Rozczochrany ogródek Stokrotki

[100krotka]

To jeszcze innego liliowca dorzucę

[hanka55]

To ja podrzucę Ci 100-krotko stronkę do identyfikacji różyczek.
Powiększaj, badaj pod lupą i już będziesz wiedziała co Ci tak pięnie rośnie !

Po lewej, kliknij Picture Gallery i pojawią się rodzaje róż
- do wyboru i w/g wzrostu

http://www.roseexpert.no/

[x-d-a]

100krotko, jestem pod wrażeniem! 150 słoików z przetworami, no!, no!
Ja na szczęście nie mam już małych dzieci, a te starsze wolą inne napoje, chociaż też zrobione z roślinek (z chmielu?).
Fajna stronkę Ci podała Hania do identyfikacji róż, też mi się przyda.
Miłej soboty

[liska]

Ja też wczoraj robiłam przetwory. Zostały mi jeszcze do zrobienia ogórki na ostro i pewno będzie koniec w tym roku.... no chyba, że wpadnie mi w ręce jakiś ciekawy przepis

Hania jak rzuci stronką... to człowiek ma noc z głowy

[100krotka]

Dziękuję Haniu, jak tylko znajdę chwilkę, to tam uderzę ;-)

Właściwie, to ciekawe, skąd się to bierze, że chcemy znać nazwy naszych roślinek - róża to róża, kwitnie, pachnie albo nie a jednak to fajne, że wszystko się jakoś tam nazywa

Dala, no tak, moje dzieci na napoje z chmielu mają jeszcze czas ale, po sobotnim weselu, na którym bawiliśmy z rzadko widywaną częścią rodzinki, widzę, jak strasznie szybko rosną dzieci...tak niedawno zabawiałam dzieciaki mojego wujka, a teraz dwa konie kończą studia ;-) a najmłodsza różyczka to już piękna młoda kobieta...a takie z nich były fajne tłuściutkie bobasy ;-)

Liska, ja jeszcze będę mieć maliny, jabłka, winogrona (na soczki z procentami i bez ;-) ) i brzoskwinie. Ale ja to strasznie lubię Się cżlowiek czuje jak taka zpobiegliwa mróweczka, wzór cnót wszelakich

[100krotka]

Perspektywa nabiera koloru

[100krotka]

Tytoń wieczorową porą



Fajny eksperyment tegoroczny - też zostaje w ogrodzie Może się wysieje? Byłoby miło.

[100krotka]

Znowu moja różyczka - niestety, nigdzie nie znalazłam niczego, co by było do niej podobne, więc wychodzi na to, że mam unikat na skalę światową



Rabatka przed domem - naszpikowana różnościami, w zasadzie powinnam ją fotografować po kawałku ;-)

[100krotka]

Pink Delight - bardzo wartościowa odmiana budlei, o pięknym, gęstym pokroju i wieeeelkich kwiatach



Podstawową różę pnącą ;-) ND podparłam jak umiałam ;-) na razie tymczasówka

[100krotka]

Mieczyki - wspomnienie dzieciństwa i Ludzi, którzy odeszli

[100krotka]

Jeszcze raz Mężczyzna Mojego Zycia ;-) (oczywiście numer dwa ;-) ) - najcudowniejsza róża na swiecie, którą pokochałam z żarliwościa typowego neofity




i która zostanie przeniesiona jesienią na front, bo szkoda ją trzymać za domem.

[100krotka]

Super Dorothy, młodziutka jeszcze

[minismok]

Witaj 100krociu

w najlepszych czasach nie miałam takich zapasów w słoikach! 4 lata temu [ 1 mój pełny sezon w smoczej] z entuzjazmem podeszłam do ogórków.......hmmm do dzisaj mam te słoiki PEŁNE ............Gazda lubi piciu ale takie bardziej sfermentowane a mój Maczek to juz taki lekko przywiędły Mak i w dodatku za morzem wiec poprzestaje na przetworach z Gołdapi

budleja Pink b. atrakcyjna.......tez wsadziłam przy hortensji[ made in KaRo] i chociaz jeszcze nie kwitnie to razem z Anabell czekamy z niecierpliwoscią

Grahamek T to faktycznie jedna z piekniejszych róz

a nadmiarem na rabacie przy murze się nie przejmuj......na kompozycje bedzie czas jak podrosną i ujawnia swoje walory........byliny łatwo i bez uszczerbku w wygladzie i czasie sie przesadza......gorzej z rózami te lepiej posadzic juz na stanowisku docelowym

cmokasy

[100krotka]

Ta budleja najwyraźniej nie robi sobie nic ze stref mrozoodporności - jakie tam kopczykowanie, jakie tam okrywanie...straszy sobie przez całą zimę, a w marcu fundujemy postrzyżyny i odbija niezawodnie. Dwa sezony temu przesadzałyśmy dwie budleje z teściową na wiosnę - jedna osoba nie dała rady, tak sie ukorzeniły, zmasakrowałyśmy korzenie, a tej nic Budleja przezyła, teściowa jak wyzej


Grahamów mam dwóch sobie kupiłam zapas, w razie gdy Rozenzweigowa by wyzionela ducha ;-) i przyjęły się obydwa, z tym, że jeden bardziej kwitnie, a drugi bardziej rośnie. Ale z tego, co widzę, to nie są róże, z których można robić grupy, one muszą być wyeksponowane (tym bardziej, że nawet po wielkich deszczach wstydu nie przyniosą).

[100krotka]

Jeśli chodzi o picie sfermentowane ;-) to i podkarpackie małorolne cepry rozerwać się lubią więc sobie hodują winogrona ze szwagra działki (pięknie owocuja w tym roku - na razie, odpukać) i derenia jadalnego na nalewki.

Dereń, co prawda, posadziłam powodowana poczuciem misji dokarmiania pszczółek na przednówku, ale przecież i z owoców się, prawda, skorzysta