Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
- To ja Tomek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 30 maja 2020, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Odpowiada Pan małymi hodowlanymi zagadkami, więc się upewnię; nie powinienem tego robić i powinienem go jedynie przesadzić do nowej ziemi?
Proszę wybaczać tę specyficzną upierdliwość w dopytywaniu, ale wyjątkowo mi zależy na tych roślinkach.
Kolejny raz zwracam Ci uwagę - nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu. N
Proszę wybaczać tę specyficzną upierdliwość w dopytywaniu, ale wyjątkowo mi zależy na tych roślinkach.
Kolejny raz zwracam Ci uwagę - nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu. N
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Wyciągnij delikatnie roślinę z doniczki i przesadź po prostu do nowego podłoża bez ingerencji w korzenie - czego tutaj nie rozumiesz?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- To ja Tomek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 30 maja 2020, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Już wszystko jasne. I nie to że nie rozumiałem, a jedynie upewniałem się. Proszę mnie zrozumieć; straciłem już względnie sporo tych cytrusów (2 ręce Buddy), czy bananów (w tamtym roku miałem mnóstwo własnych sadzonek, ale ŻADNA nie przetrwała, więc się uczę na błedach). Teraz szczęśliwie mam 10 róznych pięknie rosnących okazów, ale pojawił się problem z jednym, o którym właśnie dyskutujemy 
Ale jako że nie chcę dalej popełniać błędów zapytam jeszcze Panów o to, czy słusznie rozumuję:
1. Nie ma reguły dot. podlewania cytrusów, ale zalecane jest skromne podlewanie co 2-3 dni?
2. Nawożenie teraz odstawiam, po 3-4 tygodniach wracam do nawożenia płynnego raz na 1-2 tygodnie aż do września/października?
3. Czy mogę rośliny zraszać i uruchamiać dla nich nawilżać powietrza?
4. Stosować wodę przegotowaną/filtrowaną + destylowaną, zgadza się?
Samą Corrugato właśnie przesadziłem do ziemi zmieszanej z drobnym źwirkiem i delikatnie uformowałem bryłę.
PS. Wiem, że ktoś mógłby powiedzieć "sprawdź sobie w googlu a nie pytasz o oczywistości", jednak tenże google baaardzo rozmaicie "odpowiada" na moje pytania (jak np. to o różnice przesuszanie/przelanie). Dopiero Pan senior bardzo mi pomógł jasno wyjaśniając owe różnice, za co serdecznie dziękuję.

