
minęły święta i związane z nimi zamieszanie. Znalazłam chwilę, żeby napisać choć kilka słów w kończącym się roku.
Jeszcze kilka dni i będziemy mieli kolejny, nowy, 2019 rok. Czas nieubłaganie gna do przodu. Jak to się dzieje?
Chciałam życzyć wszystkim moim gościom Szczęśliwego Nowego Roku, aby róże pięknie nam kwitły, chwasty nie rosły i pogoda zachowywała się jak należy oraz aby darzyło się nam we wszystkim i zdrowie dopisywało.
Zima zajrzała do mego ogródka, ale na krótko. Zaraz się ociepliło i śniegu obecnie nie ma. Przez moment było ładnie, biało.
Czarno biały Kicek, jak kameleon, zlał się z otoczeniem, trudno go dostrzec.


Annes77
Po daliach i kosmosach zostało jedynie wspomnienie. Długo trzeba czekać na następną ich wizytę. Wolę nie myśleć ile czasu musi upłynąć do pierwszego krokusika czy narcyza



Cymo2704
Miskanty z marcinkami to jesienny, nieodzowny zestaw. Nie źle u mnie rosną. Wszelkie trawy nawet zima ładnie wyglądają. Rozplenica osiągnęła kolosalne rozmiary. Piękna cały rok. Koty dziękują za miziane. Miziana nigdy za wiele.
Rozplenica 'Hameln' latem

i zimą

oraz miskanty jesienią

Ewelkacho88
Lato było piękne w tym roku. Ciekawe jak będzie w przyszłym. Odpowiada mi ciepło i sucho.
W tym roku także posadzę dalie i kosmosy . Ładnie i długo kwitły. Tak mało są wymagające.
Póki co zima, ogrody śpią. A było tak pięknie

JagiS,
chętnie, a nawet w wielką ekscytacją przyjęłabym Twoje róże, ale wiesz dobrze, że wolnego miejsca u mnie nie wiele. Ogródek zapchany do maksimum wszelkimi okazami. Trudno cokolwiek upchnąć. Pomysł jednakże podoba mi się.

W zasadzie w upychaniu gdzie się da i gdzie popadnie jestem dobra, no nie?


Procedury emerytalne nie były kłopotliwe. Mam teraz faktycznie więcej wolnego czasu.
Poświęcam go głównie wnukom.
W listopadzie córka urodziła Anię. Mała wymaga ciągłej opieki.
Ania

Leonek rozdaje prezenty, Ciapek mu pomaga

DzonaK,
dzięki za miłe słowa. Ogród latem wygląda cudnie, to prawda. Zimą jest czarno biały. Czekam na wiosnę.
Zapraszam do oglądania wiosennych fotek. Jeszcze chwila cierpliwości i już się zacznie od nowa cud odrodzenia.
Dokarmiam ptaki, aby jak najwięcej z nich przetrwało zimę.

Lisico
powoli realizuję swoje plany. Na początku grudnia udało mi się podwyższyć kilka rabat. 30 taczek ziemi ogrodowej to nie wiele, ale zawsze krok do przodu. Kilka taczek wysypałam ( za pomocą sąsiada oczywiście) w miejscu po obumarłym świerku. Posadzę tam jabłonkę na wiosną.
Miejsce po świerku z nawiezioną ziemią czeka na jabłonkę.

Koty utyły na zimę. Kicek chyba 15 kg już waży.


Oczusia dobrze się czuje

Margo 2
Dzięki za gratulacje. Emerytura to dobra rzecz. Kasa bez pracy. Łatwiej się wydaje. Pół etatu, które mi się trafiło, to rozrywka w porównaniu z pracą jaką miałam.
W ogrodzie nawiozłam trochę ziemi.
W przyszłym roku chciałbym domek w końcu postawić, ale opornie się do tego zabieram.
Póki nie ma kwiatów w ogrodzie, zajmuję się więcej domowymi roślinami.
Fiołki w listopadzie niespodziewanie zakwitły wszystkie na raz.



Jadziu JAKUCH
Dziękuję za gratulacje. Dobrze się czuję na emeryturze. Nie tęsknię za pracą. Mogę spać do 9-tej i robić co chce. Wnuki zajmują mi dużo czasu, ale to przyjemne patrzeć jak rosną. Jak duża jest Twoja Amelka?
Dla Ciebie Sommersonne w ogrodzie i w wazonie. W listopadzie w wazonie utrzymała świeżość przez 10 dni.



Maniolku
dziękuję za wizytę i miłe słowa. Rzeczywiście na emeryturze odpoczywam. Czuję się dobrze, nie brakuje mi pracy zawodowej. Mam więcej czasu na swoje sprawy. Czytam więcej książek i robię co zechcę. Czuję się wolna, bez zobowiązań. To miłe uczucie.
W ogrodzie zima, czekam na wiosną. Jak tylko pojawią się przebiśniegi i krokusy zgłoszę się z nowymi fotkami.
Póki co biało czarne widoki.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę
Szczęśliwego Nowego Roku