Podobno za chwile ma być zniesione...ale tylko będzie można wypuszczać gdy człowiek będzie biegał po podwórku machając rękoma i odstraszając dzikie ptaki , takie idiotyzmy wymyślają te urzędasy z zabetonowanego gródka.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Oby oby, ja już zaczynam szukać w okolicy fajnych kurek na sprzedaż, będzie 10 sztuk w kurniczku 6 m.kw. Pan od bronowania się spóźnia więc go olewam, bo pan koparkowy już mi wykopał dołki pod drzewka i kury będą w sadzie (jak urośnie za 10 lat, może jakaś nestorka doczeka ;)). Teraz pytanie sadowniczo-drobiarskie: czy kury urzędujące przy leszczynach mają szansę obronić je przed słonikiem, czy też nie ma bata i trzeba pryskać, żeby zjeść orzeszka?
Czytałam, że mogą, ale pewnie lepiej jak ktoś coś z doświadczenia napisze U mnie kurki będą miały wybieg pod leszczyną przy kurniku i drugi- w nowo założonym sadzie
Jak wspominałam, trawy tam wiele nie ma, raczej chwastownik niż trawnik Ogrodzimy pewnie dopiero latem
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
ale tylko będzie można wypuszczać gdy człowiek będzie biegał po podwórku machając rękoma i odstraszając dzikie ptaki
Trzeba znaki ostrzegawcze poustawiać
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson Ogródkowo Doniczkowo
Dzisiaj pierwszy raz zobaczyłam jaka to wypasiona "kura" mi pod schodami siedzi, szkoda że nie miałam przy sobie cegły aby zrzucić z góry na tego przerośniętego gryzonia, jak się rozciągnął to z pół metra z ogonem, rzuciłam kilka saszetek pod baniak i mam zakupioną siatkę ocynkowaną, i takie pytanie czy taka siatka z oczkiem 1,3cm da mu radę, czy on da jej radę (chodzi o przegryzienie),o grubości chyba 1mm.
Mama stwierdziła że trzeba by od wujka wiatrówkę pożyczyć, to jest ciekawe że ani on, ani kury się nie boją (bo tak to by było słychać że są zdenerwowane).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
U mnie kury chodzą pod leszczynami. Nie mam leszczyny kontrolnej do porównania, ale robaczywych orzechów nie jest wcale tak mało jakbym chciała.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
brrr trutki to słabo na szczurki działają, one za cwane... najlepiej żywołapka i do sąsiada na drugim końcu wsi
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson Ogródkowo Doniczkowo
Żywołapka? utopiłabym bez wahania, wody Ci w beczce dostatek bo dopiero co zlewałam z kubikowego baniaka , no cóż mam otwarte trutki to dostał (już jedną przetransportował), położyłam łapkę z ogonem makreli...jeśli byłby wyjątkowo głodny (zakryłam garnek z gotowanymi obierkami i kaszą, który moja mądra mama postawiła gdy kury spać poszły).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
no to nie pozostaje nic jak Ci tylko kibicować w walce z gryzoniem
Powodzenia
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson Ogródkowo Doniczkowo
Oj przyda się , jutro posprzątam u kur i od razu zamontuję siatkę, mam tyle że starczy na kilka razy...wolę zamontować podwójną ilość niż oszczędzać na materiale, może wtedy się nie przegryzie i pozostanie na wieczność w swoim "domku" skoro tak mu się spodobał.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Żywołapka zamówiona przed kilkoma minutami, wejdzie w me posiadanie w poniedziałek, także nawet nie będę zakładać tej siatki dzisiaj mimo że miałam taki plan, posprzątam tylko w kurniku i ubiję męczącą się maruderę (jajko jej stanęło i to porządnie), złapię i utopię szkodnika to wtedy założę siatkę na te dziury aby nowy sobie nie postanowił urządzić M1.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Bidula, jakbym wiedziała że zbiera się jej woda to bym od razu ubiła (taka gadka u mnie jest w domu, samo przejdzie, poczekaj aż nie będzie mogło samo chodzić ...czy to też mam w razie czego podciągnąć pod domowników?), nie jesteśmy pewne co było przyczyną, ale mi się wydaje że rozwaloną miała nerkę...jakim cudem nie mam pojęcia (co się stało, to się nie odstanie ale kura już nie cierpi i to najważniejsze).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"