Mój ogródek - kogra - 1cz. 2007r

Zdjęcia naszych ogrodów.
old_I-s

Post »

Dziękuję,to już na temat bambusa wszystko wiem .U mnie na południowym wschodzie sie nie uchowa :( nie ma szans :(
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

u mnie w ogródku było widać patyki - bambusa - ale jeszcze nie urósł - bo był dopiero co posadzony jesienią
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Jak urośnie, liczę, że zamieścisz na forum zdjecia! :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Ignis - możesz spróbować hodować bambusa w pojemniku i na zimę chować go do piwnicy lub garażu przy domu. Wtedy jest możl;iwość hodowania go ale nie będzie tak dorodny i wysoki jak ten który rośnie w ziemi. Ale jak mówią na próbie zależy.

Karolku - jakoś nie zauważyłam u Ciebie tego bambusa, chyba będę musiała jeszcze raz sprawdzić i przejrzeć stronki twojego wątku. A jak tam dekoracje świąteczne, czy już coś możesz pokazać ?

Alutko - na pewno urośnie ale będziesz musiała poczekać aż do jesieni, bo dopiero wtedy jest okazały. Chociaż nie wiem jaki urośnie po przesadzeniu w tym roku. Może być trochę mniejszy niż zwykle.

Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

kogra pisze:
Alutko - na pewno urośnie ale będziesz musiała poczekać aż do jesieni, bo dopiero wtedy jest okazały. Chociaż nie wiem jaki urośnie po przesadzeniu w tym roku. Może być trochę mniejszy niż zwykle.
Nie ma sprawy, poczekam! :D
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

pewnie że mogę :P tylko nie teraz bo zaraz wychodzę na chemię na uczelnię :)
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

k-c pisze:pewnie że mogę :P tylko nie teraz bo zaraz wychodzę na chemię na uczelnię :)
Karolku, nawet dni rektorskich Wam nie zafundowali!!!! Bardzo nieładnie z ich strony!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
old_I-s

Post »

kogra pisze:Ignis - możesz spróbować hodować bambusa w pojemniku i na zimę chować go do piwnicy lub garażu przy domu. Wtedy jest możl;iwość hodowania go ale nie będzie tak dorodny i wysoki jak ten który rośnie w ziemi. Ale jak mówią na próbie zależy.
Dobry pomysł,tak zrobię :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Dzięki Wam kochani za odwiedzinki w kogrobuszu. Święta tuż, tuż za progiem, więc jeszcze kilka widoczków nastrajających świątecznie.


Szkoda tylko, że nie można przesłać zapachu pieczonych ciast, choinki pachnącej lasem, zachodu słońca i pierwszej gwiazdki na niebie. Ale może chociaż te widoki nastroją kogoś świątecznym zapałem do przygotowań i rozmyślań.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Grażynko! Ależ piękne są te Twoje zdjęcia... Łał! Zaniemówiłam.
Chociaż - jak już pisałam nie przepadam za zimą, ale te zdjęcia mają niesamowity urok, są takie ... zaczarowane...

O mrówkach poczytałam i też się zdziwiłam, bo nie wiedziałam, że one takie paskudy! :evil:
Mam je na mojej Pierwszej Rabatce :wink: i w tym układzie trzeba będzie je stamtąd wyprosić.

Szkoda, że u nas nie rośnie taki bambus jak u Fleur (Alutko! mam nadzieję trafić w końcu do Twojego ciekawego ogrodu, ale ta ilość stron do poczytania i pooglądania trochę mnie przeraża! :wink: ). Uwielbiam rośliny, które się lubią rozprzestrzeniać - z wiadomych względów.
A bambusa to chyba widziałam u Józefa. Jak go znajdę, to wkleję.