Ale jako że nie chcę dalej popełniać błędów zapytam jeszcze Panów o to, czy słusznie rozumuję:
1. Nie ma reguły dot. podlewania cytrusów, ale zalecane jest skromne podlewanie co 2-3 dni?
2. Nawożenie teraz odstawiam, po 3-4 tygodniach wracam do nawożenia płynnego raz na 1-2 tygodnie aż do września/października?
3. Czy mogę rośliny zraszać i uruchamiać dla nich nawilżać powietrza?
4. Stosować wodę przegotowaną/filtrowaną + destylowaną, zgadza się?
Samą Corrugato właśnie przesadziłem do ziemi zmieszanej z drobnym źwirkiem i delikatnie uformowałem bryłę.
PS. Wiem, że ktoś mógłby powiedzieć "sprawdź sobie w googlu a nie pytasz o oczywistości", jednak tenże google baaardzo rozmaicie "odpowiada" na moje pytania (jak np. to o różnice przesuszanie/przelanie). Dopiero Pan senior bardzo mi pomógł jasno wyjaśniając owe różnice, za co serdecznie dziękuję.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Istotą prawidłowego podlewania jest przede wszystkim odpowiednio przepuszczalne podłoże.
1. Ilość wody i częstotliwość podlewania dostosowujesz do warunków otoczenia, przede wszystkim temperatury. Im wyższa temperatura tym możesz podlewać większą ilością wody, jak temperatura spada wtedy stopniowo ograniczasz podlewanie. Wg mnie Twoim problemem w przypadku też innych cytrusów, które nie przeżyły od samego początku, było nieprawdłowe zbyt zbite podłoże, które zbyt wolno przesychało i zbyt częste podlewanie w stosunku do niższych temperatur. Nie będę polemizować z tym co pisze tutaj Senior, ale wg mnie lepszym rozwiązaniem jest zasada podlej większą ilością wody, a rzadziej. Tylko tutaj musi być odpowiednio przepuszczalne podłoże. Wtedy do całej bryły korzeniowej dociera woda. Podlewanie zbyt małą ilością wody zwłaszcza w okresie wyższych temperatur może powodować, że część korzeni będzie przez dłuższy czas pozbawiona wody, a wtedy jak w przypadku przelania cierpią włośniki i też z tego powodu mogą obumierać.
2. Tak.
3. Wg mnie w okresie wiosna - lato nie ma takiej potrzeby. A w okresie jesienno-zimowym powinieneś zimować w chłodzie, więc tym bardziej podnoszenie wilgotności odpada. Spryskiwanie liści nic nie daje oprócz zmycia kurzu.
4. Jak napisałem wyżej.
1. Ilość wody i częstotliwość podlewania dostosowujesz do warunków otoczenia, przede wszystkim temperatury. Im wyższa temperatura tym możesz podlewać większą ilością wody, jak temperatura spada wtedy stopniowo ograniczasz podlewanie. Wg mnie Twoim problemem w przypadku też innych cytrusów, które nie przeżyły od samego początku, było nieprawdłowe zbyt zbite podłoże, które zbyt wolno przesychało i zbyt częste podlewanie w stosunku do niższych temperatur. Nie będę polemizować z tym co pisze tutaj Senior, ale wg mnie lepszym rozwiązaniem jest zasada podlej większą ilością wody, a rzadziej. Tylko tutaj musi być odpowiednio przepuszczalne podłoże. Wtedy do całej bryły korzeniowej dociera woda. Podlewanie zbyt małą ilością wody zwłaszcza w okresie wyższych temperatur może powodować, że część korzeni będzie przez dłuższy czas pozbawiona wody, a wtedy jak w przypadku przelania cierpią włośniki i też z tego powodu mogą obumierać.
2. Tak.
3. Wg mnie w okresie wiosna - lato nie ma takiej potrzeby. A w okresie jesienno-zimowym powinieneś zimować w chłodzie, więc tym bardziej podnoszenie wilgotności odpada. Spryskiwanie liści nic nie daje oprócz zmycia kurzu.
4. Jak napisałem wyżej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- To ja Tomek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 30 maja 2020, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
OK rozumiem i dziękuję.
W związku z tym, co napisałeś, utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że to mój brak świadomości w temacie podlewania jest przyczyną problemów. Czy mogę prosić Ciebie jeszcze o polecenie mi jakiegoś dobrego "miernika" wilgotności? Kupowałem kiedyś w OBI dwa różne. Każdy z nich był fatalny, bo ciągle pokazywał praktycznie ten sam odczyt.
W związku z tym, co napisałeś, utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że to mój brak świadomości w temacie podlewania jest przyczyną problemów. Czy mogę prosić Ciebie jeszcze o polecenie mi jakiegoś dobrego "miernika" wilgotności? Kupowałem kiedyś w OBI dwa różne. Każdy z nich był fatalny, bo ciągle pokazywał praktycznie ten sam odczyt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Chodzi Ci o wilgotnościomierz podłoża? Nigdy nie go nie stosowałem, więc tutaj nie pomogę. Może spróbuj poszukać rankingu takich urządzeń?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- To ja Tomek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 30 maja 2020, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
A zatem jak polecasz sprawdzać wilgoć? Masz jakieś autorskie, skuteczne metody?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Tomek, uprawiam rośliny od kilkunastu lat i nie są mi potrzebne żadne urządzenia. To jest kwestia nabycia doświadczenia, wyczucia kiedy trzeba podlać. W zależności od rośliny, w przypadku cytrusów wystarczy jak pozwolisz delikatnie przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża, wtedy to będzie sygnał żeby podlać. Tutaj nie ma żadnej filozofii, ale to Ty sam musisz do tego dojść na podstawie warunków uprawy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- To ja Tomek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 30 maja 2020, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
OK czyli dopóki nie dojdę do czasu, gdzie będę mógł powiedzieć "od roku żadna roślina mi nie umarła" zainwestuję w porządny wilgotnościomierz.
Dzięki na razie! Wrócę - mam nadzieję - podziękować, jak zaproponowane rady zaczną przynosić skutek
Dzięki na razie! Wrócę - mam nadzieję - podziękować, jak zaproponowane rady zaczną przynosić skutek

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
- To ja Tomek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 30 maja 2020, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Witam ponownie 
Moja nieszczęsna pomarancza Corrugato. Miałem przenawożoną, przelaną. Przesadziłem do ziemi ze żwirkiem, dałem jej się przesuszyć przez blisko 5 dni, nie użyłem nawozu od 2 tygodni, do tego podciąłem. Czy ktoś może ocenić jej obecny stan fachowym okiem? Czy za wcześnie na stwierdzenie czegokolwiek?

