Izuniu, wprawdzie mi to już łopatologicznie wykładałaś, ale chciałabym sobie jeszcze raz uporządkować wiedzę

na temat g...

czyli obornika krowiego
Ewentualnie skoryguj to, dobrze ?
1) obornik powinien trochę poleżeć
- najlepiej przez zimę? czy po prostu kilka miesięcy
- należy go udeptać (ale po co?)
- chyba u Erazma czytałam, że dobrze go przykryć, bo azot wtedy nie uwalnia się do powietrza
2) można go przekopać jesienią na grządce warzywnej (na której nie sadzić od razu korzeniowych jarzynek)
3) można jesienią dać go wokół drzewek owocowych
4) dać go w dołki pod świeżo sadzone drzewa i krzewy
5) hm... a co wiosną z nim robić? Też można rozrzucić go wokół kwiatów, bylin, drzew i krzewów i przekopać trochę z ziemią?
Czy raz w sezonie to wystarczy? I nie zasilać już niczym więcej roślin (np. ulubioną gnojówką z pokrzyw?

)
Czy coś pominęłam? Czy wszystkie rośliny go lubią?
Z góry dziękuję za odpowiedź i sorki za powtórki!