Świetny pomysł z tą "bramką" na pomidory! Jest tylko jedno "ale" :( - co z podlewaniem? Musiałby być tam chyba system kropelkowy, którego na razie nie mogę zastosować. :wink:

aha! już miałam wczoraj do Ciebie Grażynko napisać! Jak się czujesz bez granicy, bez przejścia granicznego? Nareszcie Cieszyn jest połączony!
Kto by wcześniej uwierzył, że takie coś będzie możliwe?! :shock:
W stanie wojennym, jak by mi jakiś wizjoner o tym powiedział, to popukałabym się w moją albo w jego :wink: głowę!
Jak widać - Niemożliwe jest niekiedy Możliwym!!! ;:215
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Witaj Wisienko.
Cieszę się , że podobają Ci się fotki. O mrówkach powiedziane zostało już chyba wszystko, więc nic nie dodam.
O bambusie pewno jeszcze się wiele dowiemy w przyszłym roku, jak przyjdzie wiosna. Ten który rośnie u kogoś w pojemniku na pewno przetrwa.
Pytasz co z podlewaniem ? Hm....... Jest i odpowiedż. Bramka jest na tyle wąska, że padający deszcz z pewnością podsiąknie pod całą bramkę a jeśli nie, to zastosuj najprostszy system kropelkowego nawadniania a robi się go tak.
Bierzesz 4 litrową butelkę plastikową po mineralce, dobrze zakręcasz nakrętkę i robisz w niej malutką dziurkę, wypalając ją rozgrzanym gwożdziem. Dziurka powinna być naprawdę mała, aby woda z butelki spływała po kropelce a nie ciurkiem. Potem wycinasz w dnie nożem lub nożyczkami dziurę o przekroju wystarczającym, aby z konewki nalać do niej wody. Zakopujesz ją do połowy w ziemi między pomidorami czyli w odległości około 20 cm od głównego kłącza pomidora. Nalewasz do niej wody i gotowe. Jeśli do takich butelek podłączyć wąż wyprowadzony spod rynny lub beczki z wodą, butelki same będą napełniać się wodą w czasie opadów deszczu lub napełniania beczki.

Co zaś do granicy to ja już od czasu wprowadzenia możliwości przejścia na dowód nie odczuwałam żadnych problemów z przejściem .Jednak aby połączyć Cieszyn w całość mentalnie / przez ludzi / to musi upłynąć jeszcze sporo czasu, zanim ludzie zrozumieją że nie ma My i Oni i że istniejemy tylko My, niezależnie od języka jakim się posługujemy.
Ale to już inna historia.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Grażynko, te nastrojowe zdjęcia skłaniaja raczej do zadumy ;) Piekne! ;:215
Nie wiem, czy Józef ma bambusa, ale ma chyba wszystkie mozliwe odmiany miskantów, w tym miskant olbrzymi.

Grazynko, zastanowiło mnie Twoje ostatnie zdanie. Poznałam kiedys kobietę, której matka była Polką a ojciec Czechem. Mieszkali na Śląsku Cieszyńskim. Kiedy spytałam ją w jakim języku rozmawiali w domu, odpowiedziała: "po naszymu".
Jak to więc jest: czy w Cieszynie mówi się po polsku i po czesku, czy "po naszymu"? ;)
Bo gdyby mówiło się "po naszymu" to integracja chyba nie byłaby taka trudna...
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Izuniu - to wszystko zależy od rodzin i tradycji jakie są w nich kultywowane. Dla niektórych jest bez różnicy z której strony granicy się mieszka , ale są i tacy którzy zażarcie kultywują podział na nasze i cudze. Są Czesi którzy doskonale rozumieją się z Polakami i wysiadują przy wspólnym piwku a są i tacy którzy nienawidzą wszystkiego co brzmi po polsku. Duża zasługa w tym opinii o Polakach jaką wyrobili dla wszystkich handlarze i przemytnicy alkocholu oraz pijacy nagminnie upijający się tanim bimberkiem z renomowaną naklejką.
Są też Polacy którzy kultywują nienawiść do Czechów za zabranie terytorium i przydzielenie go do obszaru dawnej Czechosłowacji. Ale takich ludzi jest już coraz mniej.
Na szczęście młode pokolenie kieruje się innymi zasadami i inaczej patrzy na życie. A większość mówi po naszymu czyli polsko - czesko - niemiecku. Oczywiście są to pozostałości po zaborze austriackim. Ale kto chce , zawsze się dogada i nie ma z tym najmniejszego problemu.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

No to jeszcze parę widoczków z dzisiejszego poranka, pełnego słońca i błękitu.




Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

To jednak jest nadzieja, ze te różnice zostaną szybko zatarte, bo chyba tych hodujących z uporem niechęć czy wręcz nienawiść jest coraz mniej ;) Tak mysle :D Zresztą sama piszesz, że jednak większość mówi "po naszymu" :D
Grazynko, kolejne zdjęcia są równie piękne, jak te poprzednie! ;:138
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”