Zmoderowano - to jest wątek poświęcony wyłącznie cytrusom. N.

Moja nieszczęsna pomarancza Corrugato. Miałem przenawożoną, przelaną. Przesadziłem do ziemi ze żwirkiem, dałem jej się przesuszyć przez blisko 5 dni, nie użyłem nawozu od 2 tygodni, do tego podciąłem. Czy ktoś może ocenić jej obecny stan fachowym okiem? Czy za wcześnie na stwierdzenie czegokolwiek?

Zmoderowano - to jest wątek poświęcony wyłącznie cytrusom. N.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
W przypadku uprawy roślin trzeba być cierpliwym. 2 tygodnie to zdecydowanie za krótki okres czasu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 18 lut 2013, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Przesadziłeś cytrusa,ale po co go przesuszasz? Teraz po przesadzeniu nie dwa tygodnie, a nawet miesiąc nie nawozi się cytrusa, ze względu na nową ziemie.Ten żwirek to wymieszaj z ziemią, bo teraz to wygląda jak ozdoba.
- To ja Tomek
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 30 maja 2020, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Cześć!
Powróciłem aby zasięgnąć ponownie Waszej rady, bo jednak nie radzę sobie... Dwa tematy drodzy Forumowicze i dwa razy krzyczę: pomocy!
1:
Tak wygląda obecnie moja pomarańcza Corrugato, którą przenawoziłem, po czym przesadziłem do nowej ziemi ze żwirkiem (ten z góry żwirek to tylko pozostałości, w środku jest go sporo wmieszanego wg podanych mi na tym forum proporcji), przesuszyłem przez rzadsze podlewanie i zrobiłem przerwę w nawożeniu (4 tygodnie). Niestety brak poprawy, a co więcej listki wciąż odpadają... Zdrowe, zielone, z zasuszonymi końcówkami, jak na fotkach




2:
Cytryna Meyer. Na dolnych spodach liści pojawiły się takie twarde, łuskowate "kokony". Na karteczce rozgniotłem jeden z nich i wyszły takie białe mikroskopijne robaczki (wiem że to żyjące, bo się porusza). Czy to są przędziorki? Choć nie ma to pajęczynek żadnych, więc nie wiem, zgłupiałem. Jeśli bylibyście tak mili mi to zdiagnozować i poradzić co należy zrobić, będę wdzięczny! dodam, że Meyer też miała problemy z odpadającymi przedwcześnie liśćmi, choć wydaje się że to mógł być wynik przenawożenia podobnie jak w przypadku corrugato.


Dziękuję za każdą pomoc.
Powróciłem aby zasięgnąć ponownie Waszej rady, bo jednak nie radzę sobie... Dwa tematy drodzy Forumowicze i dwa razy krzyczę: pomocy!
1:
Tak wygląda obecnie moja pomarańcza Corrugato, którą przenawoziłem, po czym przesadziłem do nowej ziemi ze żwirkiem (ten z góry żwirek to tylko pozostałości, w środku jest go sporo wmieszanego wg podanych mi na tym forum proporcji), przesuszyłem przez rzadsze podlewanie i zrobiłem przerwę w nawożeniu (4 tygodnie). Niestety brak poprawy, a co więcej listki wciąż odpadają... Zdrowe, zielone, z zasuszonymi końcówkami, jak na fotkach




2:
Cytryna Meyer. Na dolnych spodach liści pojawiły się takie twarde, łuskowate "kokony". Na karteczce rozgniotłem jeden z nich i wyszły takie białe mikroskopijne robaczki (wiem że to żyjące, bo się porusza). Czy to są przędziorki? Choć nie ma to pajęczynek żadnych, więc nie wiem, zgłupiałem. Jeśli bylibyście tak mili mi to zdiagnozować i poradzić co należy zrobić, będę wdzięczny! dodam, że Meyer też miała problemy z odpadającymi przedwcześnie liśćmi, choć wydaje się że to mógł być wynik przenawożenia podobnie jak w przypadku corrugato.


Dziękuję za każdą pomoc.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
1. Wg mnie została jednak przelana, mógł wejść jakiś grzyb. Jakie ma stanowisko? Słoneczny parapet?
2. To żadne przędziorki, a tarczniki: viewtopic.php?f=19&t=1518&hilit=Tarcznik
2. To żadne przędziorki, a tarczniki: viewtopic.php?f=19&t=1518&hilit=Tarcznik
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta