Przydomowa hodowla kur cz.3
- apw81
- 200p
- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
O jakie boskie pawie!
Ale czy ten pastuch zabezpieczy przed małymi zadziornymi sprytnymi psami...
Ale czy ten pastuch zabezpieczy przed małymi zadziornymi sprytnymi psami...
pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
Jak sobie raz spróbuje prądu, to więcej nie podejdzie
Warunek, żeby zawsze był włączony.

Warunek, żeby zawsze był włączony.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3076
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
No, no czyżby był już czas na podryw
ze się tak wdzięcznie eksponuje. W sumie przy tej aurze wcale bym się nie zdziwiła
Widzę że masz dorodnego,,brodacza". Jakie rasy kurek hodujesz, pochwal się


Widzę że masz dorodnego,,brodacza". Jakie rasy kurek hodujesz, pochwal się

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
Pawie zazwyczaj zaczynają tańce, jak tylko ogon im odrośnie, tj. w grudniu.
Początkowo tańce zaczynają się w słoneczne dni, potem ciągle.
Większość kurek to araukany czyste rasowo, kilka mieszańców z miniaturowymi kochinami, trzy Hamburgi i bodajże dwie nioski produkcyjne.
Początkowo tańce zaczynają się w słoneczne dni, potem ciągle.
Większość kurek to araukany czyste rasowo, kilka mieszańców z miniaturowymi kochinami, trzy Hamburgi i bodajże dwie nioski produkcyjne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1310
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
Stosowałaś Dergall na ptaki czy opryskiwałaś wieczorem cały kurnik?Madziagos pisze:Inwazję ptaszyńca przeżyłam w zeszłym roku.
Dałam radę zwalczyć za pomocą środka o nazwie Dergall i ziemi okrzemkowej.
W tym roku pojawiły się nieliczne osobniki, więc do końca lata raz w miesiącu będę robić profilaktyczny oprysk preparatem Dergall + posypywanie ziemią okrzemkową w kurniku i w miejscu do ,,kąpieli".
Pozdrawiam. Sławka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
Dokładnie tak.
Oprysk robi się około dwie godziny po zapadnięciu zmierzchu.
Wcześniej opryskiwane powierzchnie należy oczyścić i odkurzyć, najlepiej umyć, np. szlauchem, wodą pod ciśnieniem.
Oprysk powtarza się przez miesiąc co 7 dni, potem raz w miesiącu.
Po roku jest spora szansa, że ptaszyniec nie wróci.
Aha, ptaki też pryskałam przy okazji, tak zresztą należy.
Oprysk robi się około dwie godziny po zapadnięciu zmierzchu.
Wcześniej opryskiwane powierzchnie należy oczyścić i odkurzyć, najlepiej umyć, np. szlauchem, wodą pod ciśnieniem.
Oprysk powtarza się przez miesiąc co 7 dni, potem raz w miesiącu.
Po roku jest spora szansa, że ptaszyniec nie wróci.
Aha, ptaki też pryskałam przy okazji, tak zresztą należy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1310
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
A ziemi okrzemkowej do piasku gdzie się kąpią ile dałaś? Tak mniej więcej na m2.
Wojuję z ptaszyńcami już parę lat i ciągle wracają

Wojuję z ptaszyńcami już parę lat i ciągle wracają


Pozdrawiam. Sławka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
Garść na mkw.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3076
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
sawka mi się ptaszyńca udało wybić omiatając kurnik ogniem dyszą do papy. W kurniku trzeba zredukować zakamarki i szczeliny do minimum.
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
Pięknie to wszystko wygląda. Dawniej sam hodowałem ptaki ozdobne i egzotyczne. Głównie drobne ptaki egzotyczne i gołębie egzotyczne, ale miałem też uszaki siwe, czubatki polskie, czy cyraneczki. Jak tylko wybuduję dom wracam do hodowli. Będę obserwował Twoje poczynania 

- Agga167
- 200p
- Posty: 209
- Od: 2 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
Oświećcie mnie proszę, czy to co mnie oblazło w kurniku, to ptaszyniec?!? Co teraz robić w sobotę wieczorem? Dziś już na nie nic kupię, jedynie mogę iść posprzątać w kurniku. Do tego przywiozłam dziś młode nioski. Nie pomyślałam, żeby w ogóle posprzątać kurnik na nowych lokatorów 

A oblazło mnie, kiedy wyniosłam na zewnątrz skrzynkę w której siedziała moja zatwardziała kwoka, a na skrzynce po chwili zauważyłam to co na zdjęciu.


A oblazło mnie, kiedy wyniosłam na zewnątrz skrzynkę w której siedziała moja zatwardziała kwoka, a na skrzynce po chwili zauważyłam to co na zdjęciu.
Agnieszka
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3076
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
Tak to jest ptaszyniec. Już Ci współczuję. Walka z nim jest długa i żmudna. Aż się dziwię, że kwoka jeszcze żyje bo potrafią taką kurę zamęczyć przy wysiadywaniu. Na forum Woliera jest cały temat o walce z tą gadziną. Najlepiej jest wszystko spalić z kurnika (aż będą skwierczeć). Ja wszystko opalałam sukcesywnie ogniem i wrzątkiem bo drogie preparaty nie koniecznie pomogły. Opryski nie wszędzie docierają. Powodzenia. Uważaj abyś tego sobie do domu nie wniosła bo nie uśniesz jak głodne będą po Tobie biegać.
- Agga167
- 200p
- Posty: 209
- Od: 2 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowa hodowla kur cz.3
Tak, to ptaszyniec.
Dziękuję za diagnozę, chociaż chciałam polemizować. U mnie już po prostu inwazja. Trzeba poczynić zakupy i wziąć się do roboty. Mam myjkę parową, też zastosuję.
Jeden plus porządków, że kwoka w końcu zeszła z gniazda- po 5 tygodniach! Nie podkładałam jajek, bo z dwoma innymi zakończyło się niepowodzeniem. Jedna podarowana zdechła, druga miała gdzieś wysiadywanie.

Jeden plus porządków, że kwoka w końcu zeszła z gniazda- po 5 tygodniach! Nie podkładałam jajek, bo z dwoma innymi zakończyło się niepowodzeniem. Jedna podarowana zdechła, druga miała gdzieś wysiadywanie.
Agnieszka