Paciorecznik,kanna(Canna) wszystko o niej
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Moje kanny jakieś do kitu.
Liście -owszem ładniutkie, ale kwiaty-marnoty.Czerwone- drobniutkie, żółte i pomarańczowe wcale nie kwitły-może zbyt wątłe karpy. A może coś nie tak z ich uprawą-może robię jakiś błąd
A te kwiaty na fotkach takie piękne!!!
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
A ja już zaczęłam robić porządek z cannami.
Miałam w tym tygodniu urlop,więc trochę szybciej niż zwykle się nimi zajęłam.
Kwiaty już na nich przekwitły,liście jeszcze są ozdobne.
Ponieważ robiłam miejsce na róże,część cann już wykopałam.
Miałam w tym tygodniu urlop,więc trochę szybciej niż zwykle się nimi zajęłam.
Kwiaty już na nich przekwitły,liście jeszcze są ozdobne.
Ponieważ robiłam miejsce na róże,część cann już wykopałam.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Magda,ja w tym roku też miałam trzy,które nie zakwitły.
Sadziłam je jako ostatnie.Jedną już wykopałam,na pozostałe robię zakusy jutro.
Sadziłam je jako ostatnie.Jedną już wykopałam,na pozostałe robię zakusy jutro.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
I co dalej z nimi robić?? Jak je przechowywać???
Wiem, głupie pytanie,ale dostałąm piekne kłącza i omal ich nie wsadziłam ...
Dopiero w necie wyczytałam, że nie zimują w gruncie 
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Ja po prostu wykopuje z ziemią,trochę otrząsam z niej.
Jeśli ziemia jest mocno wilgotna to trochę podsuszam.
Wkładam do kartona i zapominam do końca kwietnia.
Tak robiłam już dwa lata i bulwy były w porządku.
Jeśli ziemia jest mocno wilgotna to trochę podsuszam.
Wkładam do kartona i zapominam do końca kwietnia.
Tak robiłam już dwa lata i bulwy były w porządku.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22087
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
judyta pisze:Moje kanny jakieś do kitu. Liście -owszem ładniutkie, ale kwiaty-marnoty.Czerwone- drobniutkie, żółte i pomarańczowe wcale nie kwitły-może zbyt wątłe karpy. A może coś nie tak z ich uprawą-może robię jakiś błąd
A te kwiaty na fotkach takie piękne!!!
Jak uprawiać canny-tak profilaktycznie na następny sezon:)
Kłącza sadzimy do gruntu zwykle już w końcu kwietnia ale nie później niż do 15 maja na głębokość około 15 cm.
Jeśli jest widoczne oczko układamy je kierując ku górze,jeśli nie widać,nie ma znaczenia jak się kłącze ułoży byle położyć je poziomo.
Jednak okazałe kwiaty osiągają canny rosnące w gruncie przynajmniej 6 miesięcy,
dlatego sadzimy wcześniej bulwy do doniczek a następnie przesadzamy duże już rośliny do gruntu po 15 maja.
Podpędzone w ten sposób canny wiele tygodni wcześniej mogą wejść w okres kwitnienia , ich kwiaty są dorodne a jesienią mamy duży przyrost kłączy.
Zwykle pod koniec lutego umieszczam karpy w donicach lub wiadrach a gdy pojawia się część nadziemna ustawiam w miejscu jasnym i rozpoczynam również delikatne nawożenie ,u mnie jest to najczęściej nawóz do róż.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Krysiu a jakiej wielkości karpy wsadzasz do donic?
Moje niektore nie rozdzielałam i chyba musiałabym je wsadzić do wanny,aby podpędzić.
Chyba,że je porozdzielam przed sadzeniem.
Moje niektore nie rozdzielałam i chyba musiałabym je wsadzić do wanny,aby podpędzić.
Chyba,że je porozdzielam przed sadzeniem.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
Właśnie naczytałam się o tym żeby canny pędzić wcześniej i posadziłam już na początku kwietnia bo wtedy zaczeły mi w piwnicy rosnąć. Z tych dorodniejszych kłączy wyrosły w donicy niezłe okazy prawie metrowe. Po zimnej zośce obawiałam się że nie dam rady ich przewieść i posadzić. Cały mój wysiłek poszedł na marne ponieważ wiatr zaraz je zniszczył. nie wiem jakie błędy popełniłam ale mogę się domyślać że za mało zasilane, za szybko urosły i nie zachartowały się wystarczająco no i nie zostały osłonięte od wiatru. Pierwsze dwie fotki są z kwietnia, a kolejne z końca sierpnia bo dopiero w sierpniu zaczęły moje canny kwitnąć.




- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Dopiero dziś zobaczyłamKaRo pisze:judyta pisze:Moje kanny jakieś do kitu. Liście -owszem ładniutkie, ale kwiaty-marnoty.Czerwone- drobniutkie, żółte i pomarańczowe wcale nie kwitły-może zbyt wątłe karpy. A może coś nie tak z ich uprawą-może robię jakiś błąd
A te kwiaty na fotkach takie piękne!!!
Jak uprawiać canny-tak profilaktycznie na następny sezon:)
Kłącza sadzimy do gruntu zwykle już w końcu kwietnia ale nie później niż do 15 maja na głębokość około 15 cm.
Jeśli jest widoczne oczko układamy je kierując ku górze,jeśli nie widać,nie ma znaczenia jak się kłącze ułoży byle położyć je poziomo.
Jednak okazałe kwiaty osiągają canny rosnące w gruncie przynajmniej 6 miesięcy,
dlatego sadzimy wcześniej bulwy do doniczek a następnie przesadzamy duże już rośliny do gruntu po 15 maja.
Podpędzone w ten sposób canny wiele tygodni wcześniej mogą wejść w okres kwitnienia , ich kwiaty są dorodne a jesienią mamy duży przyrost kłączy.
Zwykle pod koniec lutego umieszczam karpy w donicach lub wiadrach a gdy pojawia się część nadziemna ustawiam w miejscu jasnym i rozpoczynam również delikatne nawożenie ,u mnie jest to najczęściej nawóz do róż.
Wygląda na to, że oprócz nawożenia zrobiłam wszystko tak jak opisujesz. Były zasadzone w lutym do doniczek do świeżej, żyznej ziemi-dlatego nie nawoziłam, obawiałam się przenawożenia. W tym roku zastosuję się do Twoich wskazówek odnośnie nawożenia-może to spowoduje, że zakwitną.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;



