Roślinę mam już 2 lata i nigdy do tej pory nie miałem z nią problemow.
Jakos od czerwca stoi na balkonie, w pełnym słońcu i schroniona przed deszczem. Podlewam deszczówka raz na jakieś 8 dni.
Od jakiś 7 dni pojawiają sie plamy na liściach i jakby z nie których klejący sok kapał. Nie dotyczy to wszystkich liści, tylko jakby jedna stronę.
Ostatnie noce były trochę zimniejsze ( 7 stopni) i nie wiem czy to od temperatury ?
Spalenie mogę raczej wykluczyć, bo po letnich opałach było wszystko ok.
Jakies dwa tygodnie temu dalem trochę nawozu (florovit) do wody, ale to nawet mniejsza dawkę niż zalecone. Z tego co pamiętam, to już ten nawóz raz w roku dostała.
Teraz nie wiem, czy to ten nawóz czy to te niskie temperatury w nocy czy cos innego ?



