Tak wyglądają moje begonie zasadzone w połowie lutego
w pokazanym miejscu należy uciąć łodyżkę
tuż obok ,na dole widać jak wygląda miejsce po ścięciu wierzchołka(przepraszam ,że wkleiłam zdjęcie nie w takim położeniu jak trzeba - ciągle się uczę ,być może niedługo opanuję i tę umiejętność)
tutaj jest chyba lepiej widoczne
tak wygląda uszczknięty wierzchołek pędu -do miejsca pokazanego na zdjęciu należy zagłębić sadzonkę w podłożu
w ten sposób uzyskujemy nowe roślinki
Danusiu, bardzo dziękuje za pomoc - profesjonalna robota!
Masz śliczne begonie! Rzeczywiście moje jeszcze malusie - poczekam na konkretne łodyżki i wykształcone w pełni liście. I będę ciachać!
ARABELLO
Rzeczywiście Twoja begonia ma ładny pokrój ,jeśli rośnie od połowy lutego i do tej pory nie wyciągnęła się to można przyjąć ,że nie będzie ona wysoką rośliną .W tej sytuacji nie musisz jej uszczykiwać
Jeśli natomiast zależy Ci na pozyskaniu nowych sadzonek to można je pobrać ścinając w miejscach,które Ci zaznaczyłam ,niestety trzeba będzie trochę poczekać aż wydłużą się nieco te łodyżki nad wrysowanymi przeze mnie kreskami.
Arabello,nie zaznaczałam linii cięcia na trzecim pędzie ,ponieważ na tym zdjęciu jest mało widoczny ,ale należy postąpić analogicznie .
Ja też posadziłam głęboko, bo przeczytałam, że należy nawet do 10 cm sadzić. Ja aż taka radykalna nie byłam i posadziłam ok 5 cm i już byłam zła na siebie, bo długo nie wypuszczały, ale właśnie zauważyłam, że wyszły, tylko coś długo to trwało:-)
Wcześniej posadziłem wszystkie moje begonie w dużym korytku.
Teraz mają już po kilkanaście centymetrów i jest im pomału ciasnawo.
Chciałbym je przesadzić do donic.
Moje pytanie brzmi: Ile sztuk należy włożyć do jednej donicy o średnicy około 20cm?
Czy begonie się mocno rozrosną i może wystarczy jedna na jedną donicę?
Pozdrawiam
takasobie pisze:Ja też posadziłam głęboko, bo przeczytałam, że należy nawet do 10 cm sadzić. Ja aż taka radykalna nie byłam i posadziłam ok 5 cm i już byłam zła na siebie, bo długo nie wypuszczały, ale właśnie zauważyłam, że wyszły, tylko coś długo to trwało:-)
A ile dokładniej? Pamiętasz?
LeNka pisze:Wyciągnij je z ziemi całkowicie i obejrzy czy już nie ma korzonków i podadź raz jeszcze płytko, to na pewno jej nie zaszkodzi.
Pogrzebię w nich jutro... Że też ja nie zajrzałam tu wcześniej I tak dobrze, że nie posadziłam głęboko jak lilie!
ARABELLA pisze:Moim zdaniem jedna na jedną donicę Ja swoją sadzilam ylko do połowy w ziemi i szybko urosła
Teraz ma 9 tygodni
Arabello - a chciałoby Ci się wstawić fotkę? Ciekawa jestem bardzo.