Joasiu, dziękuję, doniczka jechała ze mną ponad 1000 km, a bylo to 20

lat temu. Co do nietoperza, to dobrze, ze przynajmniej wplątywanie się we włosy, to bajka. Ale i tak ich nie lubię

.
Arku, dziękuję, wystawiam straże

.
Kasiu, również dziękuję

. To adenium ma cztery lata, zakwitlo już jako dwuletnie. Nie ma reguły, jeżeli chodzi o kwiaty, właśnie ma pąki moje inne adenium, z tego samego wysiewu, będzie kwitło po raz pierwszy, a jest największe. A inne (właśnie dzisiaj ciachnęłam w celu ratowania

, chociaż już miałam wyrzucić, szans mu nie daję) kwitło nie mając jeszcze dwóch lat i to w zimie. Dużo zależy od genów, ale także od pielęgnacji w pierwszych miesiącach życia (zupełnie jak u ludzi

). Mam rośliny wysiane rok temu ( nie mogłam się nimi zająć odpowiednio) i w tym roku, a różnica jest niewielka. Te ubiegłoroczne pozostaną już takie marniutkie, rosną słabo. To trudne rośliny, już się do nich nie przywiązuję, bo słabo im u mnie. Rosną, rosną, a potem foch i po adenium.