Ewelinko, zrobiłaś śliczną jesienną dekorację na ganku. Nic, tylko siedzieć na ławeczce i popijając kawkę, podziwiać ogród oraz cieszyć się widokiem złocistych, pękatych dyń. Super!
Dlatego wpraszam się na małą czarną

i pogaduszki

.
Twój ogrodowy wątek tak urósł, że trudno mi wszystko od mojej ostatniej bytności przejrzeć.
Ale jak zawsze, z przyjemnością patrzę na Twój zadbany trawnik i muszę Ci powiedzieć, że się ubawiłam czytając, że przy takiej (500m2) powierzchni trawnika, nie masz czasu się bawić... ja tam bym się nim bawiła i bawiła... mam ponad dwa razy więcej. Więc nie narzekaj!
Ale wiem też, że jak ktoś chce się dosłownie zarobić w ogrodzie, to powinien sobie założyć wielkie trawniki i duuuużo rabat bylinowych.
Wtedy jak wyjdzie wiosną, to wróci w listopadzie i to po pierwszym śniegu...
O różowym psizębie to wiem, że jest wrażliwy na wodę w podłożu i łatwo zagniwa. Trzeba zatem przygotować mu dobrze zdrenowane stanowisko, a warstwa kory też się oczywiście przyda.
Nawet Cię nie poproszę o zdjęcia, jak zakwitnie, bo wiem, że je umieścisz

a my będziemy podziwiać jego piękne kwitnienie.