jolu - czytasz w moich myślach

W założeniach rośliny powinny zarosnąć i przykryć prawie cały beton. Będą nawet wydrążone kieszenie w ścianach na rośliny. Nas kamuflażem komina też główkuję (bluszcz niestety woli cień). No cóż nie od razu Kraków zbudowano...Potrzebuję sporo roślin i trochę kasy
Miło Cię widzieć
Moni! Cieszę się, że spodobało Ci się.
Jolu - moich zaraza też nie oszczędziła. Chociaż zdecydowana większość to koktajlowe. Specjalnie dla Ciebie moje przypołudniki:

Dzięki
Dario za uznanie!
Cieszę się
Magdo, że mogłam w końcu zaspokoić Twoją ciekawość. Miło, że zajrzałaś.
Kilka ujęć moich nasturcji ( mam do nich ogromny sentyment i zawsze znajdę w ogrodzie miejsce dla nich ):
