Ale dorodn,a Marzenko Moje się płożą, robią esy floresy na ziemi, co przypomina trochę sznurek spuszczany z góry, który się w okręgi układa. Czy to normalne?
Magda! Może być taka odmiana! Miałam kilka razy takie cudaczne, że bardziej przypominały rośliny okrywowe.
Piękne macie godecje!
Moje niestety zostały skorygowane przez koty i krety - jak będą pojedyncze sztuki, to wszystko. Jutro sieję do donicy!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
A ja się tak zawiodłam na godecji, że więcej jej nie wysieję
Co z tego, że wsiałam do doniczki, jak i tak się porozkładały łobuzy i zostały łyse badyle w doniczce, łodygi obwisły, a kwiatków jak nie było tak nie ma
chinka pisze:A ja się tak zawiodłam na godecji, że więcej jej nie wysieję
Co z tego, że wsiałam do doniczki, jak i tak się porozkładały łobuzy i zostały łyse badyle w doniczce, łodygi obwisły, a kwiatków jak nie było tak nie ma
U mnie zaledwie parę kwiatków i łyse miejsca, tez w donicy. U mnie całkowity niewypał, sama nie wiem dlaczego
Moja w donicy też się rozłożyła i co mi po ty, że kwitnie jak to żaden efekt na tych łysych łodygach.
Natomiast w takim cienistym miejscu w ogrodzie bo za garażem, rośnie bardzo ładnie, ale jeszcze nie kwitnie.
Nie robiłam jeszcze zdjęć bo nie widać kwiatów, ale jak znajdę chwilkę to pstryknę kilka fotek,
żeby pokazać jak się różni jedna od drugiej, wysiewana w jednej donicy.
ja godecje uwielbiam, ale niestety.... tylko około 5 lat temu miałam okazałe
potem co próbowałam dosiać nowe to cos mi je zżera, albo nie wychodzą w ogóle z ziemi
w przyszłym roku posieję je w innym miejscu