Identyfikacja kaktusów i sukulentów Cz.1

[blabla]

Wygląda na jakąś mediolobiwkę. Możliwe, że to coś z grupy Rebutia einsteinii. Prawdziwa perełka. U mnie wyglądają one tak:

[Delete]

Czy to ta nie wiem, ale twoja świetnie kwitnie.

[Artur89]

Dawno już zasięgałem pomocy w tym wątku, ale kiedyś trzeba. Poniżej są zdjęcia roślin z rodz. Trichocereus. Co prawda szukałem w necie nazwy gatunkowej ale bez skutku także może ktoś ma jakąś propozycję Pewnie trzeba będzie poczekać aż zakwitnie, a może i nie...

1. Trichocereus




2. Trichocereus
[/quote]

[blabla]

Zdaje się, że masz świadomość, że trichocereusy się tak samo krzyżuje ze sobą jak i echinopsy. A zatem tego typu roślinki mają zazwyczaj małe szanse na bycie czystymi gatunkami.
Na pierwszej fotce jest coś, co może być np. Trichocereus (Lobivia) grandiflorus, ewentualnie T.spachianus, T.schicendantzii, T.smrzianus czy T.strigossus. Jakby roślinka zakwitła to byłoby łatwiej.
Drugi egzemplarz jest zbyt mały, by próbować go identyfikować.

[Artur89]

Mhy, tak więc poczekamy do wiosny/lata aż zakwitnie. Nie mniej ten z pierwszego zdjęcia już jest zdolny do kwitnienia, prawda?

[blabla]

O ile nie jest zdegenerowany. Tworzenie tak dużej ilości odrostów nie jest dobrym sygnałem. Takie klony zazwyczaj kwitną niechętnie. Oprócz tego krzewiące się trichicereusy ogólnie nie kwitną zbyt chętnie. Potrzebują dużych naczyń. Dopiero gdy utworzą dużą, silnie ukorzenioną kępę zaczynają kwitnąć.

[lampart111]

Tak samo u Echinopsisów gdy mają dużo odrostów po prostu nie mają siły kwitnąć. Arturze wniosek jest prosty dzieci do osobnych doniczek.

[Artur89]

Aha, nieeee! Słowo 'zdegenerowany' mnie prześladuje. No cóż - pozostaje mieć nadzieje, że nie jest az tak zdegenerowany na jakiego wygląda.
Lampart - Myślę, że skoro jest zdegenerowany to usunięciem odrostów nic nie zdziałam - będzie tworzyć następne i następne... Nie mniej obiło mi się o uszy, że odrosty osłabiają roslinę, chociaż nie wiem ile w tym prawdy

[blabla]

Jeśli chcesz mieć pewność co do jakości roślin to pozyskuj je z nasion. Zdaje się, że nie masz zbyt wiele miejsca na swoje roślinki, więc nie rozumiem czemu rozmieniasz się na drobne pozyskując duże roślinki o nieznanych nazwach. Jeśli ważne są dla Ciebie kwiaty to lepiej zdobywać rośliny, które z pewnością będą ładnie i obficie kwitnąć.

[Artur89]

Jeśli chcesz mieć pewność co do jakości roślin to pozyskuj je z nasion. Zdaje się, że nie masz zbyt wiele miejsca na swoje roślinki, więc nie rozumiem czemu rozmieniasz się na drobne pozyskując duże roślinki o nieznanych nazwach. Jeśli ważne są dla Ciebie kwiaty to lepiej zdobywać rośliny, które z pewnością będą ładnie i obficie kwitnąć.

Aj wiesz, tego kaktusa kupiłem na forum. Cena była przystępna więc czemu miałbym go nie kupić. Jeśli już faktycznie jest megazdegenerowany to, (żeby nie było, że kupuje bezmyślnie) - nada się jako podkładki do szczepienia. Jest to w końcu Trichocereus, który jak mówiłeś (w sensie o roślinach z tego rodzaju) ma duże przyrosty roczne.
Co do miejsca. Faktycznie nie mam zbyt wiele (max. 1.5 m2 plus 1m2 (wąski pas przy balustradzie), ale myślę, że to nie jest aż tak mało, żeby móc pomieścić całkiem dużo nowych roślin. Aktualnie miejsca jest sporo bo ok 50% starych roślin rozjechało się po Polsce. Miejsce już jest zaplanowane na hybrydy i nowości z Czech.
Trochę przywaliłem off top.

[blabla]

Jeśli roślinka jest rzeczywiście zdegenerowana (a to wcale nie jest przesądzone) to na podkładkę się nie nadaje. Duże przyrosty roczne to jedno. Ale produkcja odrostów w przypadku podkładki nie jest dobrą cechą. Tricho będzie walił pełno odrostów, zwłaszcza po odcięciu stożka wzrostu, a zraza nie będzie miał ochoty karmić. Najlepsze podkładki uzyskuje się z nasion.

[Artur89]

Aj to nie dobrze Ja co prawda widuje swoje rośliny op października do czerwca co tydzień, w wakacje prawie co dzień, wiec gdybym usuwał zaczątki nowych przyrostów to szczepienie na nim miałoby sens? Może i taka czynność jest jak praca Syzyfa, ale może da radę... Chyba, że będzie 'zaprogramowany' na produkcję odrostów i nawet jeśli wszystkie oderwę to i tak nie będzie karmić zrazu? - brzmi to trochę jakby ten Tricho był jakimś cyborgiem a nie roślina

P.S Może przejdziemy do działu 'Kaktusowe rozmówki' co by nas moderator nie pogonił Już przeniosłem temat.

[phoebs]

[phoebs]

[blabla]

Po głowie chodzi mi Melocactus sp. i Carnegiea gigantea.