Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie
Re: Nowa palma kokosowa
Mam na myśli to, że gdy korzenie rosną na dnie doniczki, gdyż nie mają miejsca,
to po przesadzeniu mają wreszcie możliwość rosnąć w dół i z tego korzystają.
A korzenie i serce palmy (tak się nazywa główna część ze stożkami wzrostu) są znacznie ważniejszymi częściami, niż liście.
Zasychająca końcówka nie może w żaden sposób zablokować rozwoju palmy.
Całość rośnie głęboko w dole, u podstawy kłodziny (pnia), czyli właśnie w sercu palmy.
Mając na myśli cieplarnię nie myślałem o Biedronce, tylko o miejscu, w którym wyrosła.
Pobyt w Biedronce też nie był dla niej niczym dobrym, nie mówiąc o poszczególnych przewozach, pakowaniu, itp.
Nie oczekuj, że po 2 miesiącach od zakupu zacznie szybko rosnąć.
to po przesadzeniu mają wreszcie możliwość rosnąć w dół i z tego korzystają.
A korzenie i serce palmy (tak się nazywa główna część ze stożkami wzrostu) są znacznie ważniejszymi częściami, niż liście.
Zasychająca końcówka nie może w żaden sposób zablokować rozwoju palmy.
Całość rośnie głęboko w dole, u podstawy kłodziny (pnia), czyli właśnie w sercu palmy.
Mając na myśli cieplarnię nie myślałem o Biedronce, tylko o miejscu, w którym wyrosła.
Pobyt w Biedronce też nie był dla niej niczym dobrym, nie mówiąc o poszczególnych przewozach, pakowaniu, itp.
Nie oczekuj, że po 2 miesiącach od zakupu zacznie szybko rosnąć.
Re: Nowa palma kokosowa
Mój phoenix robellini zaczął dobrze rosnąć dopiero po 1,5 roku od zakupu.
A nie jest to palma trudna w uprawie, należy tylko pamiętać o prawidłowym (obfitym) podlewaniu.
Nie jestem w stanie stwierdzić, czy i kiedy Twój kokos przystosuje się do warunków.
Mam nadzieję, że odwdzięczy się za opiekę, jaką go otaczasz ;)
Z roślinami z marketu jest różnie.
Wychodzę z założenia, że mam ograniczoną ilość miejsca i chcę mieć w domu zdrowe i ładne okazy.
Można trafić na okazję, ale jak sama piszesz mało kto o nie tam dba.
Do domu trafiają więc osłabione.
Powodzenia z palmą ;)
A nie jest to palma trudna w uprawie, należy tylko pamiętać o prawidłowym (obfitym) podlewaniu.
Nie jestem w stanie stwierdzić, czy i kiedy Twój kokos przystosuje się do warunków.
Mam nadzieję, że odwdzięczy się za opiekę, jaką go otaczasz ;)
Z roślinami z marketu jest różnie.
Wychodzę z założenia, że mam ograniczoną ilość miejsca i chcę mieć w domu zdrowe i ładne okazy.
Można trafić na okazję, ale jak sama piszesz mało kto o nie tam dba.
Do domu trafiają więc osłabione.
Powodzenia z palmą ;)
Re: Nowa palma kokosowa
Ale często odżywają, mój phoenix właśnie tak zrobił, a był wręcz w stanie agonalnym. Co do kokosa to myślisz, że dostatecznie go podlewam? Biorę pod uwagę też porę roku - jest zimniej zatem kwiatki chyba nie potrzebują aż nadto obfitego podlewania. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jak tą poprzednią zaczęłam obficie podlewać (ale w wiośnie/lecie) to mi padła.Andres74 pisze:Do domu trafiają więc osłabione (...)
Ja na razie ucięłam tą zeschniętą końcówkę tego kiełka. Ciekawe, czy to dalej będzie schnąć, bo w tamtej palmie tak było i niestety klapła.
Re: Nowa palma kokosowa
Niestety ten kiełek zeschnął. Przemku, co mam robić? Poprzednia palma zginęła właśnie przez zeschnięty kiełek, bo nic już więcej nie wypuściła tylko się to zablokowało. Nie chcę w dokładnie taki sam sposób stracić drugiej palmy. Dobrze to to nie wygląda 
Kiełek się rozdwoił, góra brązowieje i to postępuje. Moja poprzednia palma miała identycznie i tak niestety skończyła dzięki temu żywot, bo też to brązowe szło coraz niżej i wgłąb i nigdy już nic nie wypuściła, bo ten kiełek ją zablokował.

