Treissi na zielono cz.2

[treissi]

Kochane moje, ale ja sie za Wami stęskniłm. A nie było mnie tylko 3 dni. Jak na złość padły mi dwa kompy - w domu i u teściów. Na szczęście jeden już mam i teraz nadrabiam straty

Wracając do tematu zroslich to wprowadziłam Was w błąd Pokazana wcześniej zroślicha to nie jest mamusia tych moich Ich mamusia to ta - ale w sumie to, żadna różnica, bo i tak dzieciaczki nie podobne






A tutaj jeszcze dwie nie pokazywane zroślichy. Pierwsza od forumowiczki, a druga kupiona niedawno za 2 zł

[basga]

Za ile??? No i u kogo są tanie kwiatki!

[treissi]

No właśnie nie u mnie Basieńko Bo tego kupiłam w praktikerze w Radomiu, a tam bywam juz bardzo rzadko Prawie w ogóle

Nie wiem dlaczego był przeceniony, bo nic mu niedolega - przynajmniej ja nic nie widzę. Jest u mnie już ok. miesiąca, więc myślę, że jakby miało mu coś dolegać, to już by padł. Co ciekawsze takie same wielkościowo były po 10 zł. Zielone i te czarne.

[aledra7]

U mnie nie ma nigdy żadnych promocji i przecen

[treissi]

Olu u mnie też raczej nie ma Jak jeszcze studiowałam w Radomiu to czasami cos mi się trafiło w praktikerze, albo realu. Teraz jestem już skazana na biedronkę Ale nie narzekam zbytnio, bo tu też czasami mają coś fajnego.

[zabcia_paula]

Czasami warto zajrzeć na jakiś mały bazar, zawsze znajdzie się jakaś starsza pani, która sprzedaje kwiatki

[miluck]

Monisiu zroślichy powalające i tak pięknie pokazane
Moja zroślich ma się dobrze,kilku listkom przyschły lekko końcówki,muszę je częściej zraszać

[treissi]

Paulo u mnie na bazarku tylko w okresie letnim i to bardzo rzadko można kogoś z kwiatkami spotkać.

Jagódko ja od jakiegoś czasu w ogóle swoich zroślich nie zraszam i nie zasychają im końcówki.

[zabcia_paula]

Ja mam to szczęście, że jedna Pani, niezależnie od pogody i pory roku dość często sprzedaje kwiatki niedaleko mojej pracy. Czasami są naprawdę piękne, czasami nieco bidulkowate... Przede wszystkim cena przystępna

[treissi]

W zimę bałabym się kupić roślinki sprzedawane na powietrzu. Za pewne byłyby przemrożone. W październiku kupiłam dracene w sklepie i tylko przeniosłam ja do samochodu bez zabezpieczenia i zmarzła strasznie. Wyglada fatalnie - ma mnustwo ciemnych plam na lisciach

[zabcia_paula]

Ja kupiłam eszynantusa i odpukać nic mu nie jest...., chyba miałam szczęście

[treissi]

Paulo zależy też od roślinki. Jaką ma wytrzymałość. Może akurat nie było bardzo zimno na dworku, więc nic jej nie jest

Pokaże Wam jeszcze forumkowe roślinki - filodendron czerwieniejący i szeflera.

[Piotr=)]

Cudne są te dwie roślinki szleferka jest pięknaśna 8) 8)

[LeNka]

Kochane moje, ale ja się za Wami stęskniłm. A nie było mnie tylko 3 dni. Jak na złość padły mi dwa kompy - w domu i u teściów. Na szczęście jeden już mam i teraz nadrabiam straty

Wracając do tematu zroslich to wprowadziłam Was w błąd Pokazana wcześniej zroślicha to nie jest mamusia tych moich Ich mamusia to ta - ale w sumie to, żadna różnica, bo i tak dzieciaczki nie podobne






A tutaj jeszcze dwie nie pokazywane zroślichy. Pierwsza od forumowiczki, a druga kupiona niedawno za 2 zł

Próbowałaś je rozmnożyć. Ja mam tą, co u ciebie na 3 zdjęciu i zastanawiam się jak to można rozmnożyc. Podobno jest to bardzo rzadka roślina chodowana w domu, a chciała bym podzielić się z nią z innymi.

[treissi]

Lenko rozmnaża się je dość łatwo. Ja moje, które pokazywałam wcześniej, mam przez rozmnożenie tej z pierwszego zdjęcia. A tą o której piszesz dostałam od forumowiczki.

Żeby rozmnożyć musisz uciąć kawałki z dorosłej roślinki, tak ok. 2 cm pod korzonkami powietrznymi i do wody.