Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,

[Locutus]

Pierwsze zawsze cieszy najbardziej. Gratulacje!

Pozdrawiam!
LOKI

[Baltazar]

Jest rzeczywiście taki trujący jak piszą?

[Locutus]

Nie wiem jakiej odpowiedzi na to pytanie oczekujesz – wszak raczej nikt z forumowiczów nie próbował przy jego pomocy otruć przysłowiowej teściowej z dowcipów (a jak nawet próbował, to się przecież nie przyzna), więc wszyscy tylko czytaliśmy o toksyczności złotokapu. Ja tam wierzę źródłom naukowym mówiącym, że dwa-trzy nasiona to dawka śmiertelna dla czteroletniego dziecka.

Pozdrawiam!
LOKI

[Baltazar]

Czytałem że pyłek może być szkodliwy nawet dla pszczół. Aktualnie złotokap rośnie u mnie przy porzeczkach i agrestach i nie wiem czy będę jadł truciznę.

[Locutus]

Tak, czytałem nawet, że miód ze złotokapu jest lekko trujący. Oj niezbyt udane było Twoje rozplanowanie nasadzeń – złotokap tuż przy porzeczkach to nie brzmi dobrze. Nawet jeśli jego toksyny nie są znane z rozprzestrzeniania się dookoła w środowisku i przenikania do innych roślin, to zawsze może się gdzieś w te porzeczki zaplątać spadnięte nasionko (a nasionka są najbardziej trujące), opadłe listki, etc…

Pozdrawiam!
LOKI

[Baltazar]

W takim razie będzie musiał na jesień zmienić lokalizację. dzięki za udział w dyskusji.