Kiełek się rozdwoił, góra brązowieje i to postępuje. Moja poprzednia palma miała identycznie i tak niestety skończyła dzięki temu żywot, bo też to brązowe szło coraz niżej i wgłąb i nigdy już nic nie wypuściła, bo ten kiełek ją zablokował.
Re: Nowa palma kokosowa
Moim zdaniem nie będzie źle, nie postępuje to na tyle szybko by palma sobie z tym nie poradziła, jak tylko zacznie wegetację ten proces się zatrzyma. 

Re: Nowa palma kokosowa
Myślisz, że na wiosnę da radę mimo wszystko puścić nowy kiełek? Przecież ten kiełek to zablokuje. On już nie rozwinie się.
Re: Nowa palma kokosowa
Jeśli korzenie się zaczną rozrastać to ten liść nierozwinięty obecnie się rozłoży, będzie zapewne niekształtny, możliwe że zdeformowany ale kolejne będą już rosły normalnie. 

Re: Nowa palma kokosowa
Każdy młody liść palmy kokosowej jest rozdwojony na końcu ;)
Re: Nowa palma kokosowa
Możesz go spokojnie zostawić.
Gdy będzie większy rozdwojenie samo się pokaże.
Na razie Twoja palma ładnie wygląda i trochę niepotrzebnie się o nią martwisz.
Na mojej jest sporo uschniętych miejsc, ale nie przeszkadza mi to spokojnie spać po nocach ;)
Tak, jak napisał Czarodziej: daj jej trochę czasu.
I nie przelej: lepiej podlać raz, a dobrze, niż co 2-3 dni po trochu.
Gdy będzie większy rozdwojenie samo się pokaże.
Na razie Twoja palma ładnie wygląda i trochę niepotrzebnie się o nią martwisz.
Na mojej jest sporo uschniętych miejsc, ale nie przeszkadza mi to spokojnie spać po nocach ;)
Tak, jak napisał Czarodziej: daj jej trochę czasu.
I nie przelej: lepiej podlać raz, a dobrze, niż co 2-3 dni po trochu.
Re: Nowa palma kokosowa
Teraz podlewam średnio tak co 7-10 dni. Ale mimo wszystko martwi mnie ten kiełek - coraz bardziej jest brązowy, a i inny liść też żółknie 

Re: Nowa palma kokosowa
Spokojnie, przecież nie masz idealnych warunków by wszystko było zieloniutkie, coś zawsze zbrązowieje - gdyby miała uschnąć to w dwóch tygodniach po przesadzeniu by padła. 

Re: Nowa palma kokosowa
A jednak jeden liść mi całkiem usechł i musiałam go odciąć 

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 19 gru 2009, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Dzielenie się liści palmy kokosowej
Witam wszystkich.
Mam takie pytanie dotyczące palmy kokosowej - czy w domowych warunkach podzielą się jej liście?
Jeśli tak, to w jakim wieku tak na oko oczwiście?
Mam palmę od kilku lat (3-4) kupiłam w markecie, bo było mi jej szkoda, taka poczwarka trochę z niej była - miała chyba trzy liście...
Rośnie sobie spokojnie, nie choruje, liście niby troszkę sie poluzowaly od dołu, ale dalej wygląda jak rybi ogon.
Proszę o odpowiedź
Mam takie pytanie dotyczące palmy kokosowej - czy w domowych warunkach podzielą się jej liście?
Jeśli tak, to w jakim wieku tak na oko oczwiście?
Mam palmę od kilku lat (3-4) kupiłam w markecie, bo było mi jej szkoda, taka poczwarka trochę z niej była - miała chyba trzy liście...
Rośnie sobie spokojnie, nie choruje, liście niby troszkę sie poluzowaly od dołu, ale dalej wygląda jak rybi ogon.
Proszę o odpowiedź
Re: palma kokosowa
W warunkach domowych od 4-5 roku zaczynają się dzielić liście u palmy kokosowej więc powinna już niebawem Twoja wybijać liście właściwe. Zakładam oczywiście że rośnie w dużej donicy i ma miejsce na rozwój systemu korzeniowego oraz ma prawidłowe warunki. Pokaż ją jak możesz. 

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 19 gru 2009, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.