Amanita pisze:Ewo, całą zimę oglądałam Twój watek i zachwycałam się jeżówkami
Czekam własnie na tę rutewkę, moja chyba jeszcze nie ma pąków, ale mam nadzieję, że bedzie miała

rutewka powinna zakwitnąć. Ja bym już jej drugi raz nie kupiła, potwór z niej okropny.
Dominiko, choroba chciejstwa jeżówkowego jeszcze mi nie minęła a zapadłam jeszcze na różyczkę
Jest jeszcze kilka jeżówek, które chcę mieć. Jako pierwsza u mnie corocznie zakwita "Southern Belle". To ta, która pokazywałam. To świetna jeżówka, cudnie i szybko przyrasta no i ma ładny kolor i oryginalny pokrój kwiatów. Pierwszym kwiatem zakwitła też "White Double Delight". i "Green Jewel" WDD dzieliłam wiosną a ona taką niespodziankę mi zrobiła.
Z przyczyn organizacyjnych musiałam przesadzić całą kępę jeżówki Gree J i ona tez ma kwiatka. Do towarzystwa dostała róże chippendale i jeżówkę WDD . Myślę, że razem będzie im do twarzy i stworzą piękną kompozycję
Lada dzień będę podziwiać jeżówkę Marmoladę i boską

Secret Affair
Zapraszam na pokaz, rezerwuje Ci miejscówkę. Jutro jadę do BR po kolejne pięknotki
